Wrocławianin pobity na koncercie w Hali Ludowej: to zrobili znani gangsterzy

Marcin Rybak
Marcin Rybak
06.10.2011 walbrzych policja logo kogut sygnal swietlny symbol znak dariusz gdesz / polskapresse gazeta wroclawska
06.10.2011 walbrzych policja logo kogut sygnal swietlny symbol znak dariusz gdesz / polskapresse gazeta wroclawska Dariusz Gdesz / Polskapresse
Pobili mnie na koncercie w Hali Ludowej - opowiada wrocławianin Jacek J. Dostałem w głowę, przewrócili mnie. Mówili, że jestem ich znajomemu winien jakieś pieniądze, ale to nieprawda - opowiada. "Zap.. cię" - usłyszałem. Jego zdaniem sprawcy to osoby znane przed laty z gangsterskiego półświatka i sportów walki: Piotr S. i Marcin B. byli skazani za udział w zbrojnej grupie przestępczej. Dziś jeden z nich nie chce rozmawiać, a drugi zaprzecza by w Hali cokolwiek się wydarzyło.

Zobacz też: Klient Biedronki pobił ochroniarza

Według pokrzywdzonego wszystko działo się pod koniec listopada na koncercie zespołu Modern Talking. Jacek J. poszedł na policję. Przyniósł zaświadczenie od lekarza. Stwierdzono uraz na głowie, na ustach i klatce piersiowej. Komisariat policji Wrocław Śródmieście wszczął dochodzenie. Kilka dni temu pytaliśmy o jego efekty, ale usłyszeliśmy tylko, że sprawa się toczy i żadne decyzje jeszcze nie zapadły.

- Byłem na koncercie z moją dziewczyną. Siedzieliśmy z lewej strony widowni - opowiada Jacek. - Nagle podeszło do mnie trzech, może czterech mężczyzn. Poznałem Piotra S. i Marcina B. Ten drugi powiedział: "Musisz oddać pieniądze i zapłacić karę". Nie wymienił żadnej kwoty. Powiedział za to, kto jest owym "wierzycielem". Jacek J. zna tego człowieka. Kiedyś razem robili jakieś interesy. Ale przekonuje, że teraz żadnych pieniędzy nie jest mu winien. Wierzyciel zresztą też był na koncercie. Drugi z mężczyzn, Piotr S., powiedział: "zap.. Cię, musisz oddać pieniądze".

- Powiedziałem Marcinowi B., żeby się uspokoił, bo chcę oglądać koncert. Wtedy dostałem pięścią w twarz - opowiada. Ktoś z widzów zawołał ochronę. Ale tamci odepchnęli ochroniarza. Jacek poczuł, jak ktoś zaczyna go kopać. Uderzył głową w ziemię.

Co na to domniemani sprawcy? - Byłem w Hali na jakimś koncercie, ale w żadnym pobiciu nie uczestniczyłem - zapewnia Piotr S.

- Sprawa jest na policji - mówię.

- No to jak się policja do mnie zgłosi, to powiem co i jak - skomentował i zakończył rozmowę.

Ten, który miał Jacka uderzyć w twarz, Marcin B., również zaprzeczył, by uczestniczył w jakiejkolwiek bójce. - Jakiś absurd - mówi. Choć przyznaje, że na koncercie był. Mężczyzna wskazywany jako wierzyciel nie chciał z nami rozmawiać.

Trzeba więc czekać, aż policja wyjaśni sprawę. I liczyć na to, że zrobi to szybko i bardzo dokładnie. Domniemani sprawcy bójki to osoby, które przed laty były bardzo aktywne we wrocławskim gangsterskim półświatku. Piotr S. to niemal legenda. Sportowiec. Mistrz sztuk walki. Przed kilkunastu laty siedział na ławie oskarżonych w procesie wrocławskiej grupy przestępczej kierowanej przez byłego boksera Leszka C. Kilka lat temu wyszedł na wolność. Od tego czasu nigdy w żadnej sprawie karnej jako podejrzany ani oskarżony nie uczestniczył. Marcin B. też kojarzony jest jako sportowiec, utalentowany bokser. Też był skazany za udział w gangu Leszka C.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocławianin pobity na koncercie w Hali Ludowej: to zrobili znani gangsterzy - Gazeta Wrocławska

Komentarze 21

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

H
Hehe
Tez lubi małych chłopców , siedzą w lombardzie na Ulicy Wysokiej pocierają sobie nawzajem d ..y swymi ptakami ! Legendarni mistrzowie :). :)
L
Litości dla bandytów
Takich jak Bazyl ! Marcin czy dalej podobają sie tobie mali chłopcy ?
J
Ja
takich śmieci zamykać na dożywocie + ciężka praca a nie tv i konsola w celi.
W
Wam tak
Bandziory zafajdane
P
Prawy
Najpierw frajer zadaje się z Szymanowskim i Bazylem a teraz sprzedaje ich w biały dzień i to jeszcze w GWr ;) Jacek konfidencie wiadomo co ci w co! Kiedyś pójdziesz siedzieć i polecisz na ochronki a na Świebodzkiej jedyny oddział jaki zobaczysz to będzie IIA
p
pijana zacpana
LEGENDA ??BRAWO REDAKTOR RYBAK! to jest legenda -zauważyłem że tylko ten pan dużo i często i rzetelnie pisze ! może Policja ruszy d*** oderwie się od rowerzystów i wezmie za legendarnych sportowców którzy przeżyli wiele wstrzasów mozgu :) :)
C
Co to jest hala ludowa ?
Pismaku ! A co to jest hala ludowa ?????
R
Redaktor
Marcin Rybak !! Tak trzymać !!
Z
Zacpane i zapite
Cykory ..... Na 99% B ...lewicz i rudzielec zwany S zymanowski
d
dlugo_pis
...by odzyskac dlug,poszli za wierzycielem na koncert by katowac sie zawodzeniem dwoch dziadkow...i nerwy musialy im puscic
V
Versus
Cudownie;) Znowu się to gówno uniosło nad wode. Ciekawe jak im to zblatują?
Ciekawe co tak długo zabiera psiarni, żeby ten temat zakończyć? Jeśli w tak prostej sprawie nie dają rady, to na co liczyć w tym kraju?
m
madafaka
ona czuje we mnie piniąc wystroiła sie jak bijons tralalala
a
arr
widać jaką wagę ma ta przestępczość
g
gostek
Ale mi kurde legenda sportu, zwykly bandzior zajmujacy sie odzyskiwaniem dlugow w gangu.
A
Amisz
Było się nie zadawać z podejrzanymi typami.
Wróć na i.pl Portal i.pl