Wojna w Ukrainie wiele zmieniła w jej życiu, ale nie przeszkodziła w rozwoju zawodowym. Historia Olhy Sheiko, która w Polsce znalazła pracę

OPRAC.:
Katarzyna Dębek
Katarzyna Dębek
Jak sobie radzą Ukraińcy w Polsce? Z jakimi trudnościami zawodowymi musieli się zmierzyć w momencie reorganizacji ich życia? Opowiada Olha Sheiko
Jak sobie radzą Ukraińcy w Polsce? Z jakimi trudnościami zawodowymi musieli się zmierzyć w momencie reorganizacji ich życia? Opowiada Olha Sheiko Olha Sheiko - archiwum prywatne
Olha Sheiko to Ukrainka, która w swoim kraju miała pewną pozycję zawodową. Wojna jednak sprawiła, że musiała wyprowadzić się z ojczyzny i na nowo ułożyć sobie życie w Polsce. Kobieta opowiada, z jakimi trudnościami musiała się zmierzyć i jaka jest różnica na rynku pracy w Ukrainie i w Polsce.

Co Panią skłoniło do przyjazdu do Polski?
Jestem Ukrainką i urodziłam się w Zaporożu. Studiowałam na kierunku Cybernetyka Ekonomiczna w (ZGIA) Zaporoskiej Państwowej Akademii Inżynierskiej. W 2004 roku otrzymałam tytuł Magistra z wyróżnieniem i zaczęłam pracę na stanowisku ekonomisty w międzynarodowej firmie produkcyjnej. W trakcie zaczęłam studiować Międzynarodowe Standardy Sprawozdawczości Finansowej i otrzymałam swój pierwszy profesjonalny certyfikat CAP/CIPA. Po dwóch latach przeprowadziłam się do Kijowa, gdzie przez 16 lat pracowałam jako finansistka w dużych międzynarodowych firmach z różnych branż, takich jak telekomunikacja czy FMCG. W ciągu tego czasu rozwinęłam się zawodowo i doszłam do stanowiska dyrektorki finansowej. Jednak w 2021 roku firma, w której pracowałam, została sprzedana i moja umowa z tym pracodawcą została zakończona. Wtedy na świecie panowała już pandemia i ciężko było znaleźć zatrudnienie w całej Ukrainie.

Gdy wybuchła wojna mieszkałam w centrum Kijowa, a w mojej dzielnicy było dużo obiektów wojennych, przez co często było słychać alarmy bombowe i wybuchy. Nie mogłam też wrócić
do Zaporoża, ponieważ moje rodzinne miasto znajduje się blisko frontu. Wtedy podjęłam decyzję,
że muszę wyjechać ze względu na własne bezpieczeństwo.

Jak odnalazła się Pani w nowym kraju?

Polska nie była mi obca, ponieważ w 2016 roku w ramach rocznej umowy z międzynarodową firmą, mieszkałam rok w Lublinie, a potem wróciłam do Ukrainy, do Odessy. Po wybuchu wojny przed wyjazdem z Ukrainy koleżanka poleciła mnie w międzynarodowej firmie farmakologicznej. Przeszłam tam przez etapy rekrutacji i dostałam propozycję pracy z umową na pół roku. Zaoferowali mi również benefity socjalne w postaci pieniędzy na relokację, dzięki czemu mogłam znaleźć mieszkanie w Polsce. Zdecydowałam się podjąć tę pracę i ponownie przyjechałam do Polski 3 maja 2022 roku. Nie wiedziałam wtedy, ile będzie trwać wojna i miałam nadzieję, że niebawem będę mogła wrócić do ojczyzny.

Z jakimi wyzwaniami się Pani spotkała?

Największym wyzwaniem w Polsce są kwestie finansowe. Bez znajomości specjalistycznego języka polskiego z branży księgowej oraz specyfiki polskiej księgowości ciężko jest znaleźć zatrudnienie, a do tego mieszkania są drogie. Ja miałam szczęście, że dostałam dobrze płatną pracę i było mnie stać na życie. Nie wszyscy Ukraińcy mają taką możliwość. Ogólnie uważam jednak, że Polska i Polacy bardzo pomagają Ukraińcom odnaleźć się w nowej sytuacji, dzięki czemu żyjemy tutaj całkiem normalnie i spokojnie.

Kiedy zaczęła Pani ponownie poszukiwać pracy w Polsce?

W listopadzie 2022 skończyła mi się umowa z firmą farmakologiczną, a wojna nadal trwała. Chcąc znaleźć nową pracę musiałam nauczyć się polskiego. W Warszawie jest dużo różnych organizacji, takich jak Czerwony Krzyż, Caritas, IOM Poland, AVSI Polska, POLBI, Fundacja Ukraiński Dom i Uniwersytet Warszawski, które pomagają Ukraińcom – organizują szkolenia z polskiego
oraz konsultacje z doradcami zawodowymi, prawnymi oraz psychologami.

Od września 2022 roku postanowiłam podjąć się szkoleń z polskiego organizowanych przez Edu & More, Polski Instytut Językowy i Uniwersytet Warszawski. Wtedy opanowałam polski dla księgowych, a od maja 2023 roku uczęszczałam już na kursy z księgowości, z takich organizacji jak CEDOS, SKWP, Centrum Edukacji Ekspert i Gowork.eu. Brałam także udział w wielu szkoleniach z zakresu rozwoju kompetencji miękkich dla menedżerów na Uniwersytecie Warszawskim.

W tamtym czasie przez rok nie mogłam znaleźć pracy. Zdawałam sobie sprawę z tego, że będę musiała szukać zatrudnienia na niższych stanowiskach i w różnych branżach. Brałam udział w rekrutacjach do wielu firm i co tydzień byłam na rozmowach o pracę. Korzystałam też z usług doradcy zawodowego z organizacji M4U, Career Angel, UpGlo, POLBI i Uniwersytetu Warszawskiego. Jednak w tym procesie szukania pracy powtarzającym się problemem była moja niewystarczająca znajomość języka polskiego, pomimo moich wysokich kompetencji i kwalifikacji.

Ma już Pani doświadczenie w poszukiwaniu pracy zarówno na rynku ukraińskim, jak i polskim. Jakie różnice Pani zauważyła?

Jest pewna różnica między rynkiem ukraińskim a polskim. Na przykład w Ukrainie częste zmiany pracy w doświadczeniu zawodowym są czymś normalnym, ze względu na problemy ekonomiczne i gospodarcze. W Polsce każdy chciałby, żeby rekrutowani pracownicy mieli długi staż pracy w jednej firmie, a częste zmiany miejsca zatrudnienia są odbierane negatywnie. Po drugie, w Polsce popularny jest też system poleceń pracowników, za co dostaje się bonus finansowy. W Ukrainie nie mamy oficjalnie takiej praktyki. Poleca się rodzinę lub znajomych, ale jest to traktowane wyłącznie kurtuazyjnie. Co więcej, w Polsce benefity pracownicze są czymś zupełnie normalnym i są standardowym elementem ogłoszeń o pracę. Natomiast w Ukrainie takie dodatki jak pakiet zdrowotny czy karty Multisport to przywilej i prestiż zarezerwowany wyłącznie dla międzynarodowych firm. Jeśli chodzi o sam proces rekrutacji tutaj również jest spora różnica.

W Polsce, tak jak mówiłam, musiałam przejść przez wiele rozmów i etapów rekrutacji. Ten proces potrafi tutaj trwać nawet 3 - 4 miesiące. Rozważają wielu kandydatów, wiele rozmów na różnych etapach rekrutacji, testy psychologiczne, znajomość języka angielskiego i polskiego. W Ukrainie, takie dogłębne sprawdzanie kompetencji pracownika odbywa się jedynie w międzynarodowych firmach. W innych przypadkach, jeśli pracodawca potrzebuje pracownika, to cały proces rekrutacji jest krótszy, trwa około miesiąca, a czasem można dostać pracę nawet na następny dzień. W Ukrainie nie mamy też takich miesięcy, kiedy jest mniej pracy i jest tzw.: martwy okres. W Polsce grudzień, styczeń, a także lipiec i sierpień to właściwie wakacje, kiedy na rynku dzieje się niewiele.

Jak dowiedziała się Pani o programie Fearless Together #empower your career in finance i dlaczego zdecydowała się Pani na udział w nim?
Jako finansistka mam certyfikaty finansowe między innymi DipIFR (ACCA) czy CIMA. Interesował mnie również certyfikat instytutu CFA, który był jednym ze współorganizatorów programu Fearless Together. Dowiedziałam się o programie z social media tego instytutu, a także otrzymałam mailowo informację o organizacji tego programu w Polsce od CFA Ukraine i od CFA Polska.
Rekrutacja do programu Fearless Together odbywała się w lutym, a sam program rozpoczynał się w marcu 2023 roku. Skierowany był do kobiet z Polski i Ukrainy, których celem jest rozwój i rozpoczęcie lub kontynuacja kariery w finansach. Przeszłam przez rozmowy z organizatorami i testy np.: na znajomość języka angielskiego i dostałam informację, że znalazłam się wśród 24 uczestniczek. Organizatorzy zaprosili wszystkich na inaugurację do Krakowa do biura State Street Global Advisors.

Jakie miała Pani oczekiwania wobec tego programu?

Szukanie pracy w Polsce przez wiele miesięcy było bezowocne i stwierdziłam, że to jest dla mnie szansa. Program był skupiony na rozwoju kariery w finansach i funduszach inwestycyjnych. A to jest właśnie moja branża i zainteresowanie.

Jaką wiedzę, umiejętności lub rady, które otrzymała Pani w trakcie tego programu uważa Pani za najbardziej pomocne w szukaniu pracy?

Dużą wartością dla mnie była praca z lektorami praktykującymi z CFA, którzy jako posiadacze tego certyfikatu byli bardzo kompetentni w branży finansowej i świetnie mówili po angielsku. Wszystkie warsztaty m.in. psychologiczne, korzystania z platformy LinkedIn czy stworzenie dobrego CV były bardzo ciekawe. Wraz z innymi uczestniczkami mogłam także wykonać testy Gallupa i dzięki nim poznałam swoje silne strony. Zajęcia z doradcą zawodowym oraz nauczycielem angielskiego również były bardzo pomocne. Dzięki webinarom psychologicznym „Odważ się na siebie” z Fundacji Mamo Pracuj, nauczyłam się jak panować nad stresem i swoimi emocjami w trudnych sytuacjach zawodowych. Mój mentor z organizacji State Street był menedżerem i dzielił się ze mną swoim doświadczeniem, ale też był dla mnie wsparciem emocjonalnym.

Synergia tych wszystkich szkoleń, warsztatów i mentoringu wspólnie złożyły się na cenną wiedzę i umiejętności, które wyniosłam z programu i wykorzystałam, szukając pracy w Polsce.

Pani historia jest historią sukcesu. Osiągnęła Pani wyznaczony cel i dostała Pani adekwatną do swojego doświadczenia pracę w Polsce. Jakie ma Pani następne plany lub marzenia do spełnienia?

Na ten moment spełniłam swoje największe marzenie. Zaczęłam pracę w firmie IT na stanowisku dyrektorki finansowej. Jestem z tej pracy bardzo zadowolona, jest bardzo interesująca i dobrze płatna. Pracując w tej firmie, działam zarówno w Ukrainie, jak i w Polsce, ale też w Unii Europejskiej i w UK. Pracowałam na to rok, szukałam intensywnie pracy, uczyłam się, brałam udział w szkoleniach mentoringowych i moja praca się opłaciła.

Dodatkowo, w tym roku 18 listopada pisałam państwowy egzamin z języka polskiego na poziomie B1. Mam nadzieję, że go zdałam, jeśli nie, w lutym podejdę do niego ponownie. Także to jest moje następne marzenie i plan na najbliższy czas. Uważam jednak, że poziom B1 to dopiero początek i w przyszłym roku będę kontynuować swoją naukę języka polskiego.

Czy wiąże Pani swoją przyszłość osobistą i zawodową z Polską?

Jestem zdecydowana, aby zostać w Polsce i tutaj żyć. Dlatego też postanowiłam zrobić certyfikat państwowy ze znajomości języka polskiego. Wynajmuję tu mieszkanie, mam dobrą pracę i chciałabym założyć w Polsce rodzinę.

Jakie rady dałaby Pani innym Ukrainkom, które przyjechały do Polski i próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości i szukają pracy?

Zacznijcie od nauki języka polskiego i angielskiego. Jest to przydatne nie tylko do pracy w polskich firmach, ale również międzynarodowych. Po drugie warto szukać informacji o pomocy zawodowej dla Ukraińców. Brałam udział już w trzech szkoleniach z księgowości w Polsce i zaczynam właśnie czwarte. Informacje o organizacjach, które pomagają, można znaleźć na Facebooku czy Telegramie. Na przykład w Urzędach Pracy można znaleźć kursy z języka polskiego. Jest też wiele webinarów i szkoleń online jak korzystać z LinkedIn lub stworzyć dobre CV. Warto się też dokształcać pod względem działań w Internecie i szukania tam pracy, ponieważ rekrutacja przeniosła się do sfery online. Języki i obycie w nowych technologiach to moim zdaniem podstawa szukając pracy w Polsce. I co najważniejsze, w drodze do obranego celu, liczy się determinacja i konsekwencja!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet