Włochy: Polak zbiegł z więzienia w Neapolu. To pierwsza udana ucieczka z Poggiooreale od 100 lat!

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
pixabay
Zuchwała ucieczka 32-letniego Polaka z wiezienia w Neapolu. W drodze na mszę rodak pokonał więzienny mur i nawiał.

Setki policjantów, karabinierzy i psy tropiące poszukują 32-letniego Polaka, który uciekł z więzienia Poggiooreale we Włoszech.

Wykorzystując nieuwagę strażników Robert L. wspiął się po linie wykonanej z prześcieradła na ścianę odgradzającą więzienny mur od ulicy i przepadł. Sprawa jest o tyle głośna, że to pierwsza udana ucieczka z tego zakładu karnego w Neapolu w ostatnich stu latach.

Samo więzienie owiane jest bardzo złą sławą, panują w nim koszmarne warunki, jest ono bardzo przepełnione. Na 200 strażników przypada ponad 2500 skazańców, w tym wielu morderców, gwałcicieli i członków mafijnych gangów.

Jak podaje włoska prasa Robert L. wykorzystał moment, kiedy setka skazańców konwojowana była tylko przez kilku strażników, gdy szła na mszę do kaplicy, która jest na terenie więzienia.

Do poszukiwania uciekiniera Włosi rzucili ogromne siły. Polak siedział za kratami jako podejrzany o zabójstwo 36-letniego Ukraińca, swojego zresztą przyjaciela. Doszło między nimi do kłótni na ulicy przed jedną z restauracji, poszło o kobietę, w efekcie Polak zadał przyjacielowi kilka ciosów nożem. Polak został aresztowany 15 grudnia ubiegłego roku i czekał za kratami na proces.

Poggioreale jest uznawane za jedno z najbardziej przepełnionych zakładów karnych na naszym kontynencie. Panują tam ciężkie warunki, a wśród przestępców odbywających karę znajdują się między innymi mafiozi. Sekretarz generalny związku zawodowego pracowników służb penitencjarnych Aldo Di Giacomo uważa, że przyczyną ucieczki był niedostateczny nadzór nad więźniami. Na około 200 strażników przypada aż 2500 osadzonych.

Jak podają włoskie służby, Polak ma 1,80 metra wzrostu, jest szczupłej budowy ciała, jasnej karnacji, ma jasnobrązowe rzadkie włosy; w czasie ucieczki nosił brodę i utykał na jedną nogę. Robert L. uważany jest za niebezpiecznego i każdy, kto ma jakiekolwiek informacje o miejscu jego pobytu proszony jest o natychmiastowy kontakt z najbliższym komisariatem policji. Podano też numery alarmowe, pod które można zgłaszać informacje. Policja przypomina też, by nikt na własną rękę nie próbował zatrzymać zbiega, bo ten jest bardzo niebezpieczny.

POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
To chyba Robert Lewandowski
G
Gość
Mam nadzieję, że jak go dopadną od razu kulka w łeb. A przy okazji powinni ścignąc parunastu innych polaczków.
G
Gość
Już durnia złapali.
G
Gość
Brawo Polska! Aby nigdy go nie znaleźli.powodzenia rodaku
G
Gość
Gdybym nawet go widział to bym nie powiedział gdzie jest
P
PO
Tak niebezpieczny Będzie atakował każdego przechodnia
G
Gość
TERAZ MY
G
Gość
Polak potrafi
Wróć na i.pl Portal i.pl