Co można zjeść na Przystanku Woodstock? Propozycji jest naprawdę wiele - od karkówki, burgera, kiełbasy przez pierogi, po kawę, gofry czy lody. A na polu i w jego pobliżu są jeszcze sklepy i cukiernia.
Trudno powiedzieć, co cieszy się największym zainteresowaniem. Kolejek wielkich nie ma, może z wyjątkiem punktów na wzgórzu, gdzie jest namiot ASP. Dzieje się tak zapewne ze względu na ich małą liczbę. Tam stoi się nawet po kawę.
Namiotów z potrawami nie brakuje na dole. We wtorek, 1 sierpnia, kiedy zamknięte były jeszcze punkty pod lasem, olbrzymim wzięciem cieszyło się jedzenie za Małą Sceną. No i trzeba było postać jakieś pół godziny, np. po burgera (20 zł).
Od środy jest znacznie lepiej. Serwowane są potrawy mięsne, pierogi, żurek, kiełbasa, burgery, zapiekanki, kebaby, frytki itp. Ale można też znaleźć kukurydzę, gofry, lody, kawę. Można zjeść dania z ziemniakami, np. mielonego (12 zł). Dużo jest napojów. Popularnością cieszy się herbata mrożona (5-6 zł), ale oczywiście najczęściej kupowane są napoje z procentami..., czyli piwo (np. 5 zł).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!