WHO alarmuje: Żywiec ma najgorsze powietrze w Europie. A Śląsk? [WIDEO]

Wśród 50 miast, które zostały wymienione w raporcie (wszystkie przekraczają normy WHO co najmniej trzykrotnie), aż 33 leżą w naszym kraju. Niechlubnym rekordzistą jest Żywiec, który w zestawieniu znalazł się na pierwszym miejscu! Tuż za nim jest Pszczyna. W czołówce są także: Rybnik (4. miejsce), Wodzisław Śląski (5.), Opoczno (6.), Sucha Beskidzka (7.) i Godów (8.). Z miast województwa śląskiego w zestawieniu znalazły się także: Knurów, Zabrze, Katowice, Gliwice, Bielsko-Biała, Sosnowiec, a także - pod koniec zestawienia - Tychy oraz Żory.

- Z przykrością muszę przyznać, że raport mnie nie zaskoczył - mówi Patryk Białas z Katowickiego Alarmu Smogowego, który należy do Polskiego Alarmu Smogowego. Jednak nawet on nie spodziewał się, iż znajdziemy się aż tak wysoko w raporcie. Przedstawione dane dotyczą pyłu zawieszonego PM2,5 (jeden ze składników smogu). To pył o średnicy 2.5 mikrometra, tj. 20-35 razy mniejszej niż wynosi średnica ludzkiego włosa, który według WHO należy do najbardziej szkodliwych dla zdrowia człowieka spośród zanieczyszczeń atmosferycznych. Specjaliści organizacji zwracają uwagę, że długotrwałe narażenie na działanie pyłu zawieszonego PM2,5 skutkuje skróceniem średniej długości życia, a krótkotrwałe wysokie stężenie pyłu PM2,5 powoduje wzrost liczby zgonów z powodu chorób układu oddechowego i krążenia oraz wzrost ryzyka nagłych przypadków wymagających hospitalizacji (nasilenie astmy, ostra reakcja układu oddechowego, osłabienie czynności płuc, itp.), gdyż tak drobny pył dostaje się bezpośrednio przez płuca do krwi.

- Z powodu smogu mieszkańcy statystycznie żyją krócej o 10 miesięcy niż mieszkający w czystych regionach - mówił podczas niedawnej konferencji „Smog w województwie śląskim - jak uchronić mieszkańców przed tym zjawiskiem?” Wojciech Saługa, marszałek województwa śląskiego, zapowiadając równocześnie powołanie zespołu, którego zadaniem będzie m.in. przygotowanie uchwały antysmogowej dla całego województwa śląskiego.
Specjaliści zwracają uwagę, że główną przyczyną niskiej emisji jest stosowanie słabej jakości paliw i palenie śmieci, a także używanie kotłów, które nie spełniają odpowiednich norm.

Dlatego tak ważne jest wprowadzenie standardów dotyczących pieców i spalanego węgla. Potrzebne są tutaj rozwiązania nie tylko na szczeblu samorządu wojewódzkiego, ale także władz centralnych.

- Najpierw edukacja, potem dotacje, a na końcu - jeśli te dwie kwestie są uregulowane - sankcje - zwolennikiem takich metod jest Patryk Białas. Zauważa, że na szczęście z roku na rok wzrasta świadomość ludzi w tej kwestii. Coraz częściej chcą oni wiedzieć czym oddychają i zwracają na to uwagę, a także domagają się od powołanych w tym celu instytucji, aby przeciwdziałały zanieczyszczeniu powietrza.

Lekki optymizm wyłania się także z danych Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach.

„W porównaniu z rokiem 2014 na wszystkich stanowiskach średnie stężenia roczne pyłu PM2,5 zmniejszyły się” (na 8 z 9 stanowisk były jednak przekroczone - przyp. red.) - czytamy w dokumencie „Czternasta roczna ocena jakości powietrza w województwie śląskim, obejmująca 2015 rok”, który pod koniec kwietnia Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach przekazał marszałkowi województwa śląskiego.

Na przykład w Katowicach (ul. Kossutha) poziom zmniejszył się o 16 proc., w Gliwicach o 16 proc., w strefie Bielsko-Biała (miasto) o 10 proc., w strefie Częstochowa (miasto) o 13 proc. W strefie śląskiej o 10 proc. w Złotym Potoku, o 15 proc. w Tarnowskich Górach oraz o 13 proc. w Godowie. W aglomeracji rybnicko-jastrzębskiej zanieczyszczenia pozostały na tym samym poziomie jak w 2014 roku.
Dalsze działania związane z walką z niską emisją zapowiada Antoni Szlagor, burmistrz Żywca, który w sprawie raportu WHO wydał nawet oświadczenie. Przypomniał, że dzięki specjalnemu programowi wiele starych nieekologicznych pieców zostało wymienionych na nowe ekologiczne. Dofinansowywany jest również montaż solarów i pomp ciepła. W tym roku wspólnie z Instytutem Chemicznej Obróbki Węgla w Zabrzu miasto rozdało mieszkańcom dwóch dzielnic (Oczkowa i Sporysza) bezpłatnie 300 ton tzw. błękitnego węgla, czyli paliwa, które nie emituje żadnych zanieczyszczeń. Na bieżąco prowadzona jest również profilaktyka w zakresie ochrony powietrza, a Straż Miejska sprawdza również spalanie w piecach, gdy zachodzi podejrzenie palenia śmieciami.

- Zamierzam wykorzystać raport WHO w staraniach o środki z Ministerstwa Środowiska, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Urzędu Marszałkowskiego, czy Narodowego Funduszu Zdrowia - zapowiada burmistrz, który zwrócił uwagę, że walka ze smogiem w Żywcu jest trudniejsza niż w innych miastach, bo leży on w kotlinie i wielokrotnie występuje problem braku przewietrzenia, a przejeżdżających przez ten teren samochodów jest coraz więcej.

*Noc Muzeów w Katowicach i innych miastach woj. śląskiego PROGRAM + ATRAKCJE
*Wielki pożar w Katowicach na zdjęciach i filmach wideo. Toksyczny dym nad miastem
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Matura 2016: Jak pisać, żeby zdać ARKUSZE + ODPOWIEDZI + TESTY
*Nowy abonament RTV, czyli opłata audiowizualna z rachunkiem za prąd ZASADY, KWOTY, ZWOLNIENIA!