Węgier w ponad tysiąckilometrową podróż do domu wybrał się więc pieszo, co przy panujących w ubiegłym tygodniu tęgich mrozach było bardzo niebezpieczne.
Mężczyzna w urzędzie szukał miejsca, gdzie mógłby się ogrzać i spędzić noc. Stamtąd trafił na policyjny komisariat. W międzyczasie policjanci powiadomili Konsulat Generalny Węgier w Krakowie. Pracownicy konsulatu przesłali na komisariat w Jordanowie Śląskim bilet powrotny dla 48-latka.
Policjanci przewieźli mężczyznę na dworzec autobusowy we Wrocławiu, skąd wrócił na Węgry.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?