Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

WOŚP 2017. W Zielonej Górze biegiem policzyli się z cukrzycą! [ZDJĘCIA, WIDEO]

Natalia Dyjas-Szatkowska
Natalia Dyjas-Szatkowska
Pomimo mrozu i sypiącego śniegu 11. Bieg z cukrzycą rozgrzał zielonogórzan! Kilkadziesiąt drużyn przebiegło dystans 2,5 kilometra, by wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Pomimo mrozu i sypiącego śniegu 11. Bieg z cukrzycą rozgrzał zielonogórzan! Kilkadziesiąt drużyn przebiegło dystans 2,5 kilometra, by wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Natalia Dyjas
Pomimo mrozu i sypiącego śniegu 11. Bieg z cukrzycą rozgrzał zielonogórzan! Kilkadziesiąt drużyn przebiegło dystans 2,5 kilometra, by wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

Biegaczom mróz i śnieg wcale nie był dziś straszny. Już po raz jedenasty drużyny z całego regionu zmierzyły się w „Biegu z cukrzycą”. Pięcioosobowe zespoły miały do pokonania wspólnie 2,5 km.

- Jestem dwa tygodnie po operacji, a biegnę – mówi pani Iwona z nowosolskiej drużyny „Fajne babki”. Jej koleżanka dodaje – A ja mam kontuzję kolana, ale też ruszam w biegu! – A ja jestem zdrowa! – dodaje ze śmiechem kolejna z „Fajnych babek”. Taki dobry humor nie opuszczał wszystkich uczestników biegu. A zmierzyli się w nim nie tylko dorośli, ale i dzieci. Wszystko po to, by wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

Przed biegiem uczestników rozgrzali piłkarze z zielonogórskiego Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Sportowych. Gorąco zrobiło się też dzięki Centrum Rozwoju Flow, który rozgrzał uczestników ognistą salsą.

Przed biegiem na uczestników wydarzenia czekały również ciekawe licytacje.
Ze sceny tuż pod Zielonogórską Palmiarnią co chwilę dało się słyszeć rzucane przez jednego z organizatorów akcji, Radosława Brodzika, kwoty:

- 460 zł za tort po raz pierwszy, drugi i trzeci – wołał Radosław Brodzik. Podczas licytacji pod młotek poszły też m.in.: Komplet medali z „Parszywej dwunastki” za 400 złotych, Bachusiki, podarowane przez wiceprezydent Wioletę Haręźlak: za 100 i 150 złotych, kubki i albumy ufundowane przez „Gazetę Lubuską” – 50 zł, czy kijki do nordic walkingu za 100 złotych.

Tuż przed godz. 14.00 ruszył bieg. Choć trasa była zaśnieżona, to wszyscy z uśmiechem ruszyli w szranki. Jako pierwszy na metę dobiegł zespół „Kudłaty i spółka” .

- Skąd taka nazwa? Od mojego nazwiska – śmieje się Wojciech Kudła. – Ja jestem Kudła, spółka się też znalazła i razem pobiegliśmy! – dodaje mężczyzna. I informuje, że bierze udział w wielu biegach charytatywnych, bo zawsze warto pomagać.

Po biegu uczestnicy wydarzenia mogli wziąć udział m.in. w konsultacjach, które były dostępne w miasteczku medycznym w Zielonogórskiej Palmiarni.

Przeczytaj więcej o 25. finale WOŚP: **25. finał WOŚP. Informacje, program, zdjęcia i filmy **

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska