Wrocław: Przebudowa Odry. Powstaje tama na kanale powodziowym (ZDJĘCIA)

Przemysław Wronecki
Przemysław Wronecki
Trwa budowa tamy na kanale powodziowym na wysokości ul. Pasterskiej. Robotnicy w kwietniu zaczną wypompowywać wodę z kanału i go osuszać. To początek prac związku z modernizacją Wrocławskiego Węzła Wodnego. Dzięki niej wrocławianie będą mogli przestać się bać powodzi.

- Na razie od strony mostów Warszawskich powstaje tama z piasku. Na drugim końcu uszczelniamy jaz Bartoszowicki, tak by z kanału można wypompować wodę - mówi Paweł Czyżewski, kierownik budowy z firmy Energopol Szczecin. Dodaje, że później robotnicy zaczną go poszerzać i udrożniać.

Ciężki sprzęt pojawił również na odcinku Odry od mostu Kolejowego do Trzebnickiego. Tu przy pomocy dźwigów usuwane jest dalbowisko (miejsce gdzie można zacumować np. barkę). - Musimy je usunąć, bo na tym odcinku koryto odry będzie poszerzone o około 25 metrów kosztem międzywala - informuje Czyżewski. Dodaje, że gdyby one zostały to mogło by się okazać, że są po prostu na środku rzeki. Głębokość Odry w tym miejscu nie przekracza pięciu metrów. I po zakończeniu prac się ona nie zmieni.

Ziemia, która zostanie usunięta trafi na wrocławski Janówek. Tam przygotowano już deponię o powierzchni 100 hektarów. Z miejsca prac ziemia będzie tam transportowana przy pomocy barek. Specjalnie do tego celu wzmocniono już nabrzeże. Co ciekawe, ziemia do miejsca docelowego będzie przenoszona przy pomocy taśmociągu, bo trasa przebiega przez obszar Natury 2000. Wykonawca szacuje, że trafi tam milion metrów sześciennych urobku.

Przy moście Trzebnickim kończy się umacnianie brzegów. Tu w związku z poszerzeniem koryta Odry zostanie dołożone czwarte przęsło do jazu Różanka, a pozostałe trzy zostaną wyremontowane. Prace na tym odcinku powinny się skończyć na jesieni 2014 roku.

Przypomnijmy, że Wrocławski Węzeł Wodny tworzą rzeki przepływające przez miasto i towarzyszące im budowle służące do przepuszczania wód powodziowych Odry. Obecnie Odra ma przepustowość 2100 m3/s, jednak dzięki inwestycjom wartości 1,41 mld zł oraz inwestycjom DZMiUW ma ona wzrosnąć do 3100 m3/s. To i tak mniej niż maksymalny przybór rzeki w czasie powodzi w 1997 r. (3600 m3/s). Jednak uznano, że ten problem rozwiąże budowa suchego zbiornika w Raciborzu, który ma zmniejszyć falę płynącą do stolicy Dolnego Śląska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Przebudowa Odry. Powstaje tama na kanale powodziowym (ZDJĘCIA) - Gazeta Wrocławska

Komentarze 25

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

c
cwwd
Kanał przeciwpowodziowy to wzorcowy przykład kosztownej pracy dla chwilowej estetyki. Praktyczne znaczenie jest zerowe.
c
cwwd
Zerwali warstwę ziemi z wału między Odrą a kanałem Miejskim, pomiędzy mostami warszawskim i osobowickim. Po to by ją położyć jeszcze raz. Pod nową warstwę położono przesiąkliwą włókninę zamiast folię. Ale i to byłoby zbędne ponieważ wał w tym miejscu ma 20 m grubości i nie grozi mu rozmoknięcie i popłynięcie. Folia by nie zaszkodziła. A włóknina to idiotyzm. Roboty w kanale Miejskim to szczyt szczytów robienia kosztów popis umiejętności robienia kasy na zbędnych roboczogodzinach. Pale Larsena wbito w dno na całej długości. Wątpię czy jakaś inna mafia wykombinowała by coś bardziej kosztownego. Ale co tam Tubylcy spłacą to kiedyś MFW.
c
cwwd
Poszerzyli koryto rzeki o 25 m czyli o około 50%. Problem w tym, że w czasie powodzi dodatkowy wykopany przekrój koryta stanowi niewielki procent przepływu. Ponieważ w czasie powodzi przekrój przepływu wzrasta do przestrzeni między wałami. Poziom może się podnieść o 5 metrów a szerokość przepływu o 100 m. To znaczy, że woda popłynie korytem o przekroju o około 500 m2 większym. Tymczasem koryto rzeki ma powiększony przekrój o około 75 m2. Przepływ wcale nie zwiększy się o 50 % lecz o około 15 %. A więc informacja w artykule jest kłamstwem. Ciekawe po co ?
m
mieszkaniec
Wzdłuż Odry cała zabudowa "biegnie" i tam są wyremontowane mądralo a taki odcinek nie . To po co taka inwestycja jak przerwie tu to północną część miasta zaleje.
j
ja
Już niedługo zaczną się w górach roztopy, prognozy zapowiadają, że niemal z dnia na dzień temperatura może wzrosnąć do kilkunastu stopni na plusie, więc cała pokrywa śnieżna zacznie się w szybkim tempie topić i spływać do rzek. Wody na pewno będzie dużo, więc te kanały powodziowe niemal na pewno im pozalewa.
d
do gość
Przetarg na zbiornik Racibórz już się odbył, otwarto oferty i lada moment podpiszą umowę z Wykonawcą. Roboty ruszają w tym roku. Uważasz, że mimo to należy wydać więcej pieniędzy żeby jeszcze zwiększyć przepustowość we Wrocławiu? Może zwiększmy ją do 40000tyś m3? To może zafundujmy sobie jeszcze by-pass na około Wrocławia?! A co!
m
marcin
jeszcze Raciborz i będzie dobrze .
m
marcin
czytaj dokładnie .
f
fremmed
Nie pisze sie pozatem tylko poza tym.
Ucz sie ortografi i nie zapomnij o historii.
..
to pogłębić dno i trzymać się koryta.
a
aska
nieźle pisze się razem.a pozatem nie masz zielonego pojęcia o tej inwestycji.
z
zb
który spłynie w kwietniu Odrą nie zamoczy im kanału przeciwpowodziowego, to oni są naprawdę wielkimi optymistami, albo ... topicielami unijnych pieniędzy. Idę o zakład, że prokurator będzie miał co robić na tej budowie.
,
"..... Obecnie Odra ma przepustowość 2100 m3/s, jednak dzięki inwestycjom wartości 1,41 mld zł oraz inwestycjom DZMiUW ma ona wzrosnąć do 3100 m3/s. To i tak mniej niż maksymalny przybór rzeki w czasie powodzi w 1997 r. (3600 m3/s). Jednak uznano, że ten problem rozwiąże budowa suchego zbiornika w Raciborzu, który ma zmniejszyć falę płynącą do stolicy Dolnego Śląska. ..."

Prawie 1.5 mld na inwestycję , która tylko połowicznie rozwiaże problem , a zbiornik w Raciborzu to nadal fantazją.
I tak nas zaleje więc te 1.5 mld jest wyrzucane w kanał.
z
zbs
wysoka woda z wiosennych roztopów pojawi się za jakieś 3 tygodnie i będzie musiała zmierzyć się z tamą na kanale powodziowym - albo rozlać się szeroko po Starym Mieście.
s
sdfsd
najlepiej jakby miasto jeszcze zaplacilo ci bo kupiles na terenie niebezpiecznym i za to ze na podmoklych terenach sa stada komarow w lecie. pociesze cie, w 1997 tez przesiakaly ale nie puscily.
Wróć na i.pl Portal i.pl