Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła liderem! Pewne zwycięstwo "Białej Gwiazdy" nad Piastem [ZDJĘCIA]

Bartosz Karcz
Wisła Kraków wygrała w piątkowy spotkaniu z Piastem Gliwice 3:0. Dzięki kompletowi punków gospodarze zostali nowym liderem. Zobaczcie zdjęcia ze spotkania.

Ponad dwa lata musieli czekać kibice Wisły, żeby znów zobaczyć swoją drużynę na czele ekstraklasy. Ostatni raz miało to miejsce gdy "Biała Gwiazda" zdobywała mistrzostwo Polski w 2011 roku. Po efektownej wygranej z Piastem krakowianie znów są liderem i pozostaną nim przynajmniej do meczów Legii, Górnika i Lechii.

Tym razem wiślacy nie rzucili się ostro na rywali od początku meczu. Owszem, Wisła miała przewagę, ale piłkę krakowianie rozgrywali w sposób chaotyczny. Wyglądało to tak, że po dwóch, trzech podaniach następowała strata, a o tzw. ostatnim zagraniu, które otworzyłoby drogę do bramki Piasta, nawet nie było mowy. Na pierwszą w miarę dobrą okazję na strzelenie bramki przyszło poczekać kibicom do 24 min, kiedy to nieźle dośrodkował w pole karne Gordan Bunoza, ale Patryk Małecki strzelił wysoko nad bramką.

Piast koncentrował się przede wszystkim na zablokowaniu dostępu do własnej bramki i tylko od czasu do czasu gliwiczanie odpowiadali kontrami. Te ataki niewiele im jednak przynosiły, za to w 30. min stworzyli sobie znakomitą okazję na uzyskanie prowadzenia po rzucie wolnym. Dośrodkowana w pole karne piłka trafiła do Kamila Wilczka, który miał przed sobą tylko Michała Miśkiewicza. Bramkarz Wisły jakimś jednak cudem obronił strzał napastnika Piasta.

Wkrótce goście boleśnie przekonali się, że piłkarska prawda o mszczących się niewykorzystanych sytuacjach się sprawdza. W 33. min Rafał Boguski wpadł w pole karne. "Boguś" oddał strzał, a Dariusz Trela nie utrzymał piłki w rękach. Futbolówka zaczęła toczyć się w kierunku bramki. Do piłki znowu dopadł Boguski, który jednak z linii bramkowej trafił w… słupek. Na tyle jednak szczęśliwie, że piłka spadła pod nogi Pawła Brożka, który dopełnił formalności strzałem z kilku metrów. Wisła miała więc po pierwszej połowie jednobramkowe prowadzenie, mimo że przed przerwą nikogo swoją grą na kolana rzucić nie mogła.

Pierwszy kwadrans po przerwie był słaby w wykonaniu obu drużyn. Trochę było walki w środku pola i tyle. Emocjonująco zrobiło się dopiero w 60 min, kiedy po zamieszaniu w polu karnym piłkę do siatki posłał Paweł Brożek. Sędzia gola jednak nie uznał, bo napastnik Wisły przed strzałem dotknął piłkę ręką.

Nie minęła jednak nawet minuta, a już było 2:0. Tym razem Brożek wystartował do prostopadle zagranej piłki i w sytuacji sam na sam z Dariuszem Trelą strzelił drugiego gola. Problem w tym, że i ta bramka nie powinna zostać uznana, bo "Brozio" w momencie podania był na minimalnym spalonym.

Faktem jest jednak, że od tego momentu mecz nabrał rumieńców. Piast rzucił wszystkie siły do ataku. To z kolei otwierało Wiśle pole do wyprowadzania kontr.

W 72. min mieliśmy ciekawą sytuację, gdy po wślizgu Adriana Klepczyńskiego sędzia podyktował rzut karny dla Wisły po faulu na Patryku Małeckim. Po chwili arbiter skonsultował się jednak ze swoim asystentem i słusznie wycofał się z pierwotnej decyzji. Klepczyński trafił bowiem najpierw w piłkę i Wiśle należał się tylko rzut rożny.

A później wejście smoka zanotował jeszcze Wilde-Donald Guerrier uświetniając swój debiut golem.

Ostatnie pół godziny Wisła zagrała z dużym rozmachem i mogła wygrać wyżej (m.in. w słupek trafił Brożek), ale i tak nie można narzekać, bo było to najefektowniejsze do tej pory zwycięstwo "Białej Gwiazdy". I to na wagę wspomnianego przodownictwa w tabeli.

Wisła Kraków - Piast Gliwice 3:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Paweł Brożek (33), 2:0 Paweł Brożek (61), 3:0 Wilde-Donald Guerrier (84).

Żółta kartka - Wisła Kraków: Łukasz Burliga, Paweł Stolarski. Piast Gliwice: Krzysztof Król.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 13 858.

Wisła Kraków: Michał Miśkiewicz - Łukasz Burliga, Arkadiusz Głowacki, Marko Jovanovic, Gordan Bunoza - Rafał Boguski (85. Emmanuel Sarki), Michał Chrapek (90+2. Paweł Stolarski), Łukasz Garguła, Ostoja Stjepanovic, Patryk Małecki (80. Wilde-Donald Guerrier) - Paweł Brożek.

Piast Gliwice: Dariusz Trela - Adrian Klepczyński, Jan Polak, Csaba Horvath, Krzysztof Król (83. Rabiola) - Matej Izvolt, Mateusz Matras, Kamil Wilczek (83. Collins John), Carles Martinez Embuena (73. Pavol Cicman), Tomasz Podgórski - Ruben Jurado.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska