Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wraca śledztwo w sprawie „aktów zgonu politycznego” wystawionych Pawłowi Adamowiczowi i prezydentom 10 innych miast

wie
Nazwania „parszywą jedenastką” nieżyjącego Pawła Adamowicza i prezydentów 10 innych polskich miast będących sygnatariuszami deklaracji o współdziałaniu w Unii Metropolii Polskich w dziedzinie migracji dotyczy wznowiony właśnie wątek śledztwa w sprawie „aktów zgonu politycznego”. Prokuratura sprawdza czy domniemane znieważenie, którego miał dopuścić się jeden z przedstawicieli Młodzieży Wszechpolskiej stanowi czyn, który powinien zostać objęty ściganiem „z urzędu”.

Wznowienie to pokłosie zażaleń na wcześniejsze umorzenie postępowania, które złożyła żona nieżyjącego dziś prezydenta Gdańska – Magdalena Adamowicz oraz prezydenci Warszawy, Wrocławia, Poznania, Bydgoszczy i Białegostoku. O czym więcej pisaliśmy TUTAJ

- Prokurator przed podjęciem decyzji co do sposobu rozpoznania tych zażaleń – czy przekaże je do sądu do rozpatrzenia, czy uwzględni – wykonuje jeszcze czynności dodatkowe. Poprosił m.in. o dodatkowe materiały oraz uzupełniające zeznania świadków. Chodzi o zakres jednego z czynów będących przedmiotem tego postępowania – tłumaczy prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Jak się dowiadujemy chodzi o wypowiedź rzecznika Młodzieży Wszechpolskiej, w kórej określił on mianem „parszywej jedenastki” prezydentów 11 miast będących sygnatariuszami deklaracji o współdziałaniu miast Unii Metropolii Polskich w dziedzinie migracji. Wątpliwości śledczych dotyczą tego czy jako znieważenie ściganie czynu powinno odbywać się z oskarżenia prywatnego, czy należy je jednak uznać za ścigane z urzędu „znieważenie funkcjonariuszy publicznych”.

Sprawca znieważenia funkcjonariusza „podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku”. Taka sama kara grozi za „zwykłe” znieważenie, jeśli – najpewniej jak w przypadku rzecznika prasowego MW – doszło do niego za pomocą środków masowego komunikowania (określenie zostało użyte na briefingu z dziennikarzami).

- Mowa nienawiści musi być zatrzymywana w zarodku, nie wolno przymykać na nią oczu. A tym bardziej jej podsycać - skomentowała decyzję o wznowieniu postępowania na portalu społecznościowym Magdalena Adamowicz dziękując prezydentom miast, którzy zdecydowali się złożyć zażalenia do prokuratury.

- To skandaliczne i haniebne. Wystawianie aktów zgonu to forma pogróżki i jako taka nie powinna pozostać bez odzewu służb państwowych – mówiła o wystawionych w lipcu 2017 roku przez Młodzież Wszechpolską „politycznych aktach zgonu” Magdalena Skorupka-Kaczmarek, ówczesna rzeczniczka prezydenta Adamowicza. A o sprawie więcej pisaliśmy tutaj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki