Wujek w zabawie podrzucał maleńkie dziecko. Spadło na ziemię. Nie żyje

Magdalena Grabowska
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Młody wujek chcąc rozbawić maleńkiego, dziewięciomiesięcznego Krystianka, dwukrotnie podrzucił dziecko do góry. Chłopiec wyślizgnął mu się z rąk. Spadł na ziemię. Po chwili stracił przytomność. Lekarzom nie udało się go uratować.

Dramatyczne zdarzenie miało miejsce 18 stycznia w Kamiennej Górze. Krystian D przebywał pod opieką swojego wujka, 22-letniego Santiago D.
- Mężczyzna miał w trakcie zabawy podrzucać chłopca do góry. W pewnym momencie, dziecko wyśliznęło mu się i upadło na podłogę uderzając w nią głową. Starając się pocieszyć płaczącego chłopca, mężczyzna ponownie wziął go na ręce. Wówczas, jak wyjaśnił wujek, chłopiec miał stracić przytomność, wskutek czego ponownie wypadł mu z rąk uderzając o podłogę - tłumaczy Tomasz Czułowski, rzecznik jeleniogórskiej prokuratury, która natychmiast zajęła się sprawą.

Santiago D. błyskawicznie wezwał pogotowie ratunkowe. Chłopiec został przewieziony do szpitala w Kamiennej Górze, skąd przetransportowano go do szpitala specjalistycznego w Legnicy. Tam lekarze zdiagnozowali krwiaka mózgu i natychmiast przeprowadzono operację. Pomimo walki lekarzy o życie chłopca, mały Krystian zmarł następnego dnia wieczorem. Co ważne - lekarze nie ujawnili na ciele dziecka żadnych widocznych obrażeń zewnętrznych.

W ubiegłą środę odbyła się sekcja zwłok dziecka. Według wstępnej opinii biegłego dziecko zmarło na skutek urazu czaszkowo - mózgowego, który poskutkował rozległym obrzękiem mózgu. Biegły wstępnie wykluczył inne urazy na ciele.

Dotychczasowe ustalenia potwierdzają wersję wujka. Santiago D. został zatrzymany 20 stycznia. Prokuratura przedstawiła mu zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka poprzez rażące niezachowanie reguł ostrożności przy sprawowaniu nad nim opieki. Podejrzany przyznał się do czynu i złożył wyjaśnienia. Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie Santiago D., ale sąd go nie uwzględnił. Prokuratura złoży zażalenie na postanowienie sądu. Mężczyźnie grozi 5 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wujek w zabawie podrzucał maleńkie dziecko. Spadło na ziemię. Nie żyje - Gazeta Wrocławska

Komentarze 69

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

p
poprawna pisownia
"jest napisane" a nie "pisze"
A
Ania z Wrocławia
Dajcie wreszcie spokuj i żyć
E
Eli
To był DEBIL.!!!
E
Eli
A napisał to wszystko Mścisław człowiek zakompleksiony , zawistny,zazdrosny , nie POtrafiący sobie znaleźć miejsca w pięknej Polsce PO dobrej zmianie i przegranej PO a wygranej PIS...he...he.żałosny Mścisław...na pohybel tobie...
E
Eli
A mi żal dziecka , pustaka nie żałuję niech zgnije w pierdlu...za głupotę trzeba płacić .
E
Eliza
Lekkomyślność co ty bredzisz lemingu, to było celowe działanie , za to musi odpowiedzieć , to jest bandyta i żeby już żadnemu dziecku krzywdy nie zrobił musi siedzieć i to długo.
b
babojadzie
Właśnie nie użalaj się nad sobą ja też mogłem się przekręcić czytając twojego bólu dupska rozwalonego
M
Magda
Raczej Ty przeczytaj ze zrozumieniem. Tytuł mówi jedno, a opis wydarzenia drugie. W opisie jest informacja, że dziecko upadło, podniósł dziecko i znów mu wypadło (bo straciło przytomność). Dla mnie to też dziwne...
T
ToJa
zajmij się dzieckiem, a nie wylewaniem łez na swoją dolą - ciąża to nie majowy spacerek po parku i świadomość tego każdy średnio inteligentny szympans posiada
T
ToJa
Santiago D. - już się przestraszyłem, że Santiago Bernabéu zamknęli :P
A
Ania
Moim drodzy.okreslenie "miał podrzucać ", " dziecko miało się wyślizgnąć z rąk "-pisze tak w artykule powyżej ponieważ to są jedynie domniemane czyny. Prokurator tworzac akt oskarżenia,nie może posłużyć się stwierdzeniem że oskarżony zrobił to i to. Bez decyzji sądu albo potwierdzenia przez policję przebiegu wydarzeń nie można napisać inaczej.czytajac dalej wasze komentarze ,widzę spór także o nieumiejętne czytanie ze zrozumieniem. Dla sprostowania, dziecko wypadło mężczyźnie z rąk dwukrotnie.- hmmm... Nie bd tu spekulować, ale albo jest kompletna łamaga albo zrobił to celowo. Gratulacje oczywiście dla rodziców tego dziecka ze powierzyli swojego potomnego osobie nieodpowiedzialnej i być może kompletnie nie znającej się na opiece nad takim małym dzieckiem.pozdawiam czytelników.
J
Ja
Dwukrotnie podrzucił i się wyslizgneło, czytaj ze zrozumieniem
J
Ja
Nie on urodzil to dziecko by rzucac nim. Ja ciaze przeszlam strasznie, lezalam miesiacami, krwawilam, pogotowie mnie wiozlo, przy porodzie przez cesarskie ciecie prawie sie przekrecilam, przyplacilam ciaze chora tarczyca. A teraz co? Maz sobie niesie dziecko tuz nad barierka schodow! I "ja panikuje".
W
Wroclawianka
Interpunkcja ma znaczenie,nieuku!
h
hmmm
skąd pewnośc iż nie było to działanie z premedytacją ? dwu krotny upadek malucha z rąk nie daje ci do myślenia ? musiał by to byc straszny pech i chciał bym wierzyc że tak było, lecz doświadczenie podpowiada mi co innego. . . niestety .
Wróć na i.pl Portal i.pl