Walka zaczęła się niespodziewanie - już po kilku sekundach Brazylijka lewym prostym posłała Jędrzejczyk na matę. Gadelha przeważała w dwóch pierwszych rundach, przez siedem z dziesięciu minut kontrolowała pojedynek w parterze. Intensywny początek kosztował ją jednak wiele sił, co Polka skrzętnie wykorzystała w decydujących starciach.
W trzech ostatnich rundach Jędrzejczyk zanotowała 176(!) znaczących ciosów. Zdominowała rywalkę w stójce. Biła kombinacjami, świetnie broniła coraz rzadszych prób sprowadzenia walki do parteru przez Brazylijkę. W piątej rundzie mistrzyni z Olsztyna wyglądała, jakby mogła walczyć jeszcze przez kolejne pięć. Pretendentka do tytułu oddychała z kolei z trudem, a jej twarz stawała się coraz mocniej obita i zakrwawiona.
- To, że tym razem walka odbędzie się na dystansie pięciu rund, będzie moją przewagą. Jestem doskonale przygotowana. Zawsze bardzo mocno przykładam się do cyklu wytrzymałościowego, pięć rund to dla mnie żaden problem. Liczę na swoje umiejętności, waleczność i doświadczenie - zapowiadała nam Jędrzejczyk przed walką, a jej słowa się sprawdziły.
Piątkowa walka była rewanżem za pojedynek z grudnia 2014 r., w którym Polka wygrała po niejednogłośnej decyzji sędziów. Gadelha mocno krytykowała ten werdykt, przekonywała że była lepsza od Jędrzejczyk. Tym razem nie powinna mieć do nikogo pretensji - wygrała dwie rundy, trzecią i piątą przegrała jednym punktem, a czwartą dwoma. Taki przebieg miała walka w naszej ocenie, w ten sposób punktowało też dwóch z trzech sędziów (48:46, trzeci dał Jędrzejczyk jeszcze wyższe zwycięstwo, 48:45).
Dla Jędrzejczyk, wielokrotnej mistrzyni świata w muay thai, to dwunasta wygrana w formule MMA (szósta w barwach największej organizacji mieszanych sztuk walki świata, UFC). Wśród zawodników Ultimate Fighting Championship więcej zwycięstw z rzędu, trzynaście, mają tylko Dominick Cruz i Jon Jones.
Po walce Polka zapowiedziała, że kolejną chciałaby stoczyć w Madison Square Garden. - Moim marzeniem jest to, aby wygrać z Gadelhą bez kontuzji i stoczyć kolejną walkę w Madison Square Garden w Nowym Jorku. To niesamowite, magiczne miejsce. A na dodatek na trybunach pojawi się pewnie wielu przedstawicieli tamtejszej Polonii - podkreślała jeszcze przed wylotem do Stanów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?