Wybory parlamentarne. Niektórzy kandydaci już się wycofują

Przedstawione wiele dni temu listy kandydatów na posłów i senatorów ulegają modyfikacji. Ze startu w wyborach rezygnują przede wszystkim ci, którzy są niezadowoleni z przyznanego im miejsca.

Były marszałek województwa małopolskiego Jacek Krupa miał kandydować do Senatu w okręgu podkrakowskim. Władze partii zdecydowały się jednak wystawić tam inną osobę, a Jacka Krupę umieszczono na krakowskiej liście kandydatów do Sejmu. Przyznano mu dopiero 20. miejsce. I według naszych nieoficjalnych informacji były marszałek się na to nie zgodził i najprawdopodobniej nie będzie kandydował.

W okręgu krakowskim opozycyjna koalicja może liczyć na kilka mandatów. Wyżej na jej liście jest kilku posłów, więc szanse Jacka Krupy na wejście do Sejmu z tak odległej pozycji są niewielkie.

Ale kandydatów zmienia nie tylko opozycja. W okręgu nowosądeckim w wyborach do Senatu miała wystartować Marta Mordarska, radna małopolskiego sejmiku. Okazało się, że zrezygnowała z kandydowania. Oficjalnie – z powodów osobistych. Trudno jednak pominąć fakt, że jej kandydatura została ogłoszona, gdy jeszcze nie było wiadomo, że własny komitet założył senator z okręgu nowosądeckiego Stanisław Kogut, do niedawna wpływowy polityki partii rządzącej, ale od kiedy postawiono mu zarzuty korupcyjne - senator niezrzeszony.

Stanisław Kogut jest bardzo popularny na Sądecczyźnie,więc nawet bez rekomendacji PiS ma spore szanse na reelekcję. Teraz przeciwko niemu PiS wystawi radnego powiatowego Wiktora Durlaka.

WIDEO: ZAKAZ WSTĘPU