Wisła Kraków. Już wiadomo. Kibice „Białej Gwiazdy” nie pojadą na ten wyjazd

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Oskar Nowak
Choć tego można się było spodziewać, to jednak była mała nadzieja, że kibice Wisły Kraków będą mogli pojechać 10 listopada na mecz z Lechią do Gdańska. Rozmowy w tej sprawie jeszcze trwały w ostatnich dniach, ale teraz już wiadomo, że w zorganizowanej grupie nie będzie to możliwy przyjazd kibiców „Białej Gwiazdy”. Lechia poinformowała już Wisłę, że nie przyjmie jej kibiców.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Na co powołują się gdańszczanie? Na słynną już uchwałę z 12 lipca 2019 roku zarządu PZPN, która w sytuacjach spodziewanego zagrożenia bezpieczeństwa pozwala gospodarzowi nie przyjmować kibiców gości. A w Lechii wyrażają obawę, że na mecz, na który przyjechałaby większa grupa kibiców Wisły, mogłyby ściągnąć grupy fanów z nimi zwaśnionych. Jest to oczywiście pretekst, bo trudno nie dojść do wniosku, że tak jak w przypadku GKS-u Tychy, Miedzi Legnica, Motoru Lublin i ostatnio Podbeskidzia Bielsko-Biała to tak naprawdę kibice gospodarzy wymuszają na kolejnym klubie, żeby fanów z Krakowa nie wpuszczać.

Kolejny raz przypominamy, że wszystko związane jest wydarzeniami, które miały miejsce 5 sierpnia, gdy kibole Zagłębia Sosnowiec i BKS-u Bielsko-Biała napadali na turniej, zorganizowany przez kibiców Unii Tarnów, a na którym gościli fani Wisły. Doszło do starcia. I zginął wtedy od odpalonej rakietnicy mieszkaniec Bielska-Białej, choć do dzisiaj nie wiadomo w stu procentach czy ktoś w niego strzelił czy nie odpalił jej sam. Fakty były jednak takie, że dzień później na meczu z Ruchem Chorzów kibice Legii Warszawa wezwali do bojkotu Wisły kibiców innych klubów, a ci wywierają presję na swoje władze i fani „Białej Gwiazdy” nie są wpuszczani na kolejne mecze pod najróżniejszymi pretekstami.

Ostatnio kibice Wisły wybrali się do Bielska-Białej, gdzie swoją obecność zaznaczyli pod stadionem. A choć Podbeskidzie powoływało się na sprawy bezpieczeństwa, gdy informowało, że wiślaków nie wpuści, to życie przyniosło wprost odwrotny scenariusz, bo jeszcze nigdy wcześniej starciu „Górali” z Wisłą nie towarzyszyło takie zamieszanie, takie środki bezpieczeństwa. Można było wprost odnieść wrażenie, że gdyby kibice Wisły na trybunach byli, byłoby o wiele bezpieczniej i normalniej.

Zmiana nastąpi wkrótce w kwestii przyjazdu kibiców gości do Krakowa, bo taki przyjazd na mecz Pucharu Polski już zapowiedzieli kibice Polonii Warszawa, którzy jasno określili w swoim oświadczeniu, co myślą o wezwaniu fanów Legii do bojkotu Wisły. Oni zawitają też zapewne kolejny raz już w meczu ligowym, który zostanie rozegrany jeszcze w tym roku. Zobaczymy, co zrobią w tym względzie fani GKS-u Katowice i Górnika Łęczna, bo te drużyny będą jeszcze w tym roku gościć na Reymonta.

Wisła pojedzie natomiast prócz Gdańska do Niecieczy i już wiadomo, że tam kibice „Białej Gwiazdy” zostaną przyjęci bez żadnych przeszkód i jak zwykle w tej miejscowości z dużą dozą życzliwości.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Już wiadomo. Kibice „Białej Gwiazdy” nie pojadą na ten wyjazd - Gazeta Krakowska

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

C
Crax
A kto chce u siebie bandytów z maczetami?

Zamiast przeprosić za śmierć chłopaka i wyżucić ze stadionu maczeteros to jakieś żale. Płaczki ż....skie.
G
Grzegorz/Wiślackie Dębniki
A najbardziej z tego naszego narodowego podziału, to się cieszą ruscy i niemcy. Podzielą się elegancko. Austrii tym razem raczej nic nie skapnie... Opamiętajmy się. Bo przecież już nasi przodkowie to przerabiali. I to nie raz.

PS. Przepraszam bardzo za odejście od głównego tematu tego artykułu.
G
Grzegorz/Wiślackie Dębniki
Jeżdżę na mecze, dopinguję swoją drużynę. Śpiewamy razem z dziećmi. Przez 35 lat opuściłem 5 meczów domowych. Kiedyś, jak Śląsk do nas przyjechał, a Małecki trafił w słupek, to cały stadion westchnął... Bo o włos dałby mistrza Legii :) Takie tam antagonizmy. Ale, na szczęście nie trafił i świętowaliśmy Mistrzostwo dla Śląska do rana , po całym mieście rozsiani razem z wrocławianami.

Ludzie! Obudźcie się! Nie pora na walkę między sobą. Jeszcze w dzisiejszych czasach, gdzie konflikty na świecie wybuchają w coraz to nowych miejscach, na ulicy czasem częściej słyszę ukraiński niż polski, a my się teraz bić między sobą będziemy? Jedna Polska. Jak kiedyś. Tylko zjednoczmy się, zanim nas złapią za [wulgaryzm]. Jak zawsze.
G
Grzegorz/Wiślackie Dębniki
I jeszcze Wam napiszę, że zrozumiał bym, gdybyście, nie chcieli wpuścić polityków, co tylko się przy korycie zmieniają - raz Tusk, raz Kaczyński i tak na zmianę. Tylko się z nas wszystkich śmieją i cieszą się, jak się tak kłócimy. Polak z Polakiem. Kibic z kibicem. Baby z chłopami. Taksówkarze z UBERem. Itd. Sami sobie podobnym robicie na złość. Po co? A przez te wszystkie lata, na KAŻDYM stadionie słyszałem: WPUŚĆCIE KIBICÓW! EJ KU..., WPUŚĆCIE KIBICÓW!!!
G
Grzegorz/Wiślackie Dębniki
1 listopada, 2:50, Grzegorz/Wiślackie Dębniki:

Jestem kibicem Wisły Kraków od 35-ciu lat. Wychowałem się na zgodzie z Lechią, Śląskiem i Jagiellonią. Na zgodzie. Nie na układach, interesach, czy innych wymysłach. Mam na koncie ponad 40 wyjazdów. Nigdzie mnie tak nie ugościli, jak w Gdańsku, w bodaj 2005 roku. Jak Lechia grała w 1 lidze na Traugutta. Nigdy złego słowa o żadnej z tych zgód nie powiem. Teraz na wyjazdy jeżdżę z dziećmi. Jeździłem... Na mecz z Ruchem chcieliśmy wynająć autokar ze znajomymi, żeby pojechać z całymi rodzinami, pokazać dzieciom Kocioł Czarownic, bo nigdy na takim stadionie nie byli. A jest blisko. Wycieczka zaplanowana na cały dzień. Najpierw do wesołego miasteczka w Chorzowie, potem obiad i na mecz. Dzieciaki dni odliczały. "Tato, a kiedy? Ile dni? A Laura też pojedzie? Ale ja na kolejkę górską nie idę! Na zjeżdżalnię mogę." I tak codziennie :) A tu [wulgaryzm]a... Nie będzie Kotła. I nie pojedzie nas 56 osób, tylko 8. Bo się zmieścimy w aucie i autokar niepotrzebny. Bo komuś to ze Śląskiego nie pasowało, żeby zarobić 2 mln zł. I pojechaliśmy na (za przeproszeniem, w porównaniu z Kotłem) kurnik do Gliwic...

W Bielsku, na wiosnę dzieciaki były zachwycone! Pojechaliśmy na 4 duże auta, plus mnóstwo znajomych spotykanych na wyjazdach. Czasem, do Łęcznej, na Motor, czy innych kupowaliśmy bilety na VIPa. Po to pracujemy w końcu :) Co roku, urlopy zaplanowane do terminarza Wisły. Imprezy, grille, wypady weekendowe - wszystko podporządkowane rozkładowi meczów... Jestem KIBICEM. Nie kibolem. Nie handluję narkotykami i nie ganiam z maczetą. Nie ubliżam, często nawet napomnę, że tu dzieci są. Wiadomo, że nie gniazdowego :) Nie robię zadym, nie rzucam racami ale potrzymać odpaloną mogę :) Bo dzieciaki, tak jak my kochają oprawy. Na innych stadionach również lubią oglądać, trochę lipa, jak są obraźliwe. I to obojętnie, z której ze stron. Mam nadzieję, że ten klimat jeszcze wróci. Pozdrawiam wszystkich myślą[wulgaryzm]h.

1 listopada, 2:53, Grzegorz/Wiślackie Dębniki:

O! Nie wiedziałem, że d.u. Pa, to wulgaryzm... Od kiedy, jeśli można spytać?

I myślą c. y. Ch też?

G
Grzegorz/Wiślackie Dębniki
1 listopada, 2:50, Grzegorz/Wiślackie Dębniki:

Jestem kibicem Wisły Kraków od 35-ciu lat. Wychowałem się na zgodzie z Lechią, Śląskiem i Jagiellonią. Na zgodzie. Nie na układach, interesach, czy innych wymysłach. Mam na koncie ponad 40 wyjazdów. Nigdzie mnie tak nie ugościli, jak w Gdańsku, w bodaj 2005 roku. Jak Lechia grała w 1 lidze na Traugutta. Nigdy złego słowa o żadnej z tych zgód nie powiem. Teraz na wyjazdy jeżdżę z dziećmi. Jeździłem... Na mecz z Ruchem chcieliśmy wynająć autokar ze znajomymi, żeby pojechać z całymi rodzinami, pokazać dzieciom Kocioł Czarownic, bo nigdy na takim stadionie nie byli. A jest blisko. Wycieczka zaplanowana na cały dzień. Najpierw do wesołego miasteczka w Chorzowie, potem obiad i na mecz. Dzieciaki dni odliczały. "Tato, a kiedy? Ile dni? A Laura też pojedzie? Ale ja na kolejkę górską nie idę! Na zjeżdżalnię mogę." I tak codziennie :) A tu [wulgaryzm]a... Nie będzie Kotła. I nie pojedzie nas 56 osób, tylko 8. Bo się zmieścimy w aucie i autokar niepotrzebny. Bo komuś to ze Śląskiego nie pasowało, żeby zarobić 2 mln zł. I pojechaliśmy na (za przeproszeniem, w porównaniu z Kotłem) kurnik do Gliwic...

W Bielsku, na wiosnę dzieciaki były zachwycone! Pojechaliśmy na 4 duże auta, plus mnóstwo znajomych spotykanych na wyjazdach. Czasem, do Łęcznej, na Motor, czy innych kupowaliśmy bilety na VIPa. Po to pracujemy w końcu :) Co roku, urlopy zaplanowane do terminarza Wisły. Imprezy, grille, wypady weekendowe - wszystko podporządkowane rozkładowi meczów... Jestem KIBICEM. Nie kibolem. Nie handluję narkotykami i nie ganiam z maczetą. Nie ubliżam, często nawet napomnę, że tu dzieci są. Wiadomo, że nie gniazdowego :) Nie robię zadym, nie rzucam racami ale potrzymać odpaloną mogę :) Bo dzieciaki, tak jak my kochają oprawy. Na innych stadionach również lubią oglądać, trochę lipa, jak są obraźliwe. I to obojętnie, z której ze stron. Mam nadzieję, że ten klimat jeszcze wróci. Pozdrawiam wszystkich myślą[wulgaryzm]h.

O! Nie wiedziałem, że d.u. Pa, to wulgaryzm... Od kiedy, jeśli można spytać?

G
Grzegorz/Wiślackie Dębniki
Jestem kibicem Wisły Kraków od 35-ciu lat. Wychowałem się na zgodzie z Lechią, Śląskiem i Jagiellonią. Na zgodzie. Nie na układach, interesach, czy innych wymysłach. Mam na koncie ponad 40 wyjazdów. Nigdzie mnie tak nie ugościli, jak w Gdańsku, w bodaj 2005 roku. Jak Lechia grała w 1 lidze na Traugutta. Nigdy złego słowa o żadnej z tych zgód nie powiem. Teraz na wyjazdy jeżdżę z dziećmi. Jeździłem... Na mecz z Ruchem chcieliśmy wynająć autokar ze znajomymi, żeby pojechać z całymi rodzinami, pokazać dzieciom Kocioł Czarownic, bo nigdy na takim stadionie nie byli. A jest blisko. Wycieczka zaplanowana na cały dzień. Najpierw do wesołego miasteczka w Chorzowie, potem obiad i na mecz. Dzieciaki dni odliczały. "Tato, a kiedy? Ile dni? A Laura też pojedzie? Ale ja na kolejkę górską nie idę! Na zjeżdżalnię mogę." I tak codziennie :) A tu [wulgaryzm]a... Nie będzie Kotła. I nie pojedzie nas 56 osób, tylko 8. Bo się zmieścimy w aucie i autokar niepotrzebny. Bo komuś to ze Śląskiego nie pasowało, żeby zarobić 2 mln zł. I pojechaliśmy na (za przeproszeniem, w porównaniu z Kotłem) kurnik do Gliwic...

W Bielsku, na wiosnę dzieciaki były zachwycone! Pojechaliśmy na 4 duże auta, plus mnóstwo znajomych spotykanych na wyjazdach. Czasem, do Łęcznej, na Motor, czy innych kupowaliśmy bilety na VIPa. Po to pracujemy w końcu :) Co roku, urlopy zaplanowane do terminarza Wisły. Imprezy, grille, wypady weekendowe - wszystko podporządkowane rozkładowi meczów... Jestem KIBICEM. Nie kibolem. Nie handluję narkotykami i nie ganiam z maczetą. Nie ubliżam, często nawet napomnę, że tu dzieci są. Wiadomo, że nie gniazdowego :) Nie robię zadym, nie rzucam racami ale potrzymać odpaloną mogę :) Bo dzieciaki, tak jak my kochają oprawy. Na innych stadionach również lubią oglądać, trochę lipa, jak są obraźliwe. I to obojętnie, z której ze stron. Mam nadzieję, że ten klimat jeszcze wróci. Pozdrawiam wszystkich myślą[wulgaryzm]h.
Wróć na i.pl Portal i.pl