Wirus WannaCry atakuje na całym świecie - jak się przed nim ochronić?

Krzysiek Leśniak
Hakerzy nie odpuszczają: wirusem WannaCry zainfekowanych zostało ponad 140 tysięcy komputerów
Hakerzy nie odpuszczają: wirusem WannaCry zainfekowanych zostało ponad 140 tysięcy komputerów Marek Zakrzewski
Mamy do czynienia z jednym z największych ataków hakerskich w historii. Spustoszenie sieje wirus o nazwie WannaCry, który atakuje na całym świecie, również w Polsce. Zostało zainfekowanych już ponad 140 tysięcy komputerów. Czym jest ten wirus, w jaki sposób atakuje i jak się przed nim ochronić?

WannaCry to wirus komputerowy typu Ransomware, czyli złośliwe oprogramowanie, którego celem jest zablokowanie dostępu do komputera z systemem Windows. Zasięg jego działania jest globalny, jednak największą aktywność wykazuje w USA i Europie. Zgłoszenia o ataku napłynęły już z 70 krajów.

Działanie wirusa polega na szyfrowaniu dysku twardego. WannaCry nie pozwala otworzyć ani skopiować żadnych znajdujących się na nim plików. Użytkownik widzi tylko planszę z instrukcją - nie próbuj usunąć wirusa i zapłać okup. Wygląda to tak:

Hakerzy żądają trzystu dolarów za usunięcie blokady. Pieniądze muszą jednak zostać opłacone za pomocą bitcoinu. Cyberprzestępcy zabezpieczają się w ten sposób przed potencjalnym wykryciem, na które narażałby ich standardowy przelew elektroniczny typu Paypal. Bitcoin nie zostawia natomiast praktycznie żadnych śladów aktywności sieciowej. Gdyby wszyscy poszkodowani zdecydowali się opłacić okup, hakerzy zarobiliby już ponad 20 milionów dolarów.

Wirus zaatakował już 140 tysięcy komputerów na całym świecie. Za cel obrano przede wszystkim korporacje i wielkie instytucje: szpitale, firmy prywatne i państwowe, szkoły, uniwersytety, kolej oraz producentów aut: Renault i Nissan. Najbardziej narażone są komputery z niezaktualizowanym systemem. Microsoft wydał już specjalną łatkę zabezpieczającą o nazwie MS17-010. Co ciekawe, uaktualnienie wydano nawet dla systemów Windows XP oraz Vista, czyli już oficjalnie niewspieranych przez giganta z Redmond.

Tak wygląda mapa aktywności wirusa na kilka minut przed publikacją tekstu. Jak widać, wirus nie ominął Polski:

- Atak ransomware WannaCry to powtórka z przeszłości. Niestety organizacje przez długi czas ignorowały podstawowe zasady bezpieczeństwa, takie jak konieczność użycia firewalla i dlatego WannaCry szybko wymknął się spod kontroli - mówi Sean Sullivan, doradca ds. cyberbezpieczeństwa w firmie F-Secure.

- To, co się stało, nie jest najgorszym scenariuszem. Na szczęście nie był to akt terrorystyczny, czy działanie na zlecenie rządu. Cyberprzestępcy w tym przypadku kierują się jedynie chęcią zarobienia pieniędzy, a skutki ataku są odwracalne. Skala przedsięwzięcia to jednak niebezpieczny dowód na to, że potencjalnie możliwy byłby atak o nieodwracalnych skutkach, przeprowadzony przez hakerów na rzecz któregoś z państw - dodaje.

Na szczęście twórcy wirusa popełnili jeden, znaczący błąd. Jak podaje gazeta.pl, wirus w początkowej fazie ataku przekierowuje przeglądarkę na pewną domenę. Pewien bloger zdecydował się na jej zakup, dzięki czemu dostał się do szczegółowych danych wirusa. Okazało się, że w jego kodzie znajduje się specjalne zabezpieczenie w postaci na pozór niewidocznego wyłącznika. To pozwoliło na częściowe unieszkodliwienie go.

Jak się zabezpieczyć przed WannaCry:
Przede wszystkim należy dokonać aktualizacji systemu Windows. Dodatkowym zabezpieczeniem będzie instalacja firewalla. Jak zwykle w takich przypadkach przyda się również zdrowy rozsądek - nieodwiedzanie podejrzenie wyglądających stron i nieotwieranie maili niewiadomego pochodzenia.

Cyberbezpieczeństwo to dziś poważny problem - mówi wiceprezes Fujitsu Juan Maria Porcar

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wirus WannaCry atakuje na całym świecie - jak się przed nim ochronić? - Dziennik Zachodni

Komentarze 17

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Gość
w
wotWIRUS
mój komputer od 5 lat żaden wirus mi nie zaatakował WTF?!
mam Windows 7 i żadnych Akutualizcji nic
R
Ron
To są zwyczajni bandyci a biorąc pod uwagę że ich wyczyny mogą doprowadzić do śmierci powinni odpowiadać za usiłowanie zabójstwa.
a
aaa
Znowu nie napisano, że w przeciweeństwie do innego robactwa tego typu wannacry nie potrzebuje żadej interakcji użytkownia aby zaatakować komputer (nie trzeba w nic klikać)
d
dareks
podstawją jest dobry antywirus, nie rozumiem ludzi którzy powtarzają ze antywirusy są niepotrzebne, jakby w firmie mnie coś takiego zaatakowało to już by było po mnie, nie oszczedzam na bezpieczeńtwie, na wszystkich komputerach mam g datę business, wiem ze sprzęt jest chroniony, zresztą ich wsparcie techniczne też służy pomocą w razie problemów
W
Wroga logiki
Debiana nikt ci ruszał nie będzie bo po co unieszkodliwiać komputer jakiemuś Januszowi.
Windows pada ofiarą takich ataków nie dlatego, że jest dziurawy ale dlatego, że duże zyski można osiągać na okradaniu jego użytkowników.
Nie obraź się ale niszowego Linuksa nigdy nie będzie używać więcej niż garstka osób (większość pseudo programistów, którzy mają w planach zostać władcami IT), dlatego nigdy nikt go nie będzie próbował obejść w celu zniszczenia świata (nawet mimo open source).
Osobiście dużo wygodniejszy i godniejszy polecenia jest Windows. Linuksa można polecić osobom, które są na tyle mało zaradne jeśli chodzi o bezpieczeństwo, że potrzebują systemu, którego nikt nie będzie chciał kijem ruszyć :)
d
ds
Ale nawet ten Android z linuksem ma wspólne tylko jądro. ;)
W
Wacław
Ten tam wyżej mówił chyba o systemach na komputery osobiste, laptopy, itp., a nie na smartfony czy serwery.
D
Don Czesio
zapewne o Androidzie nie slyszales...a jesli nawet to pewnie nie wiesz ze to wlasnie linux...o serwerach nie ma co wspominac ;) a o tych najprostszych antywirusach to gdzie przeczytales?
d
ds
Który ma niecałe 2% udziału w rynku? Niszowy i to bardzo. Sam korzystam z Windows od lat i ostatni raz wirusa miałem chyba z 15 lat temu jak dopiero co podłączyłem sobie w domu internet i jeszcze za bardzo nie wiedziałem jak chronić komputer podłączony do sieci. Ale to było dawno, a dziś nawet darmowe, najprostsze antywirusy wystarczą żeby niczym się nie zarazić, sam korzystam z wbudowanego w Windows 10 Defendera i zapory systemowej i to mi w zupełności wystarczy.
L
Lermax
Hehe niszowy systemik....powiedzial co wiedzial geniusz komputerowy jeden...
R
Remah
Atari Amige Commodore mógł Pan Krzysztof dać na zdjęciu a nie taki nowy sprzęt...
g
gość
Linuks to niszowy systemik dla chłopców co nie umieją niczym innym zaimponować.
T
Tomasz
Windows jest dla amatorów. Byle wirus go rozłoży. Co widać.
Mam Debiana od kilku lat, na Windowsa nie wróciłbym nawet jakby dopłacali.
U
Ubuntu
Linuksa sobie zainstalujcie za darmo.
Wróć na i.pl Portal i.pl