Andrzej Kluczkowski w wydanym we wtorek późnym popołudniem oświadczeniu nie pisze wprost, czy założył i prowadził stronę dotyczącą biłgorajskiego posła, Piotra Olszówki.
Dzień wcześniej ujawniliśmy w Kurierze, że prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia przeciwko Kluczkowskiemu. Chodzi o fakt, że dwa lata temu w szczycie kampanii wyborczej do parlamentu, powstała strona WWW dedykowana kandydującemu do Sejmu Piotrowi Olszówce.
Problem w tym, że zawarte tam treści nie były przychylne politykowi. Program wyborczy Piotra Olszówki był np. zestawiany z programem byłego biłgorajskiego posła PiS i Solidarnej Polski, Piotra Sz., który zasłynął tym, że był szantażowany przez prostytutkę i jej kompanów.
Ostatecznie poseł Olszówka zwrócił się do prokuratury o ustalenie, kto jest autorem rzekomo jego strony.- Z drugiej strony wyjątkowo zapadło mi w pamięci, że znajdowały się na niej plakaty wyborcze zachęcające do głosowanie na inną kandydatkę z listy PiS, z Biłgoraja - relacjonował Olszówka.
Kluczkowski: Głosowałem na pana i uważam oddany głos za zmarnowany!
Ta kandydatka to Agata Borowiec, w której biurze poselskim zatrudniony jest właśnie Andrzej Kluczkowski. Zadaliśmy wczoraj pani poseł szereg pytań, np. czy strona została założona z jej polecenia lub w uzgodnieniu z nią.
Odpowiedzi nie otrzymaliśmy, za to Kluczkowski wydał wspomniane oświadczenie. Odnosi się w nim do programów wyborczych Olszówki i Piotra Sz.
Kluczkowski nie krył także, iż jest zwolennikiem posła Olszówki: „Trzeba być jednak mężczyzną. Proszę przyjąć do wiadomości, że nas wyborców z Polski Wschodniej interesują wyłącznie efekty działań, inwestycje i wniesione dobro. Czym pan może się pochwalić po 2 latach sprawowania mandatu za nasze pieniądze? Na razie zasłynął pan jako „latający poseł z Biłgoraja”. Kursując między Warszawą a Rzeszowem, wylatał pan przez pierwszy rok posłowania ok. 60 tys. zł z pieniędzy podatnika i jest pan niekwestionowanym rekordzistą spośród wszystkich posłów” - pisze.
O rachunkach za bilety lotnicze (płaciła za nie kancelaria Sejmu) w „Kurierze” już pisaliśmy. Podobnie o tym, że prokuratura chce ustalić, czy Olszówka prawo jazdy na kategorie A i C otrzymał za łapówkę. - Śledztwo jeszcze się nie zakończyło. Trwa analiza opinii uzupełniającej - poinformował wczoraj Bartosz Wójcik, rzecznik prokuratury w Zamościu.
O tej sprawie Kluczkowski także przypomniał w oświadczeniu. „W przeciwieństwie do pana, na naszym terenie są osoby, które rzetelnie wypełniają obowiązki posła, mają konkretne osiągnięcia, przyczyniają się do rozwoju regionu i możemy być z nich dumni” - kontynuował Kluczkowski.
Ku zaskoczeniu pracownik biura poselskiego Agaty Borowiec przyznał, że głosował na Piotra Olszówkę. Lecz teraz stwierdził: „uważam oddany na pana głos za zmarnowany!”.„W zaistniałej sytuacji, mając na uwadze dobro partii, na rzecz której pracuję, a także z szacunku do samego siebie, zawieszam swoje obowiązki do czasu wyjaśnienia sprawy” - zakończył oświadczenie Andrzej Kluczkowski.
Według kodeksu karnego za podszywanie się pod inną osobę grozi do trzech lat więzienia.
Czytaj także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
