Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory parlamentarne 2015. Mirosław Drzewiecki: "Potrzebne są zmiany, ale najpierw ochłońmy"

rozm. Sławomir Sowa
Marek Zakrzewski/Polska Press
Z Mirosławem Drzewieckim, byłym bliskim współpracownikiem Donalda Tuska, rozmawia Sławomir Sowa

Czy po przegranych wyborach Platforma jest w stanie funkcjonować pod obecnym przywództwem?
Najpierw trzeba się dokładnie przyjrzeć, jakie są przyczyny porażki, wyciągnąć wnioski i dopiero wtedy podjąć decyzje, które przestawią tę machinę Platformy Obywatelskiej, żeby była skuteczną opozycją, a za cztery lata mogła skutecznie rywalizować z PiS.

A nie sądzi Pan, że potrzebna jest jednak szybka zmiana przywództwa?
Generalnie potrzeba głębokiej analizy, jakie są przyczyny tego wyniku, gdzie zostały popełnione błędy, ale uważam, że taka dyskusja powinna toczyć się wewnątrz Platformy, a nie poprzez media.

A Pan ma swój pogląd, w jakim kierunku powinny pójść zmiany w Platformie?
Trzeba odzyskać świeżość. Osiem lat rządzenia niewątpliwie wyczerpuje, nie tylko w Polsce. Podczas kampanii wyborczej partie z opozycji składają niestworzone obietnice, mamiąc ludzi, a jak się rządzi, to trzeba być odpowiedzialnym i nie można mówić bez pokrycia, że rozda się ileś pieniędzy albo coś się zrobi. Żałuję, że Polacy jeszcze nie potrafią oddzielić ziarna od plew. Wystarczy, że ktoś dużo obieca i już ma handicap wyborczy. Rządzącym nie sprzyjały też inne okoliczności, jak kryzys imigracyjny w Europie.

To znaczy, że będziecie szukać przyczyn klęski poza partią czy w niej samej?
Jak się solidnie chce ocenić sytuację i przyczyny porażki, trzeba szukać i tu, i tu. Platforma na pewno w niewystarczającym stopniu komunikowała się ze społeczeństwem, po co chce rządzić przez następne cztery lata i co chce zaoferować Polakom.

W SLD Tomasz Trela wzywa do ustąpienia Leszka Millera. Pan nie będzie w PO takim Trelą?
To się robi najłatwiej. Najpierw trzeba ochłonąć i dać sobie czas na wyciągnięcie wniosków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki