Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszy – wstydliwy problem wielu dzieci. Jak pozbyć się pasożytów?

Patrycja Wacławska
Patrycja Wacławska
Walka z wszawicą u dzieci nie musi być gehenną. Wystarczy dobór specjalistycznego szamponu.
Walka z wszawicą u dzieci nie musi być gehenną. Wystarczy dobór specjalistycznego szamponu. 123RF
Wszawica zwykle kojarzy się z brakiem higieny. W powszechnym przekonaniu to przypadłość dzieci zaniedbywanych przez opiekunów. Stąd bierze się poczucie wstydu, gdy wszawica dotknie nasze pociechy. To błędne i zgubne myślenie.

Jak przenoszą się wszy?

Wszy przenoszą się z dziecka na dziecko na tyle łatwo, że może to dotknąć każdego. Oczywiście, nie jest wyłącznie dziecięcą przypadłością, ale fakt, iż najmłodsi w szkołach i przedszkolach przebywają w dużych grupach a podczas zabawy zwykle blisko się kontaktują, ułatwia przenoszenie się wszy.

Wesz głowowa jest owadem koloru od brudnobiałego do szarego, osiąga długość 2-3 mm. Pełny cykl życiowy trwa około 3-4 tygodni (od jaja - gnidy poprzez trzy formy larwalne do postaci dorosłej). Poza głową człowieka jest w stanie przetrwać 1-2 dni. Samica wszy składa od 100 do 300 jaj, które mocno przylegają do włosów dzięki substancji klejącej. Dorosłe wszy i larwy mogą być trudno dostrzegalne. Najczęściej bytują za uszami oraz w okolicy potylicznej i ciemieniowej głowy. Z włosów wypadają tylko martwe osobniki.

Niestety, wszawica nie jest melodią przeszłości.

– Chodziłam do podstawówki w latach osiemdziesiątych i wtedy szkolna higienistka regularnie kontrolowała uczniom głowy pod kątem wszawicy – mówi pani Ewa z Tomaszowa Mazowieckiego. – Niestety, teraz troska o formalności i ochronę danych bierze górę nad dobrem dzieci. Dlaczego tak myślę? Bo nikt w szkole nie może sprawdzić, czy dziecko ma wszy, bez zgody rodziców. Oczywiście, większość rodziców tę zgodę wyraża. Ale ci, którzy mają prawo podejrzewać, że ich dzieci mają wszy, unikają wyrażenia zgody. Efekt jest taki, że dzieci, których stanu głowy nie można sprawdzić z powodu braku zgody, zarażają wszawicą innych uczniów.

– Oczywiście, jest specjalna karta, w której rodzic na początku roku szkolnego zaznacza, czy zgadza się między innymi na sprawdzenie czystości dziecka, co obejmuje badanie skóry głowy – potwierdza dr Jacek Kidoń, pediatra, kierownik poradni Lecznicza w Łodzi.

Pani Ewa dodaje, że jej 10-letnia córka „złapała” wszy w szkole. Właśnie od ucznia, którego rodzice nie wyrazili zgody na badanie skóry głowy. – Pozbycie się pasożytów z gęstych włosów córki było prawdziwą gehenną – mówi. – Pomógł dopiero specjalistyczny szampon.

– Wszawicę zauważają pielęgniarki szkolne, a często sami rodzice – zaznacza dr Jacek Kidoń. – Kiedy widzą we włosach wszy, udają się po specjalne produkty do apteki i załatwiają ten problem sami.

Wszawicą najczęściej zarażają się dzieci w wieku 3-12 lat przez kontakty bezpośrednie w trakcie zabawy oraz stosowanie wspólnych przedmiotów (szczotek, spinek, grzebieni, ubrań, nakryć głowy, pluszowych zabawek, materaców, pościeli).

Pierwszym sygnałem wskazującym na obecność wszawicy jest uporczywe swędzenie, najbardziej intensywne w miejscu występowania pasożytów, czyli okolicy skroniowej, ciemieniowej i potylicznej głowy. Może temu towarzyszyć zaczerwienienie głowy, szczególnie na linii włosów lub za uszami. Mogą występować drobne ranki i zadrapania spowodowane uporczywym świądem i drapaniem. Konsekwencją tego jest uszkodzenie skóry głowy, które może prowadzi do stanów zapalnych. W skrajnych przypadkach na głowie osoby zarażonej wszawicą pojawia się tzw. kołtun.

Jak informuje naszą redakcję Szymon Cienki, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, Główny Inspektor Sanitarny nie prowadzi statystyki dotyczącej występowania wszawicy wśród dzieci.

– Inspekcja sanitarna monitoruje liczbę zgłoszonych interwencji w sprawie występowania wszawicy w placówkach, w tym uzasadnionych (sprawdzonych) interwencji oraz działania profilaktyczne w placówkach odnoszące się do sprawdzania stanu czystości głowy uczniów – mówi Szymon Cienki.

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki