Wojciech Książek: Chcemy dymisji Anny Zalewskiej

Katarzyna Gruszczyńska
Nauczyciele z całej Polski w tym tygodniu protestują przeciwko niskim zarobkom, masowo biorąc zwolnienia lekarskie. Związek Nauczycielstwa Polskiego ogłosił ogólnopolski strajk i poparł akcję z L4. A oświatowa „Solidarność” domaga się odwołania minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej i zbiera paski płacy nauczycieli, by przekazać je premierowi Morawieckiemu. O trudnej sytuacji w oświacie mówi Wojciech Książek, przewodniczący Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Regionu Gdańskiego.

Co takiego zrobiła minister edukacji narodowej Anna Zalewska, że oświatowa „Solidarność” straciła cierpliwość i domaga się jej dymisji?

Wotum nieufności tak naprawdę było wstępnie ogłoszone już w maju tego roku, natomiast jeszcze trwały rozmowy. Jednak sytuacja na tyle nabrzmiała, że 15 września br. w Warszawie odbyła się pikieta NSZZ „Solidarność”. Potem nastąpiły próby nawiązania dialogu, ale było to ciężkie zadanie. Postulowaliśmy 15-procentową podwyżkę, licząc na to, że będzie wykonany jakiś ruch płacowy. Stąd decyzja władz krajowych o żądaniu odwołania.

Już dzisiaj są problemy z zatrudnieniem w szkołach informatyków, a także fizyków

Przedstawiciele „Solidarności” zbierają paski płacy nauczycieli. Wynika z nich, że stażysta, czyli pedagog na początku ścieżki zawodowej, zarabia zaledwie 1800 zł netto.

Faktycznie, rozpoczęliśmy akcję zbierania pasków płacowych w oświacie i zostaną one przekazane premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Na pewno atmosfery nie wspierają informacje pani minister, że oto nauczyciela czekają podwyżki rzędu 1000 zł. Tych kilkaset tysięcy nauczycieli w Polsce naprawdę bardzo chciałoby uzyskać tego rodzaju podwyżki. Być może to jest pojedynczy przypadek, przy nadgodzinach, dodatkach funkcyjnych czy trudnościowych. Nauczyciel stażysta zarabia 2417 zł brutto, a na rękę przez dwa lata otrzymuje ok. 1820 zł, potem jako kontraktowy troszkę więcej, ale nadal na rękę jest to ok. 2 tys. zł przez 6 lat. Pamiętajmy, że są to młodzi ludzie na starcie kariery zawodowej, zakładający rodziny, biorący kredyty. Dla nich jest to sytuacja nie do wytrzymania. To też rodzi pytania, kto będzie chciał pracować w oświacie. Już dzisiaj są problemy z zatrudnieniem w szkołach informatyków, a także fizyków. Mamy świadomość, że nawet sklepy wielkopowierzchniowe oferują więcej na start. Płace w oświacie są za mało konkurencyjne. Musimy zadać pytanie o jakość polskiej edukacji w dłuższej perspektywie. Mamy nadzieję, że nasze działania przynajmniej doprowadzą do dialogu w oświacie. Uważam, że istotną sprawą jest to, kto włada oświatą, ale przede wszystkim pewne nastawienie rządu, koalicji rządzącej do tego, żeby rzeczywiście odpowiadać na oczekiwania środowiska oświatowego, a w tym zakresie jest sporo do zrobienia.

W międzyczasie wprowadzono też nowy system oceniania nauczycieli, który - jak zapowiada Anna Zalewska - ma zostać zmodyfikowany.

Mówiąc o atmosferze w szkołach trzeba pamiętać, że zupełnie niezrozumiałe dla nas jest to, że wprowadzono nowy system awansu zawodowego nauczycieli i nowy system oceny ich pracy. To wszystko powoduje zniecierpliwienie nauczycieli.

5 procent podwyżki od stycznia 2019 roku, o których z dumą informuje minister Zalewska, to za mało?

Tak naprawdę jeszcze nie ma tabel wynagrodzeń po wprowadzeniu tych 5 procent, co też jest złe. Niedługo 1 stycznia, a my jako związki zawodowe nie mamy nawet projektu, nie wiemy, na co się czeka.

Czy przewidywane są dalsze kroki, na przykład protest?

Zobaczymy. Straciliśmy zaufanie do obecnych władz Ministerstwa Edukacji Narodowej, być może z wzajemnością. Jest coraz większe niezadowolenie środowiska ludzi związanych z oświatą. Teraz prowadzimy akcję z paskami płac. A na początku stycznia planujemy ogólnopolską konferencję. Jakieś scenariusze są rozpatrywane, ale one ujrzą światło dzienne dopiero wtedy, kiedy staną się bardziej realne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wojciech Książek: Chcemy dymisji Anny Zalewskiej - Plus Dziennik Bałtycki

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

m
mkwap12
To skandal że ZNP popiera akcję fałszywych L-4
Wróć na i.pl Portal i.pl