Władimir Putin wraca na światowe salony polityczne. Z pomocą Macrona i Trumpa

Prezydent Donald Trump jest za przywróceniem Rosji do grupy państw G7, a francuski prezydent Emmanuel Macron popiera ten pomysł, podała CNN.

- Sądzę, że o wiele lepiej jest mieć Rosję w tej grupie - powiedział Donald Trump w Białym Domu podczas spotkania z rumuńskim prezydentem na kilka dni przed spotkaniem liderów głównych krajów uprzemysłowionych na corocznym szczycie we francuskim Biarritz, który odbędzie się w sobotę.

Wkrótce potem urzędnik wyższego szczebla administracji amerykańskiej powiedział CNN, że Trump i Macron w rozmowie telefonicznej mówili o chęci zaproszenia Rosji na G7 w przyszłym roku. Biały Dom potwierdził, że Macron i Trump rozmawiali przez telefon, aby omówić szczyt G7. Francuski urzędnik również potwierdził, że do takiej rozmowy doszło.

Ze źródeł Białego Domu wynika, że obaj przywódcy nie rozmawiali o koncesjach jakie powinna uczynić Rosja. Oczekuje się, że Trump poruszy ten temat z innymi światowymi liderami w ten weekend na szczycie G7 we Francji.

Pomysł zaproszenia Rosji na spotkanie w przyszłym roku wyszedł od prezydenta Francji, a Trump zgodził się. Gospodarzem przyszłorocznego szczytu G7 będą Stany Zjednoczone. Jak na razie nie wiadomo, co zdecyduje o tym, by Rosję dopuścić na spotkanie liderów najbardziej uprzemysłowionych krajów. Niektórzy urzędnicy Białego Domu uważają, że cała inicjatywa jest sprytnym zagraniem Macrona, który naciskał na Trumpa, by to on stał się orędownikiem powrotu Rosji na światowe salony polityczne, choć przywódcy Francji i USA rozmawiali o tym w przeszłości.

Nie jest tajemnicą, że Francja od pewnego czasu chce normalizacji stosunków z Rosją. Podczas poniedziałkowego spotkania Macron-Putin w Paryżu prezydent Francji powiedział, że rezolucja aneksji Krymu przez Rosję będzie, „magiczną różdżką”, która sprowadzi Rosję z powrotem do G7. Na tym spotkaniu Emmanuel Macron dodał, że popiera „normalizację stosunków między Moskwą a Unia Europejską” i jest gotowy do mediacji w nawiązaniu dialogu.

Z kolei Donald Trump podczas rozmowy z dziennikarzami stwierdził, że jego poprzednik, prezydent Barack Obama, chciał by Rosja odeszła z grupy G7, ponieważ „został przez nią przechytrzony”.-Wydaje mi się, że prezydent Obama - ponieważ Putin go przechytrzył- pomyślał, że nie jest dobrze mieć Rosję w G7, więc chciał ją wyrzucić.

Decyzja w tej sprawie zapadła w roku 2014 i została podjęta przez większość krajów członkowskich. Rosja została wyrzucona z grupy - znanej wówczas jako G8. Był to wyraz sprzeciwu przeciwko aneksji Krymu przez Rosję, który Moskwa nadal okupuje.