Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew i Legia obiecują zwycięstwo

Bogusław Kukuć
Darvydas Sernas i Marcin Robak stanowią zgrany, groźny tandem
Darvydas Sernas i Marcin Robak stanowią zgrany, groźny tandem Krzysztof Szymczak
Dziewiąta kolejka ekstraklasy rozpoczyna się mocnym uderzeniem. O godz.20 na stadionie przy al. Piłsudskiego w Łodzi przed kompletem publiczności (9600, w tym 800 ze stolicy) rozegrany zostanie mecz Widzew - Legia.

Wiele z 60. dotychczasowych meczów tych drużyn pozostanie w pamięci kibiców futbolu do końca życia. Widzew zwyciężał w 15. meczach, poczynając od 1976 roku, kiedy to pokonał Legię 2:1 (Tadeusz Gapiński 2 i Kazimierz Deyna). Ostatnich 8 meczów wygrali jednak rywale i czas najwyższy by przerwać ten serial. Zapowiada się to, bo w towarzyskim spotkaniu jeszcze pod wodzą trenerów Pawła Janasa i Jana Urbana padł remis 1:1, podobnie jak w sparingu przed nowym sezonem, kiedy było 0:0, a zespoły prowadzili już Andrzej Kretek i Maciej Skorża. Łodzianie wystartowali lepiej i mają o dwa punkty więcej.

- Wydawało się, że na początku ligi mieliśmy najtrudniejszych rywali, a tymczasem teraz wcale nie mamy łatwiej - mówi Andrzej Kretek. - Walczymy jednak o zwycięstwo, choć zdajemy sobie sprawę, co znaczy ten mecz dla Legii i jej trenera. Korektami w składzie gości nie zaprzątam sobie głowy, bo chcemy narzucić im nasz styl gry. Ważne będzie jak my zagramy, a nie jak oni. Nie chcę wkładać na głowy piłkarzy dodatkowej presji. Cieszę się, że obaj Litwini i Bruno wrócili z kadry zdrowi.

- Moja kariera jest związana z Legią - mowi Mindaugas Panka. - Grałem w Wilnie, gdy prowadziliśmy 2:0 i mecz po burdach został przerwany. Później debiutowałem w polskiej ekstraklasie z Legią w Warszawie. Teraz mamy inne zespoły i wierzę, że wygramy, bo wiemy, co znaczy ten mecz dla kibiców.

- Nie ma znaczenia kto będzie stał w bramce Legii - twierdzi Darvydas Sernas, który strzelił gola mistrzowi świata Ikerowi Casillasowi. - To, że rywale bardziej mnie pilnują mi nie przeszkadza. Stwarza to więcej sytuacji dla kolegów. Jeśli będziemy mieli dużo podań, a nie jedno, to strzelimy więcej goli. Będzie dobrze.

Na zgrupowanie wyjechali: Mielcarz, Kaniecki, Dudu, Pinheiro, Budka, Szymanek, Sernas, Panka, Grzelczak, Ukah, Grischok, Lisowski, Broź, Bieniuk, Grzelak, Radowicz, Durić, Robak.

Nie zagra m.in. Piotr Kuklis, ostat-ni zdobywca gola dla Widzewa w meczu z Legią (gdy w stolicy pokonał Jana Muchę).

Były widzewiak, reprezentant Jakub Rzeźniczak w czwartek powiedział, że Legia wyjeżdża do Łodzi po trzy punkty. Maciej Skorża cieszy się z powrotu po pauzie kartkowej kapitana Ivicy Vrdoljaka i Sebastiana Szałachowskiego. Trenera Legii martwi brak kontuzjowanych Knezevicia, Choto i Chinyamy. Być może zaskoczy łodzian powrotem Jakuba Wawrzyniaka i Macieja Iwańskiego.

PRAWDOPODOBNE SKŁADY:

Widzew: Mielcarz - Broź, Ukah, Szymanek, Dudu - Grzelczak, Panka, Pinheiro, Lisowski (Grischok) - Sernas, Robak. Trener: Andrzej Kretek.

Legia: Machnowskyj (Skaba) - Rzeźniczak, Astiz, Komorowski, Kiełbowicz - Borysiuk, Jędrzejczyk - Szałachowski (Manu), Vrdoljak, Rybus (Radović) - Kucharczyk (Mezenga). Trenerzy: Jacek Magiera i Rafał Janas (Maciej Skorza jest ukarany od prowadzenia zespołu w dwóch spotkaniach za krytykowanie sędziego i zapewne obejrzy mecz z trybun).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki