Wszyscy "spinają się" na Legię? Nasza analiza

Kacper Rogacin
Kacper Rogacin
Fot. Arkadiusz Gola / Polskapres
Dla wielu kibiców mecze ich ukochanych drużyn z Legią Warszawa to najważniejsze momenty piłkarskiego sezonu. To właśnie spotkania ze stołecznym klubem przyciągają zwykle najwięcej widzów na trybuny stadionów w Polsce. W środowisku panuje przekonanie, że również piłkarze drużyn rywalizujących z Legią o wiele bardziej motywują się na starcia z klubem ze stolicy, co odbija się negatywnie na ich formie w następnych meczach. Wiadomo - jeśli w jednym spotkaniu na boisku zostawi się więcej zdrowia, to później piłkarz jest bardziej zmęczony. Postanowiliśmy pod tym kątem przeanalizować obecny sezon ekstraklasy. Czy faktycznie rywale Legii po meczach z mistrzami Polski zaliczali słabsze spotkania, z powodu zmęczenia?

- Chyba każdy piłkarz przyzna, że kiedy gra się przeciwko Legii, to koncentracja jest na sto procent. Wiem z doświadczenia, że drużyny przeciwne "spinają się" na Legię maksymalnie. Wiadomo - gra się przeciwko topowemu klubowi - opowiada Marek Saganowski, były piłkarz Legii i m.in. ŁKS-u Łódź, Odry Wodzisław Śląski i Wisły Płock.

- Nie jest to jednak specyfika wyłącznie polskiej ekstraklasy, bo przecież w innych europejskich ligach wygląda to dokładnie tak samo. W Hiszpanii wszyscy motywują się bardziej na mecze z Realem Madryt, w Portugalii - na spotkania z Benfiką i Sportingiem. W Niemczech absolutnym topem jest Bayern Monachium, z którym też każdy chce pokazać dwieście procent umiejętności. Do tego dochodzi historia tych wielkich klubów, która również w piłkarzach wzbudza dodatkowe pokłady energii - mówi "Sagan" w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press.

Zdarzało się, że piłkarze stołecznego klubu - by usprawiedliwić gorszą formę - sięgali właśnie po argument maksymalnej motywacji rywali w meczach z Legią.

- W żadnym wypadku nie wolno słabszej postawy usprawiedliwiać taką zależnością. Zawodnicy, którzy przychodzą do Legii wiedzą, z czym się to wszystko będzie jadło. Kiedyś trener Jan Urban dobrze to podsumował. Powiedział, że fajnie się gra przeciwko Legii, ale gorzej jest grać w takich meczach w Legii. Laikowi mogłoby się wydawać, że jest odwrotnie, ale trener miał rację. Zresztą widać, że piłkarze, którzy fajnie wyglądają w innych klubach polskiej ligi, przychodząc do Legii odbijają się od tej presji, od atmosfery, która w Legii panuje - dodaje Marek Saganowski.

Postanowiliśmy zatem przyjrzeć się formie rywali Legii przed i po spotkaniu z mistrzami Polski. Na warsztat wzięliśmy 30 kolejek tego sezonu (runda zasadnicza), a przy analizie ocenialiśmy trzy mecze poprzedzające spotkanie z Legią (włączając w to rozgrywki Pucharu Polski) oraz jedno spotkanie po starciu z warszawianami. Zapraszamy!

1. kolejka | Górnik Zabrze - Legia Warszawa 3:1
Świeżo upieczony mistrz Polski na inaugurację sezonu jechał do Zabrza po pewne trzy punkty. Tymczasem beniaminek... sensacyjnie wygrał z Legią 3:1. Górnicy grali z polotem i młodzieżową fantazją, czego ewidentnie zabrakło gościom.

Tydzień później Górnik pojechał w delegację do Białegostoku, gdzie - mimo prowadzenia do 70. minuty - przegrał z Jagiellonią 1:2.

2. kolejka | Legia Warszawa - Korona Kielce 1:1
Dla warszawian znów miało być lekko, łatwo i przyjemnie, bo eksperyment pt. "Korona Kielce Gino Lettieriego" w pierwszej kolejce poniósł pierwszą porażkę. Na własnym stadionie kielczanie przegrali 0:1 z Zagłębiem Lubin.

W stolicy było jednak 1:1 - pamiętny piękny gol Łukasza Kosakiewicza na wagę remisu. Po meczu w Warszawie Korona podejmowała u siebie Cracovię, z którą wygrała 4:2.

3. kolejka | Legia Warszawa - Sandecja Nowy Sącz 2:0
Drugi z beniaminków przed starciem z Legią zaliczył dwa bezbramkowe remisy - z Lechem w Poznaniu i z Arką Gdynia u siebie, a także wygrał w Sieradzu z Wartą 5:1 w ramach I rundy Pucharu Polski.

W Warszawie piłkarze Sandecji długo stawiali opór mistrzom Polski, ale w końcówce dali się dwukrotnie zaskoczyć. Po tym spotkaniu Sandecja grała w Białymstoku z Jagiellonią, z którą wygrała 3:1.

4. kolejka | Termalica Nieciecza - Legia Warszawa 1:0
"Słoniki" - delikatnie mówiąc - nie miały za sobą idealnego początku sezonu. W pierwszych dwóch meczach przegrały z Jagiellonią i Wisłą Kraków (dwukrotnie 0:1), a tuż przed starciem z Legią zremisowały z Zagłębiem Lubin 1:1.

W czwartej kolejce piłkarze z Niecieczy potwierdzili jednak, że - zwłaszcza grając u siebie - mają patent na Legię i wygrali z warszawianami 1:0. Trzy dni później "Słoniki" wygrały na wyjeździe z Siarką Tarnobrzeg 4:1 w ramach 1/16 Pucharu Polski.

5. kolejka | Legia Warszawa - Piast Gliwice 3:1
W poprzednich trzech meczach Piast przegrał na wyjeździe z Lechem Poznań 1:5 oraz zremisował u siebie ze Śląskiem 1:1 i wygrał na wyjeździe 2:0 ze Stalą Mielec w 1/16 finału Pucharu Polski.

Dla Legii starcie z "Piastunkami" było pierwszym łatwym i przyjemnym zwycięstwem w tym sezonie. Szybki gol Dominika Nagy'a ustawił spotkanie. Po przerwie w odstępie kilkudziesięciu sekund swoje bramki dorzucili Krzysztof Mączyński i Guilherme, a w samej końcówce honorowe trafienie dla gości zaliczył Michal Papadopulos. Tymczasem w następnej kolejce gliwiczanie pokonali u siebie Koronę Kielce 2:0.

6. kolejka | Wisła Płock - Legia Warszawa 0:1
Przystępując do starcia z mistrzami Polski Wisła Płock miała za dwie porażki z Wisłą Kraków - 0:1 u siebie w ekstraklasie i 1:2 na wyjeździe w 1/16 finału Pucharu Polski oraz zwycięstwo 1:0 z Sandecją na wyjeździe.

Warszawianie długo bili głową w mur, ale ostatecznie po golu Jarosława Niezgody zabrali trzy punkty do stolicy. Tydzień później płocczanie sromotnie przegrali z Górnikiem w Zabrzu 0:4.

7. kolejka | Legia Warszawa - Zagłębie Lubin 2:1
"Miedziowi" w poprzednich meczach wygrali z Pogonią u siebie 3:0, zremisowali w Poznaniu z Lechem 1:1 i przed własną publicznością wygrali z Wisłą Kraków 3:0.

W Warszawie sił starczyło im jednak tylko na pierwszą połowę. Po zmianie stron stracili dwa gole, odpowiadając jednym w końcówce. Po meczu z Legią, Zagłębie podejmowało u siebie Wisłę Płock, z którą zremisowało 2:2.

8. kolejka | Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 2:1
Przed spotkaniem z mistrzami Polski wrocławianie znajdowali się na krzywej wznoszącej, bo po dwóch remisach - z Termalicą i Jagiellonią (po 1:1), wygrali u siebie z Cracovią 2:1.

Identycznym wynikiem zakończył się mecz z legionistami. Choć goście prowadzili po golu Niezgody, to po zmianie stron Marcin Robak dwukrotnie pokonał Arkadiusza Malarza i trzy punkty zostały we Wrocławiu. Warto wspomnieć, że to po tym meczu posadę trenera Legii stracił Jacek Magiera. Tydzień później Śląsk zremisował w Zabrzu z Górnikiem 2:2.

9. kolejka | Legia Warszawa - Cracovia 1:0
Piłkarze Michała Probierza w trzech meczach poprzedzających starcie z Legią nie wygrali ani razu. Najpierw w Krakowie zremisowali 3:3 z Górnikiem, potem przegrali 1:2 ze Śląskiem we Wrocławiu, a następnie zremisowali u siebie z Jagiellonią 1:1.

W debiucie Romeo Jozaka w roli szkoleniowca Legii kibice zobaczyli typowe piłkarskie szachy, jednak na 18 minut przed końcem meczu Thibault Moulin zapewnił gospodarzom zwycięstwo. Cztery dni po meczu z Legią Cracovia przegrała u siebie w 1/8 finału Pucharu Polski z Zagłębiem Lubin 0:3.

10. kolejka | Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa 1:0
Porażka przed własną publicznością z Piastem 0:1 i remisy z Cracovią w Krakowie 1:1 oraz z Lechią w Gdańsku 3:3 - tak wyglądały trzy ostatnie mecze Jagi przed starciem z warszawianami.

Mecz Jagiellonii z mistrzami Polski nie porwał, ale tuż przed końcowym gwizdkiem Fedor Cernych przepięknym trafieniem dał gospodarzom trzy punkty. Tydzień później Jaga zremisowała w Krakowie z Wisłą 0:0.

11. kolejka | Lech Poznań - Legia Warszawa 3:0
Kolejorz wcale nie był "w gazie", bo zanim rozniósł Legię, zremisował bezbramkowo w Szczecinie, wygrał u siebie 1:0 z Koroną i przegrał ze Śląskiem we Wrocławiu 0:2.

Na Legię trener Nenad Bjelica przygotował swój zespół pierwszorzędnie i już do przerwy goście przegrywali 0:2. Po zmianie stron gola dołożył jeszcze Maciej Makuszewski i Legia wracała do Warszawy z niczym (w stolicy czekał na nią za to... komitet powitalny złożony z rozwścieczonych kibiców). Lech natomiast nie kontynuował zwycięskiej serii, bo w następnym meczu zremisował 1:1 z Jagiellonią w Białymstoku.

12. kolejka | Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 1:0
To była jeszcze Lechia, która potrafiła pokazać pazur na boisku. Przed starciem z Legią zremisowała w Gdańsku z Jagiellonią 3:3, przegrała na wyjeździe z Termalicą 1:2, ale też wygrała u siebie z Zagłębiem 1:0.

Legioniści w meczu z gdańszczanami szybko wyszli jednak na prowadzenie, którego nie oddali już do końca meczu. Lechia przegrała w Warszawie, ale za tydzień zremisowała u siebie z Lechem 3:3.

13. kolejka | Wisła Kraków - Legia Warszawa 0:1
Przed spotkaniem z Legią, Biała Gwiazda przegrała z Koroną w Kielcach 1:2, zremisowała u siebie bezbramkowo z Jagiellonią i wygrała we Wrocławiu ze Śląskiem 2:0.

Spotkanie z mistrzami Polski było pełne ostrej walki, ale niezawodny Jarosław Niezgoda dał gościom zwycięstwo. W następnej kolejce wiślacy pojechali do Poznania, gdzie zremisowali z Lechem 1:1.

14. kolejka | Legia Warszawa - Arka Gdynia 2:0
Remis 1:1 z Termalicą na wyjeździe, zwycięstwo 4:1 w Gdyni z Jagiellonią i wygrana 2:0 w Głogowie z Chrobrym w 1/4 finału PP - Arka przystępując do meczu z Legią była zdecydowanie na fali.

W Warszawie poniosła jednak porażkę - podobnie jak w następnej kolejce, w meczu z Lechią Gdańsk.

15. kolejka | Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 1:3
Podejmując Legię w Szczecinie, Pogoń była w totalnej rozsypce. W poprzednich meczach przegrała z Cracovią 0:3, z Termalicą 2:3 i ze Śląskiem 0:3.

"Portowcy" utrzymali tę tendencję również w meczu z Legią, choć do 77. minuty utrzymywał się remis 1:1. W następnej kolejce Pogoń znów przegrała - tym razem w Krakowie z Wisłą 0:1.

16. kolejka | Legia Warszawa - Górnik Zabrze 1:0
Pierwszy mecz rundy rewanżowej miał zupełnie inny przebieg, niż starcie obu zespołów z początku sezonu. Górnik miał za sobą wyjazdowe zwycięstwo 3:1 z Chojniczanką Chojnice w 1/4 finału PP i dwa zwycięstwa ligowe - na wyjeździe z Sandecją 2:1 i w Zabrzu z Lechem 3:1.

W Warszawie długo utrzymywał się wynik bezbramkowy, ale na pięć minut przed końcem meczu gola dla gospodarzy strzelił Kasper Hamalainen. Tydzień później zabrzanie wygrali z Jagiellonią 3:1.

17. kolejka | Korona Kielce - Legia Warszawa 3:2
Legia jechała do Kielc pełna obaw, bo Korona w poprzednich trzech meczach dwukrotnie wygrała (5:0 z Lechią w Gdańsku i 3:0 ze Śląskiem we Wrocławiu) oraz zremisowała bezbramkowo z Zagłębiem w Lubinie.

Mecz z mistrzem Polski był wyniszczający dla obu ekip, które wymieniały się prowadzeniem. Ostatecznie stanęło na 3:2 dla Korony, która cztery dni później wygrała z Zagłębiem Lubin 2:0 w 1/4 finału Pucharu Polski.

18. kolejka | Sandecja Nowy Sącz - Legia Warszawa 2:2
Sandecja podejmowała u siebie legionistów, będąc świeżo po "oklepie" od Arki Gdynia, z którą na wyjeździe przegrała 0:5. Wcześniej uległa też w delegacji Wiśle Kraków 0:3 ale w międzyczasie zremisowała u siebie bezbramkowo z Lechem Poznań.

W starciu z Legią gospodarze dali z siebie jednak dwieście procent i do ostatniej minuty prowadzili 2:1. Gości uratował dopiero gol Jarosława Niezgody. Po meczu z Legią Sandecja przegrała u siebie z Jagiellonią 0:1, choć trzeba wspomnieć, że Aleksandyr Kolew nie wykorzystał w tamtym spotkaniu rzutu karnego, który dałby remis.

19. kolejka | Legia Warszawa - Termalica Nieciecza 3:0
Dwa remisy (0:0 z Jagiellonią na wyjeździe i 3:3 z Wisłą Kraków u siebie) oraz porażka 2:4 z Zagłębiem w Lubinie - tak wyglądały trzy ostatnie mecze "Słoników" przed rewanżowym starciem z Legią.

W przeciwieństwie do pierwszego meczu, tym razem warszawianie nie dali gościom złudzeń i odprawili ich z trzybramkowym bagażem. W następnej kolejce Termalica wygrała w Niecieczy ze Śląskiem Wrocław 2:1.

20. kolejka | Piast Gliwice - Legia Warszawa 0:1
Przed starciem z Legią Piast zanotował trzy remisy - 2:2 z Pogonią w Szczecinie, 0:0 z Lechem u siebie i 2:2 ze Śląskiem we Wrocławiu.

Legia wywiozła z Gliwic trzy punkty, ale namęczyła się przy tym srogo. Zwycięstwo dał gol Guilherme zdobyty z rzutu karnego. W następnym tygodniu Piast zremisował z Koroną w Kielcach 1:1.

21. kolejka | Legia Warszawa - Wisła Płock 0:2
Przed ostatnim meczem ekstraklasy w 2017 roku Wisła Płock była w naprawdę dobrej formie. Najpierw wygrała w Płocku z Arką 2:0, potem pokonała w Krakowie Wisłę 1:0, a na koniec zremisowała z Sandecją u siebie 2:2.

W Warszawie zbliżająca się zima uśpiła legionistów, którzy - grając bez pomysłu - gładko przegrali 0:2. Po wznowieniu rozgrywek w lutym 2018 roku Wisła Płock wygrała z Górnikiem Zabrze 4:2, ale trzeba pamiętać, że oba mecze dzieliło kilka tygodni przerwy.

22. kolejka | Zagłębie Lubin - Legia Warszawa 2:3
Analogicznie jak w przypadku ostatniego meczu jesieni - trzy poprzednie starcia Zagłębia (remis z Pogonią w Szczecinie 3:3, remis z Lechem u siebie 0:0 i wygrana z Wisłą w Krakowie 2:1) nie miały wpływu na mecz z Legią - może poza psychologicznym.

W Lubinie kibice obejrzeli prawdziwą walkę na noże, zakończoną dwiema bramkami w doliczonym czasie gry - po jednej dla każdego zespołu. Ostatecznie triumfowała Legia, a w następnej kolejce Zagłębie przegrało z Wisłą Płock 0:2.

23. kolejka | Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 4:1
W ostatnich dwóch meczach 2017 roku wrocławianie przegrali z Termalicą w Niecieczy 1:2 i wygrali z Jagiellonią w Białymstoku 1:0, natomiast na inaugurację wiosny przegrali z Cracovią 1:2.

Legia nie dała gościom najmniejszych szans i po koncertowej grze odprawiła Śląsk z bagażem czterech goli. Po tym spotkaniu posadę trenera wrocławskiej drużyny stracił Jan Urban, a w następnym meczu Śląsk... zremisował z Górnikiem Zabrze 1:1.

24. kolejka | Cracovia - Legia Warszawa 0:0
Cracovia w ostatnim meczu ubiegłego roku rozbiła Górnik w Zabrzu 4:0. Na wiosnę najpierw wygrała ze Śląskiem u siebie 2:1, a potem w Białymstoku przegrała z Jagą 0:1.

Starcie z Legią przebiegało przy ekstremalnych warunkach pogodowych i zakończyło się bezbramkowym remisem. Następnie "Pasy" pojechały do Płocka, gdzie wygrały z Wisłą 1:0.

25. kolejka | Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok 0:2
Do Warszawy przyjechała będąca wyraźnie na fali Jaga, która w poprzednich meczach wygrała z Piastem w Gliwicach 2:0, z Cracovią u siebie 1:0 i z Lechią również w Białymstoku 4:1.

Mistrzowie Polski zagrali prawdopodobnie najgorszy mecz za kadencji Romeo Jozaka i ulegli rywalom 0:2, choć Jagiellonia powinna w tym meczu strzelić o wiele więcej goli. W następnej kolejce piłkarze Ireneusza Mamrota pokonali u siebie Wisłę Kraków 2:0.

26. kolejka | Legia Warszawa - Lech Poznań 2:1
Piłkarze Nenada Bjelicy w trzech meczach poprzedzających spotkanie z Legią wygrali z Pogonią w Poznaniu 2:0, przegrali z Koroną w Kielcach 0:1 i wygrali u siebie ze Śląskiem 2:1.

W Warszawie triumfowała Legia - znów po golu w końcówce. Po porażce w Warszawie Lech podejmował u siebie Jagiellonię, którą rozbił w puch, wygrywając 5:1.

27. kolejka | Lechia Gdańsk - Legia Warszawa 1:3
Gdańszczanie przed starciem z Legią przegrali na wyjeździe z Jagiellonią 1:4, a także zremisowali u siebie 2:2 z Termalicą i na wyjeździe z Zagłębiem 0:0.

Losy meczu w Gdańsku legioniści rozstrzygnęli bez większego problemu. Po niecałej godzinie gry goście prowadzili 3:0, a gospodarzy stać było tylko na honorowe trafienie Simeona Sławczewa. Następnie Lechia grała na wyjeździe z Lechem, który pokonał ją 3:0.

28. kolejka | Legia Warszawa - Wisła Kraków 0:2
Wiślacy w trzech spotkaniach poprzedzających wyjazd do Warszawy najpierw zremisowali u siebie z Koroną 1:1, potem przegrali w Białymstoku z Jagiellonią 0:2, a na koniec wygrali ze Śląskiem w Krakowie 3:1.

Ze stolicy wracali w szampańskich nastrojach, ponieważ trafieniach Carlitosa i Frana Veleza bez większych problemów wygrali 2:0. Tydzień później przegrali jednak z Lechem u siebie 1:3.

29. kolejka | Arka Gdynia - Legia Warszawa 1:0
Niewiele wskazywało na tak trudny mecz dla warszawian, bo Arka w meczach przed Legią przegrała na wyjeździe z Cracovią 1:2, wygrała 4:0 z Termalicą u siebie, by potem przegrać 2:3 z Jagiellonią w Białymstoku.

Legioniści znów zagrali jednak bezbarwnie (choć w drugiej połowie wyglądali nieco lepiej, niż przed przerwą) i wrócili do Warszawy z niczym. Arka natomiast cztery dni później grała w półfinale Pucharu Polski z Koroną Kielce, z którą przegrała 1:2.

30. kolejka | Legia Warszawa - Pogoń Szczecin 3:0
W ostatniej kolejce rundy zasadniczej legioniści mierzyli się z Pogonią Szczecin, która w poprzednich trzech meczach przegrała u siebie z Cracovią 0:3 oraz wygrała na wyjeździe z Termalicą 4:2 i u siebie ze Śląskiem 3:2. Mistrzowie Polski gładko pokonali jednak przyjezdnych 3:0.

Podsumowanie

Okazuje się więc, że drużyny, które grały z Legią, w następnych spotkaniach zaliczyły w sumie jedenaście zwycięstw, osiem remisów i dziesięć porażek. Gdybyśmy brali pod uwagę tylko mecze ekstraklasy (z pominięciem Pucharu Polski), to statystyka wygląda następująco - po meczach z Legią dziewięć zwycięstw, dziesięć remisów i dziesięć porażek.

Teza o wpływie "trudów" meczu z Legią na następny mecz wydaje się więc mocno naciągana. Z drugiej strony mistrzowie Polski nie są w tym sezonie aż tak wymagającym rywalem, jak w poprzednich latach...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kibic
Mecz legia-lech w warszawie dlaczego nie napisaliście że legii pomógł sęzia który potem spartaczył lige mistrzów? Takaprawda jest taka gdzie legiawygrać nie może tam sędzia im pomoże
P
POLAK
SAME DZIADYGI ZA DUZE PIENIADZE stolyca MUSI BYC NAJLEPSZA
L
Lee
" Z drugiej strony mistrzowie Polski nie są w tym sezonie aż tak wymagającym rywalem, jak w poprzednich latach... "
- a może reszta drużyn nie jest już chłopcami do bicia jak w poprzednich latach, tylko wykreowali jakiś pomysł na swoją grę, czy to składem, czy taktyką. Dlatego też jest dużo więcej drużyn, które chce się oglądać.
Nie tak jak w poprzednich latach, mecze do obejrzenia w tym sezonie hmm..
Legia-Lech, Lech-Wisła, Górnik-Ruch + jeszcze jakiś tam meczyk.
N
Nie Ległej
Za komuny brali do siebie na służbę najlepszych. Co roku powinni być mistrzem. Teraz mają wlewik, bo najzasobniejsi finansowo. Obecny zespół to jakiś zlepek upadłych gwiazd, nie mających pomysłu na grę. Myślą, że wyjdą i wygrają - bo gwiazdom się należy!
To kibice chcą zwycięstw nad Ległą.
Wróć na i.pl Portal i.pl