Władimir Putin przeprowadza czystkę w armii rosyjskiej po zatopieniu krążownika "Moskwa". Kto już stracił stanowisko? Co z Sergiejem Szojgu?

Tomasz Dereszyński
Tomasz Dereszyński
Ostatnie chwile dumy Rosjan czyli krążownik "Moskwa" przed zatonięciem.
Ostatnie chwile dumy Rosjan czyli krążownik "Moskwa" przed zatonięciem. Rex Features/East News
Trwa szukanie "kozłów ofiarnych" niepowodzeń Rosji na Ukrainie. Na razie na liście są dowódcy. Władimir Putin zastępuje ich nowymi, ale czy oni będą lepiej rosyjską armią dowodzić?

Rosyjskie władze przeprowadzają „czystkę” wśród wyższych rangą oficerów z powodu niepowodzeń w wojnie z Ukrainą. W szczególności toczy się śledztwo przeciwko kilku dowódcom okupantów - informuje portal obozrevatel.com.

Rosjanie przede wszystkim nie mogą pogodzić się ze stratą krążownika "Moskwa". Szukają zatem "kozła ofiarnego" choć oficjalnie podają, że okręt zatonął w wyniku pożaru. Nie wspominają nic o tym, że flagowiec zatonął w wyniku trafienia go przez ukraińskie rakiety o wdzięcznej nazwie Neptun po brawurowej akcji wojsk ukraińskich we współpracy z armiami zachodnimi.

Według dostępnych danych wywiadowczych podawanych przez brytyjski Instytut Spraw Wojennych (The Institute for the Study of War - ISW), władze rosyjskie aresztowały dowódcę Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej admirała Igora Osipowa. Ponadto rosyjski agresor prowadzi śledztwo wobec szefa sztabu Floty Czarnomorskiej wiceadmirała Serhija Pinczuka. Zapewne też postępowania są prowadzone wobec innych niższych rangą dowódców, ale Rosjanie tym się nie chwalą.

Jak dodaje obozrevatel.com także wielu innych rosyjskich dowódców zostało zwolnionych za "niezadowalającą pracę" czyli po prostu porażki "niezwyciężonej" armii rosyjskiej. Wśród tych, którzy zostali poddani „czystce”, są dowódca 6. Armii Połączonych Sił Zbrojnych, dowódca i zastępca dowódcy 1. Armii Pancernej Gwardii oraz dowódca 22. Korpusu Armii.

Brytyjski Instytut Spraw Wojennych zauważa, że „oczyszczanie” rosyjskich oficerów nie poprawi zdolności Rosji, gdyż następcy dowódców będą mniej doświadczeni oraz będą pod silną presją, by osiągnąć nieracjonalne cele postawione przez prezydenta Władimira Putina.

Warto wspomnieć, że od jakiegoś czasu docierają na Zachód informacje o liczbie żołnierzy w Rosji, którzy kategorycznie odmawiają udziału w wojnie z Ukrainą. Dokładna liczba takich „buntowników” nie jest znana, ale według niektórych źródeł ISW wzrosła ona z "setek" do "tysięcy". Za odmowę grożą poważne sankcje. Nie znamy w tej chwili efektów tych odmów z powodu blokady informacyjnej oraz strachu przed władzą na Kremlu.

Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej wypuściło ostatnio informację o zatonięciu okrętu flagowego floty czarnomorskiej krążownika rakietowego "Moskwa" podając, że zginął tylko jeden marynarz, a kolejnych 27 jest zaginionych. Co z resztą? Rosjanie twierdzą, że została uratowana i ma się dobrze. Zupełnie inne informacje podają Ukraińcy oraz Zachód.

Ważną postacią jest (był) Sergiej Szojgu - minister obrony Rosji. Otóż portal obozrevatel.com podał, że Wadym Skibitski, pracownik Centralnej Agencji Wywiadowczej Ukrainy przekazał, że minister obrony najprawdopodobniej czeka na trybunał w Rosji.

Przypomnijmy, że Szojgu był jednym z zagorzałych zwolenników rozpoczęcia wojny na Ukrainie, a obecne niepowodzenia Rosjan prawdopodobnie uderzą w niego w pierwszej kolejności.

Sam Szojgu pojawił się ostatnio po dłuższej przerwie w mediach podczas rozmowy z prezydentem Władimirem Putinem. Zresztą podczas tej rozmowy czytał wodzowi z kartki, a sam Putin wyglądał na niezbyt zdrowego. Zresztą w związku z tymi obrazkami media zaczęły analizować zachowanie "cara", który zdradzał oznaki choroby.

12-minutowe nagranie pojawiło się w rosyjskich mediach w czwartek. W czasie zarejestrowanego nagrania Siergiej Szojgu informował Władimira Putina o sytuacji w Mariupolu, który - według rosyjskiego ministra obrony - został zdobyty przez Rosjan. To jednak nie słowa, jakie padają na nagraniu wzbudziły największe zainteresowanie, a zachowanie prezydenta Rosji.

Przez cały czas rozmowy z Szojgu, Putin siedzi zgarbiony i jedną ręką kurczowo trzyma się stołu. Co jakiś czas drga mu jedynie kciuk tej dłoni. Uwagę zwracają też dziwne ruchy nóg rosyjskiego przywódcy.

Nagranie to wywołało kolejne spekulacje na temat stanu zdrowia Putina. Do sprawy odniosła się m.in. dziennikarka i była brytyjska parlamentarzystka Louise Mensch, która zasugerowała, że dziwne zachowanie prezydenta Rosji potwierdza wcześniejsze doniesienia o jego chorobie.

Media internetowe sugerują też, że to wideo jest montażem, a do spotkania nie doszło. Trudno ocenić, czy jest to trafna diagnoza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl