Jakie są główne założenia Lewicy w Lubuskiem?
Program Lewicy oscyluje wokół 4 obszarów tematycznych. Chcemy skupić się na ochronie zdrowia. W tej chwili wiemy, że w tym obszarze jesteśmy w permanentnym kryzysie. Jeśli chodzi o liczbę lekarzy, która przypada na tysiąc mieszkańców, jesteśmy na ostatnim miejscu w Unii Europejskiej. To jest sytuacja skandaliczna. Problem narasta od dziesięcioleci. Druga kwestia to edukacja. To też jest temat zaniedbywany od wielu lat. Ostatnie reformy sytuację edukacji pogorszyły, a nie polepszyły. Widzimy młodych ludzi, którzy nie mogą dostać się do szkoły, o której marzyli. Z pewnością niedługo czeka nas kolejny strajk nauczycieli. Chcemy zająć się również ochroną społeczną, ponieważ nie mamy wsparcia systemowego dla całych grup społecznych, które czują się wykluczone. System emerytalny jest na dnie od wielu lat. Kolejna kwestia to ekologia. Chyba nikt już nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z kryzysem klimatycznym. Lubuskie susza dotknęła najbardziej. Cierpi na tym rolnictwo i winiarze, czyli duma naszego województwa.
Jak będzie wyglądała tegoroczna kampania?
Kampania będzie bardzo krótka i bardzo intensywna. Mam nadzieję, że będzie wypełniona spotkaniami z mieszkańcami województwa lubuskiego. Uwielbiam rozmawiać z ludźmi. To zawsze jest dla mnie taki zastrzyk pozytywnej energii. Wtedy wiem, że warto stanąć na rzęsach, by zrobić dla tych osób coś dobrego.
Lewica idzie po zwycięstwo w tych wyborach?
Wszyscy idą po zwycięstwo! Jeśli nie wierzy się w wygraną i dobry wynik, to nie ma po co startować. Ważne, byśmy wszyscy byli bardzo zmotywowani. Po spotkaniach z mieszkańcami jestem pewna, że nasz wynik będzie lepszy niż przewidują sceptycy, a nawet optymiści.
Koniec z rozdawnictwem, to znaczy koniec z 500+?
Nie. Tych programów nie chcemy ruszać, ale muszą być one połączone z myśleniem o ich efektywności. Trzeba zastanowić się, czy wszędzie przyniosły one taki sam efekt, jak zakładaliśmy. Widzimy, że te programy nie zwiększają dzietności. Program wsparcia rodzin nie może się ograniczać do 500+ czy 300+. Trzeba to wszystko połączyć z zapewnieniem, co rzeczywiście sprawia, że rodziny się powiększają, czyli z bezpieczeństwem posiadania jednocześnie rodziny i pracy. Chodzi mi tu o zagwarantowanie miejsc w żłobkach i przedszkolach. Właśnie przez to kobiety odchodzą z rynku pracy - nie są w stanie pogodzić kariery zawodowej z opieką nad dziećmi.
PRZECZYTAJ TEŻ:
WYBORY PARLAMENTARNE 2019 - ANITA KUCHARSKA DZIEDZIC JEDYNKĄ LEWICY W LUBUSKIEM
ROBERT BIEDROŃ JUŻ W ZIELONEJ GÓRZE. NA PLACU BOHATERÓW PRZYWITALI GO JEGO ZWOLENNICY
Zobacz też: Gość Tygodnia Extra - POLREGIO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
