Wrocław: Furiat z maczetą rzucił się na policjanta. Mundurowy strzelał, został ranny

Konrad Bałajewicz
Konrad Bałajewicz
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu potwierdza, że doszło do interwencji w tym miejscu. Wiadomo także, że podczas tej interwencji ucierpiał funkcjonariusz
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu potwierdza, że doszło do interwencji w tym miejscu. Wiadomo także, że podczas tej interwencji ucierpiał funkcjonariusz Paweł Relikowski
We wtorek we Wrocławiu padły strzały, ranny został policjant. Znamy już szczegóły dotyczące zdarzenia na ul. Wróblej we Wrocławiu, o którym pisaliśmy jako pierwsi. Jak informuje Gazetę Wrocławską Komenda Miejska Policji we Wrocławiu, we wtorek (10 stycznia), około godz. 23 wrocławscy policjanci otrzymali zgłoszenie od matki 43-letniego mężczyzny, że jej syn leczony psychiatrycznie jest agresywny i chce ją pobić.

Z uwagi na zagrożenie życia i zdrowia, w rejon ul. Wróblej niezwłocznie zostali skierowani policjanci. Funkcjonariusze przed wejściem do mieszkania, zanim jeszcze zaczęli przeprowadzać jakiekolwiek czynności, zostali niespodziewanie zaatakowani przez mężczyznę. Trzymał on w ręku maczetę. Jeden z policjantów został raniony w szyję oraz plecy i po tej sytuacji dobył broń, następnie oddał strzał w kierunku napastnika.

Ranny funkcjonariusz został przewieziony do szpitala i przebył zabieg operacyjny. Obecnie jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale nadal pozostaje w placówce medycznej. Na miejsce zostały wezwane dodatkowe patrole z Komendy Miejskiej Policji i funkcjonariusze zatrzymali agresywnego, jak się później okazało, 43-letniego mężczyznę. W trakcie interwencji, z wyjątkiem ranionego policjanta, nikt nie odniósł obrażeń. Podejrzewany o usiłowanie zabójstwa mężczyzna trafił do szpitala specjalistycznego, gdzie przebywa do teraz.

Komenda Miejska Policji we Wrocławiu informuje nas, że zgodnie z procedurami, o zaistniałej sytuacji niezwłocznie poinformowano pełniącego dyżur prokuratora.

Ulica Wróbla we Wrocławiu znajduje się niedaleko Centrum Handlowego Borek.

ZOBACZ TAKŻE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wrocław: Furiat z maczetą rzucił się na policjanta. Mundurowy strzelał, został ranny - Gazeta Wrocławska

Komentarze 47

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
11 stycznia, 13:24, Gość:

poinformowaliście jako pierwsi, bo jako pisowska gazeta macie pierwszeństwo u usłużnych pisowskich policjantów i tyle.

11 stycznia, 16:45, Gość:

Już lewka rybaka wypierzyli?

Ty nie możesz iść za nim na Wybroczne GWno?

Tumanie Rybak sam odszedł do wyborczej bo wiedział jakie guano zrobi się z tego portalu.

G
Gość
11 stycznia, 20:11, S-W:

Nie chcę się czepiać kolegi funkcjonariusza ale ten nadużył prawa. Jeśli wariat był chory i miał na to odpowiednia papiery to nie będzie zbyt fajnie. Dodatkowo mendy dziennikarskie też swoje zrobią. W stosunku do kobiet w ciąży, małoletnich oraz osób chorych (osoby psychiczne nie są wyłączone), niepełnosprawnych nie można ottt tak użyć broni palnej. Nieraz na własnej skórze się o tym przekonałem. Szczególną trudnością są osoby suicydologiczne. Koledze mimo wszystko życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Każdy z nas ma rodzinę i chce dożyć tej śmiesznej i żałosnej emerytury którą tak każdy zazdrości. Choć prawie nic nie wie o jej szczegółach!

11 stycznia, 20:19, Gość:

Tak szczeniaczki, szarżującego typa z maczetą będą pytać o żółte papiery. Tak jak myślałem, szczeniaczek ze stażem służby takim samym jak data ważności serka homogenizowanego ;) idź na miasto i daj się zabić, bo prorok się może pogniewać. PS. Ale nie martw się, za kilka lat połapiesz co i jak, i że lepiej żeby 4 się nad Twoją sprawą głowiło, niż 4 trumnę niosło. Elo.

11 stycznia, 20:33, S-W:

Widzę że pracę funkcjonariusza znasz chyba tylko z bagietowych filmów. On też myślał że wszystko mu wolno i jaki on nie jest extra przebojowy. Chyba wiesz czym to się dla niego skończyło.... Parę postępowań i w końcu sam odszedł. I dobrze...

O mój staż pracy serkuu homo nie musisz się nie martwić. Dobranoc!

11 stycznia, 20:35, Gość:

Ja Ci nic udowadniać nie muszę, swoje przeżyłem, Ty też kiedyś skumasz o co chodzi ;) nara szczeniaczku :)

11 stycznia, 20:57, Gość:

jedyne co przezyles to masturbacje w toalecie hihihihi

Bromu se synek dosyp do kawy, bo ewidentnie nie panujesz nad popędem ;)

PS. A gdzie patus drący ryj o ewidencjonowanej broni? Aaa, uciekł z podkulonym ogonem jak mu udowodniłem, że pie...oli farmazony? Typowe dla patologicznych jednostek... Zero bez honoru.

G
Gość
11 stycznia, 18:48, Gość:

Na Wróblej ??? WTF ??? Nazwa tejże ulicy pochodzi od nazwiska a nie od ptaka ......

pisał ktoś kto we Wrocławiu mieszka od wczoraj ;)

K
Knur
Wejście się wyskórujcie , spadnie wam ciśnieinie matołki.To widać gołym okiem , były problemy w szkole.
G
Gość
11 stycznia, 20:36, Gość:

Brawo policja! Oby matka założyła sprawę o próbę zabójstwa. Jej syn jest chory. Zamówiła przyjazd policji bo się bała o siebie i o niego. Mieli przyjechać i go uspokoić lub wziąć do ośrodka gdzie udzielona została by pomoc medyczna. Ale po co ratować ludzi skoro można zabić. Ha Tfu!!!

Chory? Z maczetą? A co do cho..ry robiła w tym domu maczeta? Mam swoje lata i nigdy nie miałem maczety w domu.

G
Gość
Powinien go zastrzelić w obronie własnej.
G
Gość
11 stycznia, 20:11, S-W:

Nie chcę się czepiać kolegi funkcjonariusza ale ten nadużył prawa. Jeśli wariat był chory i miał na to odpowiednia papiery to nie będzie zbyt fajnie. Dodatkowo mendy dziennikarskie też swoje zrobią. W stosunku do kobiet w ciąży, małoletnich oraz osób chorych (osoby psychiczne nie są wyłączone), niepełnosprawnych nie można ottt tak użyć broni palnej. Nieraz na własnej skórze się o tym przekonałem. Szczególną trudnością są osoby suicydologiczne. Koledze mimo wszystko życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Każdy z nas ma rodzinę i chce dożyć tej śmiesznej i żałosnej emerytury którą tak każdy zazdrości. Choć prawie nic nie wie o jej szczegółach!

11 stycznia, 20:19, Gość:

Tak szczeniaczki, szarżującego typa z maczetą będą pytać o żółte papiery. Tak jak myślałem, szczeniaczek ze stażem służby takim samym jak data ważności serka homogenizowanego ;) idź na miasto i daj się zabić, bo prorok się może pogniewać. PS. Ale nie martw się, za kilka lat połapiesz co i jak, i że lepiej żeby 4 się nad Twoją sprawą głowiło, niż 4 trumnę niosło. Elo.

11 stycznia, 20:33, S-W:

Widzę że pracę funkcjonariusza znasz chyba tylko z bagietowych filmów. On też myślał że wszystko mu wolno i jaki on nie jest extra przebojowy. Chyba wiesz czym to się dla niego skończyło.... Parę postępowań i w końcu sam odszedł. I dobrze...

O mój staż pracy serkuu homo nie musisz się nie martwić. Dobranoc!

11 stycznia, 20:35, Gość:

Ja Ci nic udowadniać nie muszę, swoje przeżyłem, Ty też kiedyś skumasz o co chodzi ;) nara szczeniaczku :)

jedyne co przezyles to masturbacje w toalecie hihihihi

G
Gość
11 stycznia, 20:36, Gość:

Brawo policja! Oby matka założyła sprawę o próbę zabójstwa. Jej syn jest chory. Zamówiła przyjazd policji bo się bała o siebie i o niego. Mieli przyjechać i go uspokoić lub wziąć do ośrodka gdzie udzielona została by pomoc medyczna. Ale po co ratować ludzi skoro można zabić. Ha Tfu!!!

Jak syn jest chory, to się po pogotowie dzwoni :p

G
Gość
11 stycznia, 20:11, S-W:

Nie chcę się czepiać kolegi funkcjonariusza ale ten nadużył prawa. Jeśli wariat był chory i miał na to odpowiednia papiery to nie będzie zbyt fajnie. Dodatkowo mendy dziennikarskie też swoje zrobią. W stosunku do kobiet w ciąży, małoletnich oraz osób chorych (osoby psychiczne nie są wyłączone), niepełnosprawnych nie można ottt tak użyć broni palnej. Nieraz na własnej skórze się o tym przekonałem. Szczególną trudnością są osoby suicydologiczne. Koledze mimo wszystko życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Każdy z nas ma rodzinę i chce dożyć tej śmiesznej i żałosnej emerytury którą tak każdy zazdrości. Choć prawie nic nie wie o jej szczegółach!

11 stycznia, 20:19, Gość:

Tak szczeniaczki, szarżującego typa z maczetą będą pytać o żółte papiery. Tak jak myślałem, szczeniaczek ze stażem służby takim samym jak data ważności serka homogenizowanego ;) idź na miasto i daj się zabić, bo prorok się może pogniewać. PS. Ale nie martw się, za kilka lat połapiesz co i jak, i że lepiej żeby 4 się nad Twoją sprawą głowiło, niż 4 trumnę niosło. Elo.

11 stycznia, 20:33, S-W:

Widzę że pracę funkcjonariusza znasz chyba tylko z bagietowych filmów. On też myślał że wszystko mu wolno i jaki on nie jest extra przebojowy. Chyba wiesz czym to się dla niego skończyło.... Parę postępowań i w końcu sam odszedł. I dobrze...

O mój staż pracy serkuu homo nie musisz się nie martwić. Dobranoc!

Ja Ci nic udowadniać nie muszę, swoje przeżyłem, Ty też kiedyś skumasz o co chodzi ;) nara szczeniaczku :)

S
S-W
11 stycznia, 20:11, S-W:

Nie chcę się czepiać kolegi funkcjonariusza ale ten nadużył prawa. Jeśli wariat był chory i miał na to odpowiednia papiery to nie będzie zbyt fajnie. Dodatkowo mendy dziennikarskie też swoje zrobią. W stosunku do kobiet w ciąży, małoletnich oraz osób chorych (osoby psychiczne nie są wyłączone), niepełnosprawnych nie można ottt tak użyć broni palnej. Nieraz na własnej skórze się o tym przekonałem. Szczególną trudnością są osoby suicydologiczne. Koledze mimo wszystko życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Każdy z nas ma rodzinę i chce dożyć tej śmiesznej i żałosnej emerytury którą tak każdy zazdrości. Choć prawie nic nie wie o jej szczegółach!

11 stycznia, 20:19, Gość:

Tak szczeniaczki, szarżującego typa z maczetą będą pytać o żółte papiery. Tak jak myślałem, szczeniaczek ze stażem służby takim samym jak data ważności serka homogenizowanego ;) idź na miasto i daj się zabić, bo prorok się może pogniewać. PS. Ale nie martw się, za kilka lat połapiesz co i jak, i że lepiej żeby 4 się nad Twoją sprawą głowiło, niż 4 trumnę niosło. Elo.

Widzę że pracę funkcjonariusza znasz chyba tylko z bagietowych filmów. On też myślał że wszystko mu wolno i jaki on nie jest extra przebojowy. Chyba wiesz czym to się dla niego skończyło.... Parę postępowań i w końcu sam odszedł. I dobrze...

O mój staż pracy serkuu homo nie musisz się nie martwić. Dobranoc!

G
Gość
11 stycznia, 20:11, S-W:

Nie chcę się czepiać kolegi funkcjonariusza ale ten nadużył prawa. Jeśli wariat był chory i miał na to odpowiednia papiery to nie będzie zbyt fajnie. Dodatkowo mendy dziennikarskie też swoje zrobią. W stosunku do kobiet w ciąży, małoletnich oraz osób chorych (osoby psychiczne nie są wyłączone), niepełnosprawnych nie można ottt tak użyć broni palnej. Nieraz na własnej skórze się o tym przekonałem. Szczególną trudnością są osoby suicydologiczne. Koledze mimo wszystko życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Każdy z nas ma rodzinę i chce dożyć tej śmiesznej i żałosnej emerytury którą tak każdy zazdrości. Choć prawie nic nie wie o jej szczegółach!

Tak szczeniaczki, szarżującego typa z maczetą będą pytać o żółte papiery. Tak jak myślałem, szczeniaczek ze stażem służby takim samym jak data ważności serka homogenizowanego ;) idź na miasto i daj się zabić, bo prorok się może pogniewać. PS. Ale nie martw się, za kilka lat połapiesz co i jak, i że lepiej żeby 4 się nad Twoją sprawą głowiło, niż 4 trumnę niosło. Elo.

S
S-W
11 stycznia, 19:47, Gość:

Uuu tutaj to i ja się poczułem wywołany do tablicy. Wytłumacz patusku, o co tam skomlesz? Policjant oddał strzał w kierunku napastnika, który atakował go maczetą. A więc doszło do użycia broni palnej. Ustawa mówi jasno: podstawową podstawą do użycia (czyli strzału do człowieka) broni palnej jest konieczność odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność uprawnionego lub innej osoby albo konieczność przeciwdziałania czynnościom zmierzającym bezpośrednio do takiego zamachu. I tyle. Gdzie Ty niby widzisz cokolwiek o tym, czym ten bezpośredni, bezprawny zamach miałby być prowadzony? Tak jak kolega niżej już zauważył: nawet atak kamieniem czy widelcem uprawnia policjanta do oddania strzału. Nasi funkcjonariusze i tak wyjątkowo rzadko korzystają z tej możliwości. Udowodnisz nam coś, czy uciekniesz z podkulonym ogonem, jak to plebs ma w zwyczaju?

11 stycznia, 20:01, S-W:

A gdzieś TY to kolego wyczytał? Tak powinno być, ale tak nie jest. Jestem rozliczany z każdej "kulki". Ilość pobranej i zdanej amunicji musi się zgadzać! I nie ma zmiłuj bo wtedy prokurator i zamienię się stołkiem

11 stycznia, 20:06, Gość:

Ile Ty masz lat służby? 3? ?

Książkę piszesz? To opuść stronę.... i tak dalej!

G
Gość
11 stycznia, 19:47, Gość:

Uuu tutaj to i ja się poczułem wywołany do tablicy. Wytłumacz patusku, o co tam skomlesz? Policjant oddał strzał w kierunku napastnika, który atakował go maczetą. A więc doszło do użycia broni palnej. Ustawa mówi jasno: podstawową podstawą do użycia (czyli strzału do człowieka) broni palnej jest konieczność odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność uprawnionego lub innej osoby albo konieczność przeciwdziałania czynnościom zmierzającym bezpośrednio do takiego zamachu. I tyle. Gdzie Ty niby widzisz cokolwiek o tym, czym ten bezpośredni, bezprawny zamach miałby być prowadzony? Tak jak kolega niżej już zauważył: nawet atak kamieniem czy widelcem uprawnia policjanta do oddania strzału. Nasi funkcjonariusze i tak wyjątkowo rzadko korzystają z tej możliwości. Udowodnisz nam coś, czy uciekniesz z podkulonym ogonem, jak to plebs ma w zwyczaju?

11 stycznia, 20:01, S-W:

A gdzieś TY to kolego wyczytał? Tak powinno być, ale tak nie jest. Jestem rozliczany z każdej "kulki". Ilość pobranej i zdanej amunicji musi się zgadzać! I nie ma zmiłuj bo wtedy prokurator i zamienię się stołkiem

Ile Ty masz lat służby? 3? ?

G
Gość
11 stycznia, 19:47, Gość:

Uuu tutaj to i ja się poczułem wywołany do tablicy. Wytłumacz patusku, o co tam skomlesz? Policjant oddał strzał w kierunku napastnika, który atakował go maczetą. A więc doszło do użycia broni palnej. Ustawa mówi jasno: podstawową podstawą do użycia (czyli strzału do człowieka) broni palnej jest konieczność odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność uprawnionego lub innej osoby albo konieczność przeciwdziałania czynnościom zmierzającym bezpośrednio do takiego zamachu. I tyle. Gdzie Ty niby widzisz cokolwiek o tym, czym ten bezpośredni, bezprawny zamach miałby być prowadzony? Tak jak kolega niżej już zauważył: nawet atak kamieniem czy widelcem uprawnia policjanta do oddania strzału. Nasi funkcjonariusze i tak wyjątkowo rzadko korzystają z tej możliwości. Udowodnisz nam coś, czy uciekniesz z podkulonym ogonem, jak to plebs ma w zwyczaju?

11 stycznia, 19:59, Gość:

Podejmując decyzję o użyciu lub wykorzystaniu broni palnej, należy postępować ze szczególną rozwagą i traktować jej użycie jako środek ostateczny.

Człowieku... Chłop dostał maczetą w okolice szyi, napastnik prawdopodobnie chciał odrąbać mu głowę. Tutaj nawet najbardziej upierdliwy prokurator nie będzie doszukiwał się gradacji środków przymusu, więc i Ty domorosły prawniku się nie kompromituj.

S
S-W
11 stycznia, 19:47, Gość:

Uuu tutaj to i ja się poczułem wywołany do tablicy. Wytłumacz patusku, o co tam skomlesz? Policjant oddał strzał w kierunku napastnika, który atakował go maczetą. A więc doszło do użycia broni palnej. Ustawa mówi jasno: podstawową podstawą do użycia (czyli strzału do człowieka) broni palnej jest konieczność odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność uprawnionego lub innej osoby albo konieczność przeciwdziałania czynnościom zmierzającym bezpośrednio do takiego zamachu. I tyle. Gdzie Ty niby widzisz cokolwiek o tym, czym ten bezpośredni, bezprawny zamach miałby być prowadzony? Tak jak kolega niżej już zauważył: nawet atak kamieniem czy widelcem uprawnia policjanta do oddania strzału. Nasi funkcjonariusze i tak wyjątkowo rzadko korzystają z tej możliwości. Udowodnisz nam coś, czy uciekniesz z podkulonym ogonem, jak to plebs ma w zwyczaju?

A gdzieś TY to kolego wyczytał? Tak powinno być, ale tak nie jest. Jestem rozliczany z każdej "kulki". Ilość pobranej i zdanej amunicji musi się zgadzać! I nie ma zmiłuj bo wtedy prokurator i zamienię się stołkiem

Wróć na i.pl Portal i.pl