Wiceminister gospodarki Ukrainy: Jeżeli odpowiedź będzie pozytywna, nikt nie będzie wracał do sprawy embarga

Piotr Kobyliński
Piotr Kobyliński
Wideo
od 16 lat
– Embargo jest jednym z punktów, czymś, co może się zdarzyć. Dla nas punktem wyjściowym jest znalezienie porozumienia z Polską. Zaproponowaliśmy mechanizm kontrolowania handlu tak, żeby polski rząd mógł pilnować wszystkich dostaw adresowanych do Polski – oznajmił wiceminister gospodarki i handlu Ukrainy Taras Kaczka.

Czego oczekuje Ukraina?

– My rozumiemy, że polski rolnik może myśleć, że to Ukraina coś burzy. Ale tak naprawdę widzimy, że zakazy nie rozwiązują tych problemów, które istnieją systemowo w Polsce. Dlatego zaoferowaliśmy mechanizm bardzo konkretny i właśnie czekamy na odpowiedź ze strony Polski. Oczekujemy, że ta odpowiedź nadejdzie – powiedział w rozmowie z PAP Taras Kaczka.

Jak dodał ukraiński wiceminister "przede wszystkim chcemy myśleć nad rozwiązaniem problemu. Mamy nadzieję, że następnym krokiem będzie odwołanie przez Polskę zakazu dla ukraińskich produktów rolnych. Tak naprawdę decyzje odwetowe, czy środki odwetowe ze strony ukraińskiej są tak naprawdę deklaracją tego, co możemy zrobić, ale nie za bardzo chcemy to robić".

Wiceminister o współpracy polsko-ukraińskiej: „super potęga”

– Naprawdę to chcemy prowadzenia handlu bez zakazów. Dlatego powiedzieliśmy, że jeżeli polska strona wybierze takie uparte stanowisko co do utrzymania zakazu, będziemy musieli podjąć środki odwetowe. Chcielibyśmy usłyszeć w tym tygodniu ze strony Polski odpowiedź na naszą ofertę, że jest ona badana. Jeżeli będzie odpowiedź pozytywna, nikt nie będzie wracał do sprawy embarga – oznajmił Kaczka.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Wg wiceministra "tak naprawdę Ukraina i Polska maja świetną współpracę w większości dziedzin".

– To jest naprawdę super potęga, kiedy działamy wspólnie. Jeżeli mamy tych tematów wspólnych dużo, to w jakimś temacie może się zjawić coś, z czym mamy problem, jak zboże – powiedział.

– Bardzo szanujemy to, co robi Polska dla Ukrainy. I właśnie te decyzje, o których mówimy teraz, ta sytuacja ze zbożem, to nie jest przejaw braku szacunku. Odwrotnie, szanujemy Polskę, polską gospodarkę, polski biznes i mówimy, że polityka rolna, handlowa, gospodarcza musi być taka, by uwzględniać przyszłość również i która rozumie właśnie sedno problemu – ocenił Kaczka.

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 33

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Prezenty
20 września, 18:39, Marek:

Polska nie potrzebuje ukraińskiego zboża, mamy swojego pod dostatkiem. Jeśli kto nie chce coś ode mnie kupić nie może mi tego wciskać na siłę. Chyba jest to zrozumiałe? Te owoce i warzywa spotrzebujemy sami. Szukajcie sobie innych rynków zbytu. OK?

No a to wystąpienie (komedianta Ż) jest żenujące. Proszę niech wróci to co Ukraina dostała od Polski (czołgi, samoloty, broń... stałe i bez końca żebranie DAJ

20 września, 19:09, .:

Polacy pozbyli się starego złomu - zyskali na tym podwójnie - nie musieli płacić za utylizację i jeszcze dostali kasę od USA.

Chyba nie od stanów, to Ukraina się zadłuża. Ale Ukraina też coś daje Polakom, tylko, że ci z tego korzystać nie potrafią. Pamiętacie jak komendant policji granatnik na komendzie opalił bo myślał że to głośnik ?

K
KsiążePrzenica
20 września, 17:23, zapytywywywacz:

A ten Kaczka to jakiś kuzyn Jarka, że spytam ?

20 września, 19:56, KrólOwies:

kaczor donald czy tfuussek, nie wiem

No to postaw na Kaczyra Donalda

K
KrólOwies
20 września, 17:23, zapytywywywacz:

A ten Kaczka to jakiś kuzyn Jarka, że spytam ?

kaczor donald czy tfuussek, nie wiem

B
Będzie nowe
20 września, 18:39, Marek:

Polska nie potrzebuje ukraińskiego zboża, mamy swojego pod dostatkiem. Jeśli kto nie chce coś ode mnie kupić nie może mi tego wciskać na siłę. Chyba jest to zrozumiałe? Te owoce i warzywa spotrzebujemy sami. Szukajcie sobie innych rynków zbytu. OK?

No a to wystąpienie (komedianta Ż) jest żenujące. Proszę niech wróci to co Ukraina dostała od Polski (czołgi, samoloty, broń... stałe i bez końca żebranie DAJ

20 września, 19:09, .:

Polacy pozbyli się starego złomu - zyskali na tym podwójnie - nie musieli płacić za utylizację i jeszcze dostali kasę od USA.

ale wszystkie kraje pozbyły się nagromadzonego starego sprzętu i przeleżałej amunicji, a teraz czas ruszyć na nowe zakupy ...

No przecież po to są właśnie wojny.

G
Grzegorz
20 września, 17:20, adam:

bla bla bla.......z ukraincami trzeba twardo i bez ustepstw....to jest mentalnosc ruskich i bialorusinow.

20 września, 17:36, Dlaczego ?:

101 000 bialorusinow pobiera socjal , 20 000 Rosjan też

20 września, 18:04, .:

A ilu Polaków bierze socjal w Wielkiej Brytanii?

.. i Niemczech ... i Holandii.. Był pewien mądry co mówił, że źdźbło w oku bliźniego widzisz, a w swoim to nawet belki nie dostrzegasz...

Z
ZygZyg
20 września, 18:22, Marcin:

Polska chciała wam pomóc w tranzycie, bo Rosja blokuje wam morze czarne. Ale wam to nie wystarczyło. Chcecie zalać nasz rynek waszym zbożem i zaszkodzić naszym rolnikom. Ukraina wiele na tym straci. To był wasz błąd. Polska tego nie odpuści.

Dziwne, ale w czerwcu i lipcu 2022 roku była odwrotna narracja, że Tusk to sługus Rosji i straszy naszych rolników Ukraińskim zbożem ...

Czy naprawdę ludzie mają taką krótką pamięć ?!?

.
20 września, 18:39, Marek:

Polska nie potrzebuje ukraińskiego zboża, mamy swojego pod dostatkiem. Jeśli kto nie chce coś ode mnie kupić nie może mi tego wciskać na siłę. Chyba jest to zrozumiałe? Te owoce i warzywa spotrzebujemy sami. Szukajcie sobie innych rynków zbytu. OK?

No a to wystąpienie (komedianta Ż) jest żenujące. Proszę niech wróci to co Ukraina dostała od Polski (czołgi, samoloty, broń... stałe i bez końca żebranie DAJ

Polacy pozbyli się starego złomu - zyskali na tym podwójnie - nie musieli płacić za utylizację i jeszcze dostali kasę od USA.

.
20 września, 18:18, Michał:

Tu chodzi o gospodarkę a miesza się jak zwykle polityka.Tam ziemię uprawiają obcy farmerzy ,którzy ją dzierżawią i jest to dla nich biznes

to normalni ziemscy oligarchowie nastawieni wyłącznie na zysk u nas są gospodarstwa indywidualne rodzinne i ziemię uprawiają rolnicy z dziada pradziada .Dla nich to biznes a dla nas być albo nie być zwłaszcza gdy jest to gospodarstwo rodzinne.Jakim cudem do UE wjeżdżają art. rolne bez kontroli sanitarnej gdzie zazwyczaj przekroczone są wszelkie normy jeśli chodzi o zawartość ;metali ciężkich,pestycydów,GMO.Nagle UE dla Ukrainy zawiesiła normy a co to naród wybrany.??? Jak chcą prowadzić handel to na takich samych zasadach jak inne kraje a nie pchać zboże... do oprysku którego stosują pestycydy wycofane z Unii w 2000r i nawozy zawierające metale ciężkie.Druga sprawa każdy kraj kupuje to czego brak jest na jego rynku wewnętrznym.. w tym przypadku zboża mamy pod dostatkiem i wiecej nie potrzebujemy ..więć co mamy kupować na siłę bo Ukraina tak chce.???Niech kierują zboże do Afryki lub tam gdzie jest potrzebne.

Ale my chcemy tańszego chleba z tańszej mąki - tylko bardzo mała grupa producentów rolnych (którzy sami zatrudniają tańszych ukraińskich parobków) - jest przeciw.

I
Ileż można?
20 września, 18:32, Grzegorz:

Z nimi trzeba krótko.Ruski dobrze o tym wiedzial że tylko twardą ręką można z nimi rozmawiac,ruski bardzo dobrze ich znal.Nasi frajerzy o tym nie wiedzieli.

Pełna zgoda.

M
Marek
Polska nie potrzebuje ukraińskiego zboża, mamy swojego pod dostatkiem. Jeśli kto nie chce coś ode mnie kupić nie może mi tego wciskać na siłę. Chyba jest to zrozumiałe? Te owoce i warzywa spotrzebujemy sami. Szukajcie sobie innych rynków zbytu. OK?

No a to wystąpienie (komedianta Ż) jest żenujące. Proszę niech wróci to co Ukraina dostała od Polski (czołgi, samoloty, broń... stałe i bez końca żebranie DAJ
I
Ileż można?
Idźcie już na szczaw z tą cholerną Wieprzowiną — porzygać się można od tego 🤮

Dużo mnie interesują ich sprawy.
G
Grzegorz
Wogole dosyć narażania Rzeszowa oraz innych polskich miast!!Niech sobie znajdą innego frajera.
G
Grzegorz
Z nimi trzeba krótko.Ruski dobrze o tym wiedzial że tylko twardą ręką można z nimi rozmawiac,ruski bardzo dobrze ich znal.Nasi frajerzy o tym nie wiedzieli.
G
Grzegorz
20 września, 17:13, A oni mają to w d:

100 mld zł kosztowała nas pomóc dla nich , to 520 zł na każdego pracującego Polaka na miesiąc, na miesiąc

20 września, 17:20, .:

A ile Polska i Polacy zarobili na Ukrainie i na Ukraińcach?

20 września, 17:35, Gość:

Na was ha ha daj spokuj

20 września, 18:04, .:

To dlaczego jeździsz Uberem z ukraińskim kierowca, a nie zwykłym polskim Taxi?

Czy dlatego że jest o 50% taniej?

Dokładnie woza [wulgaryzm] w uberku albo bolciku którego udziałowcem jest ruski oligarcha a za kierownicą szoszo z upadliny.

G
Grzegorz
Bierz ta ruska hołotę i wypad na upadline
Wróć na i.pl Portal i.pl