Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojtek Miłoszewski – Bez reszty. Gangsterzy opanowali miasto, kto nie zapłaci – zginie

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Wojtek Miłoszewski - Bez reszty
Wojtek Miłoszewski - Bez reszty Wydawnictwo W.A.B.
Wojtek Miłoszewski jest sprawnym opowiadaczem historii. W „Bez reszty” zabiera czytelników do Krakowa początku czasu transformacji. Gangsterzy strzelają do policjantów z kałasznikowów, a dresiarze panoszą się w całym mieście pospołu z drobnymi złodziejami.

Jeśli przyjęło się, że w dobrym kryminale oprócz intrygi można znaleźć odzwierciedlenie współczesności „Bez reszty” można nazwać kryminałem retro albo przynajmniej skierowanym do dzisiejszych 40-50-latków. Takich, co to wgrywali pierwsze gry komputerowe z dyskietek na PC-ta (tu chodzi o „Sim City”), oglądali z wypiekami na twarzy pornograficznego „Catsa” i zastanawiali się, czy bardziej do twarzy będzie im w kreszowych dresach, czy w mokasynach z frędzelkami. Gdzieś tam są policjanci, jak zwykle bez pieniędzy, jeszcze nałogowo chlejący, ale ciągle z aspiracjami, by bronić prawa. No i gangsterzy – bezwzględni, z ostrą bronią, uczący się produkcji i handlu amfetaminą.

Wojtek Miłoszewski przywołuje te wszystkie sentymenty i robi to chyba w nieco sztubackim stylu. Pisze z humorem, ale też przywołując raczej suchary, niż wysilając się na oryginalność. Teksty o wyrastaniu włosów na wewnętrznej powierzchni dłoni od nadmiernej masturbacji są może i ponad czasowe, ale humorem paradoksalnie przypominają „Familiadę”. Lepiej przychodzi mu powołanie postaci drugoplanowych – od przywróconego do służby emerytowanego milicjanta, po równie dojrzałą milicjantkę i byłych esbeków. Podsuwając czytelnikom pomysł, że bez nich komisarz Kastor Grudziński nie rozwiązałby zagadki kryminalnej może się jawić jednak jako pewnego rodzaju wybielanie ówczesnej tajnej policji.

Mam wrażenie, że osoby pamiętające początek lat 90. XX wieku w Polsce będą się przy lekturze „Bez reszty” nieźle bawić, młodsi fani kryminałów mogą potraktować tę powieść jako historical fiction. I uwierzcie – w tej fikcji jest więcej prawdy, niż sobie wyobrażacie.

Czytaj też: Wojtek Miłoszewski – Inwazja

Czytaj też: Wojtek Miłoszewski – Kontra. Rosja vs USA, a Polska w środku

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny