Wisła Kraków kończy sezon porażką z Arką Gdynia. Smutne pożegnanie legend

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Wisła Kraków przegrała na zakończenie sezonu z Arką Gdynia 0:1. Krakowianie nie wykorzystali nawet rzutu karnego. To oni jednak zostają w ekstraklasie, a żegna się z nią zespół z Gdyni.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Przed pierwszym gwizdkiem odbyła się uroczystość pożegnania wiślackich weteranów - Pawła Brożka i Marcina Wasilewskiego. Wisła poinformowała w sobotę również, że z klubu po zakończeniu sezonu odchodzą Kais Al-Ani i Krzysztof Drzazga, a wypożyczenie Mateusza Hołowni i Lubomira Tupty dobiegło końca i oni również w barwach „Białej Gwiazdy” już nie zagrają.

Od początku tego ostatniego w sezonie meczu Wisła natarła zdecydowanie na Arkę. Już w tych pierwszych minutach kilka razy zakotłowało się w polu karnym gości, a w 5 min po potężnym strzale z rzutu wolnego Macieja Sadloka Kacper Krzepisz końcami palców wybił piłkę na rzut rożny.

Po paru minutach gdynianie zdołali odpowiedzieć, czego efektem było kilka stałych fragmentów gry pod bramką Wisły. Nie przyniosły one jednak specjalnego zagrożenia dla gospodarzy.

Wisła Kraków montuje skład na sezon ekstraklasy 2020/2021. W tym miejscu informujemy o wszystkich faktach i plotkach związanych ze zmianami w drużynie "Białej Gwiazdy".

Wisła Kraków. Transfery, wypożyczenia, kontrakty, plotki - n...

W 12 min znów rzut wolny miała z kolei Wisła. Piłkę ustawił Chuca, ale po uderzeniu Hiszpana przeleciała ona nad poprzeczką. W 16 min mocno strzelał David Niepsuj. Celnie, ale w sam środek bramki i Kacper Krzepisz pewnie złapał piłkę. Dwie minuty później, po świetnym przerzucie Macieja Sadloka, piłka trafiła do Aleksandra Buksy, a ten zwiódł dwóch obrońców i oddał mocny strzał. Znów jednak na posterunku był bramkarz Arki.

W kolejnych minutach mieliśmy fragment, w którym obie drużyny starały się rozgrywać piłkę w ataku pozycyjnym. I nawet nieźle im to wychodziło do pola karnego. Problem był natomiast z tzw. ostatnim podaniem, które otworzyłoby drogę do bramki.

W 25 min Wisła miała rzut rożny, po którym dwa razy z woleja strzelał Rafał Boguski. Obie próby były jednak nieudane i wciąż mieliśmy remis 0:0. Po kolejnym rzucie rożnym „Biała Gwiazda” była już naprawdę bliska objęcia prowadzenia. Po dośrodkowaniu Chuki i strzale głową Damiana Pawłowskiego Arkę od straty bramki uratowała bowiem poprzeczka.

W 33 min nieco konkretniej odpowiedzieli goście. Z prawej strony mocno dośrodkował Daniel Chmielnicki, a głową strzelał Marcus da Silva. Pomylił się nieznacznie. Piłkarz Arki był jeszcze bliżej gola dosłownie chwilę później. Znów strzelał głową, znów z pola karnego, a tym razem Wisłę od straty gola uratował słupek.

Końcówka pierwsze połowy toczyła się już jednak przy przewadze arkowców, którzy częściej gościli na połowie Wisły. Wymierny efekt takiego obrazu gry przyszedł w 41 min. Michał Nalepa dośrodkował wtedy z rzutu wolnego, a choć Mateusza Lis jakimś cudem odbił piłkę po strzale z bliska Adama Marciniaka, to futbolówka trafiła do Marcusa da Silvy, który odegrał jeszcze do Oskara Zawady, a ten strzałem głową z najbliższej odległości dał prowadzenie gościom.

Wisła Kraków. Aż 14 piłkarzom z podstawowej kadry "Białej Gwiazdy" kontrakty wygasają wraz z zakończeniem rozgrywek ekstraklasy, czyli 19 lipca. A co potem? Sprawdźcie w GALERII, bez jakich graczy Wisła może rozpocząć następny sezon.

Wisła Kraków. Aż 14 piłkarzom "Białej Gwiazdy" wygasają w li...

Po przerwie Wisła zaatakowała zdecydowanie, szukając wyrównującej bramki. Krakowianie przycisnęli mocniej, ale początkowo poza rzutami rożnymi niewiele było korzyści z ich ataków. W 64 min na boisku pojawił się owacyjnie witany Marcin Wasilewski. A trzy minuty później po faulu na Dawidzie Szocie „Biała Gwiazda” miała rzut karny. Do piłki podszedł Wasilewski i… strzelił fatalnie. Młody Kacper Krzepisz nie miał problemów, żeby obronić ten strzał. To był trzeci z rzędu zmarnowany rzut karny przez Wisłę.

W 71 min wydawało się, że musi być już 1:1, gdy po dośrodkowaniu Rafała Boguskiego głową strzelał Chuca. Znów jednak Arkę uratowała w tym meczu poprzeczka. Chwilę później Hiszpana zmienił Paweł Brożek, dla którego był to ostatni występ w barwach „Białej Gwiazdy”.

W końcowych minutach Wisła atakowała, zamykała Arkę na jej połowie, ale było to klasyczne bicie głową w mur. Goście natomiast po kontrach mieli dwie, trzy naprawdę dobre sytuacje, żeby podwyższyć prowadzenie. Szczególnie Kamil Antonik, który miał przed sobą tylko Mateusza Lisa, ale strzelił obok bramki. Ostatecznie gdynianie utrzymali nikłe prowadzenie i pożegnali się z ekstraklasą zwycięstwem.

Wisła Kraków - Arka Gdynia 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Zawada 41.
Wisła: Lis - Niepsuj, Janicki, Hoyo-Kowalski (64 Wasilewski), Sadlok - Pawłowski, Kuveljić - Szot (80 Drzazga), Chuca (73 Brożek), Boguski - Buksa.
Arka: Krzepisz - Chmielnicki, Marić, Danch, Marciniak - Nalepa, Bergovist (62 Wawszczyk) - Młyński (46 Antonik), Markiewicz (86 Soboczyński), da Silva - Zawada.
Sędziowali: Damian Sylwestrzak (Wrocław) oraz Adam Karasewicz (Wrocław) i Bartosz Kaszyński (Bydgoszcz). Żółte kartki: Boguski (80, faul) - Bergqvist (57, faul).Widzów: 4623.

A gdyby piłkarze Wisły Kraków byli... kobietami? Obejrzyj zdjęcia!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków kończy sezon porażką z Arką Gdynia. Smutne pożegnanie legend - Gazeta Krakowska

Wróć na i.pl Portal i.pl