Wszyscy ratujemy SKOK-i. Płacimy więcej za konta, kredyty, karty kredytowe

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
Filip Kowalkowski
Trzeba ratować kolejne Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe. Płacą za to banki, ale pośrednio my wszyscy. Bo właśnie nas, klientów, coraz więcej kosztują konta, karty kredytowe, kredyty.

- Wyobraźmy sobie taką sytuację sprzed kilku lat. Na jednej ulicy mieliśmy i SKOK, i bank. Pierwszy oferował lokaty na 8, a drugi na 5 procent - opowiada nam osoba związana z z bankowością (prosi o anonimowość). - SKOK nie odprowadzał składek ani za nadzór KNF, ani do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Dlatego mógł zaproponować atrakcyjniejszy procent niż bank, który ponosił wyższe koszty utrzymania.

Ile płacą do BFG banki, a ile spółdzielcze kasy?

- Ale dziś, gdy kasy mają problemy, banki muszą płacić za ich błędy. W efekcie rosną ceny usług dla klientów - dodaje nasz rozmówca.

- Banki od ponad 20 lat przekazują składki do BFG. Po to go kiedyś stworzono, by miały pieniądze na czarną godzinę - twierdzi dr Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich. - Uzbierały sobie w nim 7 mld zł. Tymczasem nie są wydawane na ich potrzeby, ale na sprzątanie po SKOK-ach. Jednak należy pamiętać, że banki nie mają pieniędzy same z siebie, bo należą one do klientów. Za błędy spółdzielczych kas płacą więc od dawna razem z klientami.

Wystąpiliśmy do Ministerstwa Finansów o zmianę sposobu finansowania upadłości kas, ponieważ jest niesprawiedliwy i faworyzuje SKOK-i, podczas gdy reszta traci.

Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe wpłacają składki do BFG od zaledwie sześciu lat, odkąd w 2012 roku zostały objęte nadzorem KNF. I tak np. w 2018 roku przelały tam 31 mln zł, podczas gdy banki komercyjne aż 2,1 mld zł.

Według obliczeń Banku Funduszu Gwarancyjnego, wypłaty dla klientów kas wyniosły dotąd 4,33 mld zł.

Jak wiadomo BFG chroni oszczędności do równowartości 100 tys. euro (ok. 430 tys. zł).

Ekspert: fundusz to nie jest studnia bez dna

- Jest czarną skrzynką i ostatnią deską ratunku, ale to nie jest studnia bez dna - podkreśla Paweł Cymcyk, niezależny analityk rynków finansowych. - Pieniądze w BFG są składkowe. Gdy wydaje się je na ratowanie kas to w konsekwencji klienci banków płacą więcej za konta, karty kredytowe, kredyty.

Jeśli sytuacja SKOK-ów będzie w dalszym ciągu pogarszać się, należy przygotować się na kolejne podwyżki.

Rynek na pewno odczuje, że trzeba ratować kolejne dwie kasy: Piast (240 mln zł oszczędności) i Jaworzno (370 mln zł), dla których KNF wyznaczyła już zarządców komisarycznych. W przypadku, gdy nie zgłosi się żaden bank gotowy je przejąć, grozi im upadłość.
Dodajmy, że od 2012 roku liczba SKOK-ów zmniejszyła się, według informacji "Rzeczpospolitej", o 21 - osiem zostało przyjętych przez banki, 11 upadło, a 2 połączyły się.

W naszym regionie najgłośniejsza była afera ze SKOK "Kujawiak" we Włocławku, który zbankrutował, a jego 18 tys. klientów otrzymało z BFG 187 mln zł. "Kujawiak" miał łącznie 30 oddziałów, ale najwięcej, bo aż ponad 20 posiadał ich w naszym regionie, m.in. w Bydgoszczy, Toruniu, Włocławku, Aleksandrowie Kujawskim, Inowrocławiu i Nakle.

Nie miał kto się na nich złożyć: tylko taka różnica

Jednak sądy ogłaszały upadłość także innych kas, które miały swoje placówki na Kujawach i Pomorzu, jak np. Wielkopolska SKOK (we Włocławku, Żninie, Mogilnie, Inowrocławiu i Aleksandrowie Kujawskim) czy SKOK Polska (z oddziałami w Toruniu, Włocławku i Inowrocławiu).

Niektórzy porównują aferę w spółdzielczych kasach z Amber Gold.

- To jest drugie Amber Gold - przekonuje nas pracownik branży bankowej, anonimowo, tłumacząc, że to jest teraz temat zbyt polityczny. - Nie ma afery ze SKOK-ami tylko dlatego, że brakuje poszkodowanych. A nie ma ich, ponieważ wszyscy odzyskali swoje pieniądze za pośrednictwem BFG. Klienci Amber Gold takiego szczęścia nie mieli. Jest ich 19 tysięcy, stracili 851 mln zł. BFG nie wypłacił im ani złotówki. Nie miał kto się na nich złożyć. I to jest tylko taka różnica.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wszyscy ratujemy SKOK-i. Płacimy więcej za konta, kredyty, karty kredytowe - Plus Gazeta Pomorska

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl