Wibratorem zgwałcili znajomego? Sądy nie zastosowały aresztu

Łukasz Cieśla
Łukasz Cieśla
Wyszydzali mnie wśród znajomych, że jestem „przeruch... szmatą” - mówi pokrzywdzony
Wyszydzali mnie wśród znajomych, że jestem „przeruch... szmatą” - mówi pokrzywdzony pixabay
Dwa lata temu pod Poznaniem uprowadzono mężczyznę. Gdy odzyskał wolność, zawiadomił policję, że został napadnięty przez dwóch znajomych, związany, skopany i zgwałcony przy użyciu wibratora. Gwałt został nagrany i jak opowiadał pokrzywdzony, sprawcy grozili, że jeśli nie dostaną pieniędzy, film opublikują w internecie. Poznańskie sądy uznały jednak, że dowody są za słabe i nie aresztowały dwóch zatrzymanych.

- Chcieli, abym przepisał na nich jedną z nieruchomości oraz dał ponad 300 tys. zł. Gwałt nagrali i straszyli, że wrzucą film do internetu, jeśli nie dam, czego oczekują - opowiada pokrzywdzony.

Do zdarzenia doszło we wrześniu 2015 roku. Policja szybko zatrzymała podejrzanych Bartosza N. i Piotra Z., a prokuratura domagała się ich aresztowania. Sądy jednak odmówiły i pozwoliły pozostać im na wolności. Najpierw na areszt nie zdecydował się sąd rejonowy. Potem jego decyzję podtrzymał poznański Sąd Okręgowy.

- Sądy uznały, że dowody na tamtym etapie sprawy nie wskazywały, że podejrzani z dużym prawdopodobieństwem dopuścili się zarzucanych przestępstw. Nie było więc ogólnej przesłanki do aresztowania. Być może na późniejszym etapie sprawy pojawiło się więcej dowodów - mówi sędzia Aleksander Brzozowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Poznaniu.

Zgwałcony mężczyzna ma żal, że podejrzani nie trafili za kratki.

Swoich katów widziałem właściwie na co dzień. Jeden z nich mieszka w pobliżu. Wyszydzali mnie wśród znajomych, że jestem „przeruch... szmatą”. Z czasem zacząłem żałować, że zgłosiłem się na policję, bo do tej pory nie ponieśli żadnej kary

- skarży się pokrzywdzony.

Wydarzenia sprzed 2 lat odcisnęły piętno na jego życiu. - Kiedyś sporo czasu spędzałem na siłowni, stałem na bramkach w dyskotekach, ochraniałem ludzi, czułem się silny. Ale po tamtym zdarzeniu pewność zniknęła. Boję się różnych rzeczy, przez pewien czas miałem problemy z alkoholem, z psychiką, moje małżeństwo wisiało na włosku - opowiada.

Jaki motyw mieli dwaj oskarżeni mężczyźni, że tak brutalnie mieli potraktować znajomego?
Jaki motyw mieli dwaj oskarżeni mężczyźni, że tak brutalnie mieli potraktować znajomego? Karolina Misztal

Prowadząca śledztwo prokurator Magdalena Jarecka niedawno nie chciała ujawnić szczegółów sprawy. Tłumaczyła to dobrem trwającego postępowania. Jednak sprawa została już zakończona, a do sądu trafił akt oskarżenia.

Jaki motyw mieli dwaj oskarżeni mężczyźni, że tak brutalnie mieli potraktować znajomego? Pokrzywdzony sam ma kłopoty z prawem. W dużej aferze gospodarczej został oskarżony m.in. o oszustwo związane z udzielaniem pożyczek. Ale jak zapewnia, gwałt, którego padł ofiarą, nie ma związku z jego sprawą karną.

Uprowadzili mnie dwaj znajomi. Chcieli pieniędzy, bo wiedzieli, że nieźle mi się powodzi. Towarzyszyło im trzech innych mężczyzn w kominiarkach na twarzy. Policja nigdy nie ustaliła tożsamości kolejnych sprawców

- mówi.

Dwaj oskarżeni, czyli Bartosz N. i Piotr Z., nie przyznają się do winy. Ten pierwszy na jednym z początkowych przesłuchań opowiadał, że jedynie pobił się z pokrzywdzonym wskutek konfliktu o pieniądze. Chodziło o zakup domu pod Poznaniem, który miał zostać wyremontowany i sprzedany z zyskiem. Budynek się jednak spalił i jak twierdził Bartosz N., znajomy nie chciał się rozliczyć z pieniędzy. Drugi z oskarżonych - Piotr Z. - również zaprzeczał, by katował pokrzywdzonego.

Obaj oskarżeni twierdzili również , że do gwałtu nie doszło. Jednak w domu jednego z nich policja zabezpieczyła komputer. Biegły odzyskał skasowane pliki. Wśród nich był film z nagranym gwałtem.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, obaj mieli także straszyć zgwałconego mężczyznę, że jeśli nie spełni ich żądań finansowych, podobny los spotka jego rodzinę. Dowodami w sprawie są również m.in. ślady DNA oraz logowania telefonów w miejscu zarzucanego przestępstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl