Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna na słowa w krakowskim ICE. Poszło o zabytkowy Hebron

Aleksandra Suława
Aleksandra Suława
Stare miasto w Hebronie trafiło na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO
Stare miasto w Hebronie trafiło na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO Fot. 123rf
Stare miasto w Hebronie wpisano wczoraj na Listę Światowego Dziedzictwa. - To smutna i haniebna chwila w historii UNESCO - stwierdził przedstawiciel Izraela

- Nowe wpisy na Listę Światowego Dziedzictwa to najpiękniejsza i najprzyjemniejsza część naszego spotkania - mówił wczoraj prof. Jacek Purchla, prowadzący 41. sesję Komitetu Światowego Dziedzictwa. Jednak w piątek, w Centrum Kongresowym ICE, gdzie odbywa się zjazd, nie było ani spokojnie, ani przyjemnie. Poranne obrady zdominował spór o umieszczenie na liście Hebronu - miasta położonego na Zachodnim Brzegu (Autonomia Palestyńska).

Wniosek o jego wpis w trybie zwykłym Palestyna zgłosiła w styczniu. W marcu jednak skierowała do UNESCO kolejne pismo, tym razem prosząc o wpisanie miasta w trybie nadzwyczajnym. Powodem miała być niepewna sytuacja militarna, zagrażająca zabytkowym budynkom Hebronu - najważniejszym z nich jest Grobowiec Patriarchów, święte miejsce dla wyznawców trzech monoteistycznych religii.

Delegaci najpierw zastanawiali się nad treścią dokumentu, który ma przyjąć UNESCO. Kwestia była o tyle skomplikowana, że eksperci ICOMOS, Międzynarodowej Rady Ochrony Zabytków i Miejsc Historycznych, nie mogli wydać pełnej opinii na temat Hebronu, ponieważ nie zostali wpuszczeniu do tzw. strefy H2, w której znajdują się izraelskie osiedla. Potem zaś debatowano, czy decyzję o wpisie podejmować w trybie tajnym czy nie. Z inicjatywą niejawnego głosowania wyszła Polska.

- Dyskusja dotycząca religii i świętych miejsc dla wielu uczestników może być krępująca - tłumaczyli Polacy. Propozycję Polaków zaakceptowano, uczestnikom komitetu rozdano karty do głosowania, a na podium ustawiono urnę. 12 spośród 21 delegatów opowiedziało się za wpisaniem Hebronu na Listę Światowego Dziedzictwa, a jednocześnie uznaniem go za zagrożony.

- To głos za pokojem, a przeciwko agresji i terroryzmowi. To znak, że trzy religie mogą pokojowo koegzystować - komentowała delegacja Kuwejtu.

I chociaż po podaniu wyników głosowania rozległy się brawa, nie wszyscy byli zadowoleni z decyzji komitetu.

- Decyzja podjęta przez UNESCO jest smutna i haniebna - ocenił przedstawiciel Centrum Wiesenthala. Ambasadorowi Izraela przy UNESCO, który mówił m.in. o tym, że burmistrz Hebronu jest uznawany za terrorystę, emocjonalne wystąpienie przerwał telefon. - To mój hydraulik. Problemy z łazienką są dla mnie ważniejsze niż poczynione dziś ustalenia - powiedział, po czym wyszedł z sali. Palestyna zaś oceniła decyzję UNESCO jako dyplomatyczne zwycięstwo. - Z agresją, którą przed chwilą Państwo widzieli, my mamy do czynienia na co dzień. Dziękujemy wszystkim, którzy poparli dziś nasz wniosek, okazując tym samym solidarność.

Na listę (już bez takich emocji) trafiły też wczoraj m.in. krajobraz Daurii w Mongolii i płaskowyż Qinghai Hoh Xil (Chiny).

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 11

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski