Wojewoda: niech starostowie sprawdzą sygnał TVP Info

Redakcja
Od soboty posiadacze dekoderów naziemnej telewizji cyfrowej w 13 województwach mieli problem z dostępem do kanałów TVP.
Od soboty posiadacze dekoderów naziemnej telewizji cyfrowej w 13 województwach mieli problem z dostępem do kanałów TVP. Janusz Wojtowicz / Polskapresse
Wojewoda opolski prosi starostów, aby ci monitorowali czy w ich powiatach odbierany jest sygnał TVP Info. Starostowie nie ukrywają, że są zaskoczeni taką prośbą. Niektórzy odebrali ją za żart.

- Cuda, cuda ogłaszają! - mówi starosta nyski Czesław Biłobran – Bo jak inaczej odebrać takie pismo? Moi pracownicy mają dość pracy i nie mają czasu na oglądanie telewizji. Zresztą programu TVP Info ja nie oglądam, nie zamierzam oglądać, a na pewno nikomu nie każę oglądać w ramach obowiązków służbowych.

- Gdy spojrzałem na nazwisko pod pismem z Urzędu Wojewódzkiego (podpisał je z-ca kierownika Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, Wiesław Śmiech – dop. aut.), to pomyślałem, że to bożonarodzeniowa wersja prima aprilisu - dodaje sekretarz powiatu krapkowickiego Henryk Małek. – Tyle lat pracuję w samorządzie, ale z takim pismem się jeszcze nie spotkałem. Owszem, to nie polecenie służbowe wojewody, tylko „uprzejma prośba”, ale zastanawia mnie czy wojewoda nie przekracza swych kompetencji, wystosowując takie pisma.

Jak wyjaśnia rzeczniczka wojewody opolskiego, Martyna Kolemba, pismo zostało wysłane na polecenie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Na pytanie, dlaczego zakłócenia sygnału telewizyjnego mają sprawdzać centra zarządzania kryzysowego odpowiada: - Nas sam sygnał nie interesuje, chodzi o to, że skoro są kłopoty z sygnałem telewizyjnym, mogą też oznaczać kłopoty w funkcjonowaniu Regionalnego Systemu Ostrzegawczego.

Co ma sygnał telewizyjny do RSO? - Nie znam się na technice, ale osoby kompetentne wyjaśniły mi, że te dwa systemy się zazębiają - dodaje Kolemba.

Powiaty miały po raz pierwszy raportować do wtorku do godz. 11.00. Jak mówi Kolemba – większość przesłała informacje, że nie ma sygnałów o zakłóceniu odbioru TVP Info. - Czyli nie ma żadnego zagrożenia – mówi Kolemba.

Pytanie tylko, jak taki raport powstał.

Na przykład w Kędzierzynie-Koźlu, jak informuje rzecznik prasowy, Adam Lecibil, w całym starostwie nie ma telewizora. W Nysie i w Krapkowicach, nawet gdyby telewizor był, to starosta na oglądanie telewizji w pracy nie pozwala.

Pismo wojewody trafiło też do Urzędu Miasta w Opolu (jako do miasta na prawach powiatu) – To dla nas nowe zadanie, wypracowujemy narzędzia, jak monitorować jakość sygnału. Czy oglądać telewizję, czy może zbierać sygnały od odbiorców – mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prasowy prezydenta Opola.

Przypomnijmy, że od soboty posiadacze dekoderów naziemnej telewizji cyfrowej w 13 województwach mieli problem z dostępem do kanałów TVP. Między innymi dlatego, nie transmitowano o czasie przemówienia premier Beaty Szydło.

Według firmy Emitel obsługującej nadajniki, zakłócenia dotyczyły tylko niewielkiego procenta populacji.

B. Szydło: Opozycja, która patrzy władzy na ręce, jest solą demokracji. Niestety dziś takiej nie ma wideo: x-news/KPRM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska