Wojciech Cygan: Raków Częstochowa chce grać w fazie grupowej europejskich pucharów ROZMOWA

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Częstochowianie rywalizują w kwalifikacjach Ligi Mistrzów z zespołem z Azerbejdżanu
Częstochowianie rywalizują w kwalifikacjach Ligi Mistrzów z zespołem z Azerbejdżanu fot. Piotr Ciastek
- Raków chce grać w tym sezonie w fazie grupowej europejskich pucharów - mówi przed rewanżem z Qarabagiem w kwalifikacjach Ligi Mistrzów Wojciech Cygan. Przewodniczący Rady Nadzorczej częstochowskiego klubu opowiada także o tym kto stał za sprowadzeniem do drużyny mistrza Polski Sonny'ego Kittela oraz o ofensywie transferowej Rakowa.

Wojciech Cygan: Raków Częstochowa chce grać w fazie grupowej europejskich pucharów

Czy Raków jest gotowy do gry w fazie grupowej Ligi Mistrzów?
Raków jest gotowy do gry w eliminacjach Ligi Mistrzów, a o tym, czy jest gotowy na fazę grupową, to mam nadzieję, że będziemy mieli okazję przekonać się jesienią tego roku. Na razie jeszcze długa droga przed nami, by awansować na ten szczebel rozgrywek LM.

Na razie w kwalifikacjach rozegraliście trzy mecze i odnieśliście trzy zwycięstwa, więc chyba są powody do zadowolenia...
Cieszymy się oczywiście z tych trzech wygranych. Zwłaszcza ta ostatnia z bardzo trudnym przeciwnikiem jest cennym rezultatem. Rewanż na pewno nie będzie należał do łatwych pojedynków, ale uważam, że nie stoimy na straconej pozycji. Musimy wyeliminować błędy, które przydarzyły się nam w pierwszym meczu, ale jedziemy tam powalczyć, bo bardzo chcielibyśmy osiągnąć fazę grupową europejskich pucharów.

Wróciłbym na chwilę do pojedynku z Qarabagiem, bo jesteśmy na półmetku tej rywalizacji. Jak pan ocenia pierwszy mecz w Częstochowie, gdy emocje po nim już trochę opadły?
To była prawdziwa huśtawka nastrojów. Bramki, które padły dla nas, zwłaszcza ta druga, wynikały z błędów przeciwnika. Potem przydarzył się nam dłuższy moment dekoncentracji, który bardzo rzadko się nam zdarza, i w parę minut straciliśmy prowadzenie. Bardzo dobre zmiany i wejście Sonny’ego Kittela pozwoliły nam ostatecznie wygrać ten mecz i do Baku polecimy z jednobramkową zaliczką, która stawia nas w nieco lepszym położeniu niż przeciwnika, i którą będziemy chcieli tam obronić.

Mistrz Azerbejdżanu czymś was w pierwszym spotkaniu zaskoczył?
Qarabag mógł zaimponować wysoką intensywnością w grze. Słyszeliśmy głosy mówiące o tym, że ten zespół się osłabił i nie jest już tak mocny jak kilka lat temu, ale mistrz Azerbejdżanu, mimo ostatnich ruchów kadrowych, to dalej dobrze zorganizowana, silna drużyna. To bardzo niebezpieczny rywal, który co roku gra w europejskich pucharach.

Rewanż w Baku zapowiada się bardzo gorąco nie tylko ze względu na panujące w stolicy Azerbejdżanu temperatury.
Temperatura to jedno, ale atmosfera na stadionie też pewnie będzie gorąca po naszej wygranej w pierwszym spotkaniu. Taka to już jednak specyfika większości pucharowych bojów.

Bez względu na wynik rywalizacji z Qarabagiem Raków będzie grał w europejskich pucharach przynajmniej do końca sierpnia. Gdzie planujecie rozegrać mecze III rundy kwalifikacji?
Tutaj ścierały się dwie rzeczy. Jedna stricte sportowa była taka, że dobrze czujemy się na stadionie przy Limanowskiego i tam osiągamy dobre wyniki zarówno w poprzednim sezonie, jak i na początku obecnego. Z drugiej strony mamy jednak zawartą umowę z zarządcą obiektu w Sosnow-cu i ten stadion jest dużo lepiej przygotowany do organizacji takich spotkań. Ostatecznie zdecydowaliśmy, że spotkanie w III rundzie kwalifikacji, bez względu na to, czy będzie to Liga Mistrzów, czy Liga Europy, zagramy w Częstochowie.

Wojciech Cygan: Po Sonny'ego Kittela do Niemiec jeździli dyrektor sportowy i właściciel klubu

Sonny Kittel w znakomitym stylu przywitał się z kibicami w Częstochowie. Kto stał za sprowadzeniem tego zawodnika do Rakowa?
Bardzo dużą pracę wykonał nasz dyrektor sportowy Robert Graf, a w decydującym momencie mocno wsparł go Michał Świerczewski. Obaj polecieli do Niemiec i rozmawiali z Sonnym oraz jego żoną w domu piłkarza, opowiadając, jakim klubem jest Raków, jakie są nasze cele i jaką rolę dla Kittela widzimy w Częstochowie, zarówno teraz na boisku, jak i po zakończeniu kariery. Oczywiście we wszystkim uczestniczył także trener Dawid Szwarga.

Właściciel klubu zapowiadał, że Raków nie będzie szalał na rynku transferowym, a tymczasem sprowadziliście latem już 11 nowych piłkarzy.
Michał miał raczej na myśli to, że chcieliśmy zmienić sposób pozyskiwania nowych graczy i większą uwagę zwracać na piłkarzy, którym kończą się kontrakty z innym klubem albo wypożyczać zawodników z opcją wykupu, jeśli się w Rakowie sprawdzą. Kilku takich graczy z kartą na ręku oraz wypożyczonych z opcją transferu definitywnego udało nam się zrealizować. Taki był główny przekaz wypowiedzi właściciela klubu, a opinia publiczna skupiła się na kwocie, która była tylko pewnym wskazaniem, że nie będziemy szastać pieniędzmi. Od kiedy jestem w Częstochowie, zawsze jest tak, że jeśli pojawia się jakaś ciekawa okazja na rynku transferowym i możemy pozyskać wartościowego piłkarza, to staramy się to robić. Tak było chociażby w przypadku Johna Yeboaha - pojawiła się możliwość jego ściągnięcia do Rakowa i z niej skorzystaliśmy.

Raków wyciągnął wnioski z różnych perypetii poprzednich mistrzów Polski i po zdobyciu tytułu nie tylko się nie osłabił sprzedając największe gwiazdy, ale wręcz przeciwnie - jeszcze wzmocnił.
Pamiętając o doświadczeniach swoich oraz innych klubów grających w europejskich pucharach od początku deklarowaliśmy, że w tym sezonie potrzebujemy bardzo szerokiej kadry, by móc realnie walczyć zarówno na polskim froncie, jak i w rozgrywkach międzynarodowych. Tym spowodowane były te transfery i nasza kadra faktycznie jest dość szeroka, co było widać chociażby po zawodnikach, którzy w meczu z Qarabagiem weszli z ławki, a pamiętajmy o tym, że kilku graczy ciągle dochodzi do siebie po urazach i myślę, że w najbliższym czasie dołączą do zespołu Adnan Kovacević, Kamil Pestka czy Milan Rundić, zwiększając jeszcze rywalizację o miejsce w składzie. A to może spowodować tylko jeszcze lepsze wyniki Rakowa.

Czy Srdan Plavsić był ostatnim nabytkiem w tym okienku transferowym?
Nasz dział skautingu cały czas pracuje, bo musimy być gotowi na różne ewentualności. W chwili obecnej sztab szkoleniowy koncentruje się jednak na pracy z obecną kadrą i przygotowaniach do kolejnych meczów niż na ewentualnych wzmocnieniach, ale nie wykluczam, że jeszcze jakiś piłkarz się u nas pojawi.

Kadra Rakowa jest obecnie bardzo liczna. Nie jest tajemnicą, że kilku zawodników może pożegnać się z klubem jeszcze w sierpniu np. Mateusz Wdowiak, który ma przejść do Zagłębia Lubin.
W tym przypadku wiele zależy od tego, czy pojawią się jakieś ciekawe oferty dla naszych piłkarzy i jak zakończy się nasza europejska przygoda. Już odszedł Maxime Dominguez do portugalskiego Gil Vicente i w sierpniu jacyś zawodnicy też mogą z klubu odejść lub zostać wypożyczeni. Jeśli chodzi o Wdowiaka, to faktycznie kluby już ustaliły warunki tego transferu, a do transferu może dojść w ciągu najbliższych dni.

Nie mogę nie zapytać o to, co z karą Rakowa za niewypełnienie w ubiegłym sezonie limitu minut gry młodzieżowców w lidze?
Zapłaciliśmy całą sumę na kilka dni przed wyznaczonym przez PZPN terminem.

Jest pan także przewodniczącym Rady Nadzorczej Ekstraklasy SA. Czy nie martwi pana, że do tej pory nie została zawarta umowa o sublicencji i mecze ligowe nie są na razie dostępne w telewizji otwartej?
Martwi mnie to, tak jak pewnie przedstawiciela każdego klubu Ekstraklasy, bo każdy z nas chciałby, żeby ta ekspozycja meczów i ich potencjalna oglądalność była jak największa. Jako Rada Nadzorcza Ekstraklasy razem z zarządem spółki czynimy starania, żeby tę sytuację ostatecznie rozwiązać, bo liga już ruszyła. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie takie finalne decyzje zostaną podjęte i ogłoszone.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl