Wpływ palenia tytoniu na przebieg i śmiertelność COVID-19 – wyniki analizy precyzują zależność między nasileniem nałogu a ryzykiem zgonu

Anna Rokicka-Żuk
Anna Rokicka-Żuk
Szkodliwe jest nie tylko palenie aktywne, ale też bierne, które również może zwiększać ryzyko złapania COVID-19 czy zwiększać nasilenie infekcji.
Szkodliwe jest nie tylko palenie aktywne, ale też bierne, które również może zwiększać ryzyko złapania COVID-19 czy zwiększać nasilenie infekcji. serezniy/123RF
Palenie papierosów szkodzi płucom i obniża odporność, logiczne więc, że musi sprzyjać infekcji koronawirusem. Zaskoczeniem były swego czasu wyniki badań, według których palaczy rzadziej leczono w szpitalach. Dziś wiemy, że zawiodła metodologia. Mamy też wyniki najnowszych prac, które pozwoliły na określenie procentowego ryzyka zarażenia, hospitalizacji i zgonu z powodu COVID-19 w zależności od nasilenia tytoniowego nałogu.

Palenie tytoniu z dużym prawdopodobieństwem pogarsza przebieg COVID-19 i zwiększa ryzyko zgonu wskutek infekcji – wywnioskował zespół naukowców z wiodących brytyjskich uniwersytetów na podstawie danych uzyskanych z bazy Biobank.

To pierwsze badania, które wykorzystuje dane obserwacyjne oraz genetyczne dotyczące palenia i infekcji koronawirusem. Pozwoliło to na uzyskanie pewniejszych wyników analiz – do tej pory dowody na ten siłę tego związku nie były dość spójne. Omówiono je na łamach pisma „Thorax”.

Sprawdź też:

Zastosowana metoda analityczna zwana randomizacją mendlowską wykorzystuje dane na temat zmienności genów w celu oceny ich przyczynowego wpływu na badane zagadnienie. W tym przypadku umożliwiło uzyskanie dowodów na związek między obecnością wariantów genetycznych zwiększających podatność na nałóg tytoniowy lub wypalanie dużej liczby papierosów dziennie a złymi prognozami związanymi z COVID-19.

Zebrane dane dotyczyły prawie 421,5 tys. pacjentów leczonych z powodu koronawirusa od stycznia do sierpnia 2020 r., których informacje genetyczne zgromadzono w chętnie wykorzystywanej do badań bazie danych UK Biobank.

Większość uczestników, bo 59 procent, nigdy nie paliła, ponad 1/3 stanowili byli palacze, a 4 proc. aktualnie sięgało po tytoń. Wśród nich 71 proc. osób wypalało 1–19 papierosów dziennie, a 29 proc. potrzebowało więcej niż 20 sztuk na dobę.

W porównaniu z osobami, które zawsze omijały wyroby tytoniowe, palacze byli przyjmowani do szpitala z powodu COVID-19 o 80 proc. częściej. Zdecydowanie częściej umierali też z powodu infekcji. Gdy naukowcy przyjrzeli się danym osób z genetycznymi predyspozycjami do uzależnienia od nikotyny, okazały się zwiększać ryzyko zarażenia COVID-19 o 45 procent, a leczenia szpitalnego – o 60 procent.

Skłonność do wypalania wielu paczek dziennie wiązała się z ponaddwukrotnie większym zagrożeniem infekcją, hospitalizacja była pięciokrotnie częstsza, natomiast prawdopodobieństwo śmierci spowodowanej COVID-19 rosło aż 10 razy.

Pomimo obserwacyjnego charakteru danych opisana korelacja jest silna, a wyniki badania pokazują skalę już wcześniej stwierdzonej zależności.

Przeczytaj także:

Źródło: Study shows link between smoking and COVID-19 severity, death News Medical

ZOBACZ: Przestroga przed paleniem na każdym papierosie? Jest taki pomysł

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stronazdrowia.pl Strona Zdrowia