Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków - Piast Gliwice. Zmotywują ich porażki z poprzedniego sezonu?

Bartosz Karcz
Wilde-Donald Guerrier (z prawej) może dzisiaj zadebiutować w barwach Wisły Kraków
Wilde-Donald Guerrier (z prawej) może dzisiaj zadebiutować w barwach Wisły Kraków Anna Kaczmarz
Po dwóch tygodniach przerwy na mecze reprezentacji, rozgrywki wznawia piłkarska T-Mobile Ekstraklasa. Już dzisiaj o godz. 20.30 Wisła Kraków podejmie Piasta Gliwice. Jeśli "Biała Gwiazda" wygra to spotkanie, to przynajmniej do soboty będzie liderem tabeli. Krakowianie mają bowiem o dwa punkty mniej niż prowadzący tercet Legia, Górnik, Lechia. Wygrana pozwoli zatem podopiecznym Franciszka Smudy przeskoczyć te zespoły w tabeli, ponieważ rozgrywają one mecze w sobotę (Legia), niedzielę (Lechia) oraz poniedziałek (Górnik).

Dla szkoleniowca Wisły, fakt, że jego zawodnicy mogą znaleźć się na czele ligowej stawki, nie ma jednak większego znaczenia.
- Nawet o tym nie myślę - mówi Franciszek Smuda. - Miesiąc temu każdy nam powtarzał, że jesteśmy pierwszą drużyną do spadku. Nawet zatem jeśli wygramy to spotkanie, to euforii nie będzie. Będzie za to jeszcze większa koncentracja, bo następny mecz jest najważniejszy. A czy będziemy w tym momencie na pierwszym, drugim czy trzecim miejscu, to ma mniejsze znaczenie. Najważniejsze, żebyśmy po sezonie zasadniczym byli w pierwszej "ósemce".

Smuda miał nieco utrudnione zadanie w przygotowaniach zespołu do meczu z Piastem, bo kilku zawodników przebywało na zgrupowaniach reprezentacji. Trener Wisły uważa jednak, że nie powinno to mieć większego znaczenia na przebieg dzisiejszego spotkania. - Nie sądzę, żeby to był dla nas wielki problem - tłumaczy "Franz". - Piłkarze mają przynajmniej po 48 godzin na odpoczynek. Wieczorem w piątek powinni być w dobrej dyspozycji. Naturalnie łatwiej jest pracować trenerowi gdy ma wszystkich zawodników do dyspozycji, ale poradzimy sobie.

Dzisiaj w barwach Wisły szansę debiutu, choć nie w wyjściowym składzie, powinien otrzymać Wilde-Donald Guerrier. Krakowski klub potwierdził już tego zawodnika do gry, a Smuda nie kryje, że Haitańczyk na pewno znajdzie się w meczowej "osiemnastce". Nie wiadomo jednak, czy zostanie wpuszczony na boisko.

- Trudno mi powiedzieć w tym momencie, czy Guerrier zagra przeciwko Piastowi, bo nie wiemy jak nam się ten mecz ułoży - mówi Smuda. - Oby ułożył się jak najlepiej. Musimy jeszcze nad tym zawodnikiem popracować. Rozmawiałem z nim i on mówi, że w Haiti nie przywiązuje się nadmiernej roli do taktyki. Bazuje się bardziej na umiejętnościach poszczególnych zawodników. Dlatego musimy wkomponować Guerriera do naszego zespołu. W tym momencie łatwiej będzie go wprowadzać do przednich formacji. W obronie mamy ustabilizowaną sytuację. W czterech meczach zagraliśmy przecież "na zero" w tyłach. Guerrier jest tymczasem bardzo szybki, dynamiczny i więcej da nam w przodzie.

Piłkarze Wisły pamiętają o tym, że w poprzednim sezonie Piast ograł ich dwa razy. Smuda uważa, że to będzie jeden z czynników, który jeszcze mocniej zmotywuje jego zespół do dobrej gry.

- To powinna być bardzo dobra motywacja dla zawodników. Mają okazję udowodnić na boisku, że są dobrym zespołem - mówi szkoleniowiec.
Trener "Białej Gwiazdy" ma dobre zdanie na temat zarówno Piasta jak i jego trenera, Marcina Brosza.
- Myślę, że trener Marcin Brosz osiągnął dobre wyniki z Piastem, doprowadzając ten zespół do pucharów - mówi Smuda. - Przed startem poprzedniego sezonu nikt nie stawiał nawet grosika, że mogą coś takiego zrobić. Raczej spekulowano, że Piast będzie bronił się przed spadkiem. Dlatego dzisiaj trudno już mówić o trenerze Broszu, że jest nieznany, bo zapracował sobie na swoje nazwisko.
Silną bronią Piasta są stałe fragmenty gry, o czym wiślacy przekonali się boleśnie już w poprzednim sezonie. Smuda zapytany, jak jego podopieczni mają zamiar sobie z tym poradzić, ma prosty plan. - Naszą bronią na stałe fragmenty Piasta będzie to, że będziemy się starali wcześniej temu zapobiegać. Chodzi o to, żeby w ogóle nie dopuszczać do takich sytuacji - tłumaczy Smuda.
Dodajmy, że dzisiejszy mecz poprowadzi Paweł Gil z Lublina.

Transmisję z tego spotkania będzie można zobaczyć w stacji Canal Plus Sport.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska