Weekend z Rodziną. Moda nie zna wieku, więc warto się odważyć i zaszaleć z dodatkami

Moda to nie tylko ubrania. Nie możemy przecież zapomnieć o dodatkach oraz akcesoriach. Myślę, że nie trzeba nawet nikomu przypominać, jak wielką mają one moc. Potrafią zmienić każdy, nawet najnudniejszy, strój w intrygującą stylizację . Co obecnie króluje w trendach? Co nosić, aby nadać stylizacji modowego twista? Oto, co proponują wielkie domy mody.

Szale to praktyczny dodatek na tą porę roku. Nie dość, że nie będzie nam zimno to dodatkowo nasza stylizacją będzie wpisywała się w tegoroczne trendy. Nieważne czy jest w kropki, paski czy bez wzorów. Najważniejszy jest rozmiar. Musi być naprawdę długi i szeroki. Dobrze by było, gdyby posiadał frędzle, ale to już nie jest obowiązkowe.
Jak duży musi być szal, aby mieścił się w tej kategorii? 180 x70 cm to minimum, choć bywają i większe. Handel oferuje ich sporo, z różnych materiałów i w różnych cenach. Z akrylu czy wiskozy można kupić już od 60-70 zł, na wełniany trzeba przeznaczyć 200-300 zł. Jeśli możemy wydać jeszcze więcej - warto postawić na szale kaszmirowe lub z dodatkiem kaszmiru. Są niezwykle miękkie i ciepłe. Nadają się więc do noszenia z płaszczem, ale też jesienią doskonale mogą zastąpić sweter. Decydując się jednak na wełnę, niezależnie od tego, czy wybierzemy dzianinę, czy tkaninę, trzeba pamiętać, że wełna wymaga delikatnej pielęgnacji - prania w letniej wodzie, suszenia w stanie rozłożonym.

W tym sezonie prawdziwym hitem są te długie, sięgające do łokcia lub wyżej. Mogą być wełniane, z imitacji skóry lub skórzane. Pytanie jednak, jak je pokazać. Świetnie wyglądają z płaszczami z rękawem 3/4 lub 7/8 lub powracającymi triumfalnie pelerynami.
Nie zawsze musi być konieczna inwestycja w nowy płaszcz. Czasem warto przymierzyć przed lustrem jak ten, który mamy w szafie będzie wyglądał po skróceniu rękawów. Te w linii A lub proste, raglanowe jednorzędówki mogą po takiej zmianie wyglądać doskonale.

W tym sezonie na wybiegi triumfalnie powróciły berety. Do wyboru do koloru: wyszywane cekinami, grube, dziergane na drutach, jednolite, kolorowe, a nawet sportowe. Można je nosić w każdy możliwy sposób. Co kto lubi, naciągnięty na czoło lub przeciwnie odsłaniający je, na bakier czy uformowany w kaszkiet.

Mowa oczywiście o tych nieprzezroczystych, noszonych najchętniej jesienią i zimą.
Kolory? Wszystkie możliwe. Czerwony, amarantowy czy trawiastozielony wyglądają świetnie i doskonale komponują się z lubianymi przez Polki szarościami, beżami czy brązami.

Jeśli jednak ktoś nie lubi jaskrawych kolorów, może postawić na rajstopy śliwkowe, kobaltowe, w różnych odcieniach khaki. Powtórzenie koloru rajstop w stylizacji jeszcze raz - choćby w kolczykach czy bransoletce daje naprawdę spektakularny efekt.

Czapka z daszkiem to doskonały dodatek dla każdego. Widywana była nie tylko w modzie ulicznej, ale również na pokazach takich projektantów jak Gucci. Na wybiegach są łączone najczęściej z długimi, eleganckimi płaszczami. To nie jedyna możliwość, ale dobry trop. Mieszanie stylów to trend utrzymujący się od kilku sezonów i nic nie wskazuje na to, aby miał stracić na popularności.

Warto z nim poeksperymentować. Tym niemniej, efekt będzie lepszy, jeśli unikniemy półśrodków. Sportowa czapka z eleganckim płaszczem, sneakersy do ołówkowej spódnicy, jedwabna, falbaniasta bluzka do dżinsów - jak kontrast to kontrast. Jeśli zatrzymamy się w pół drogi, może się okazać, że strój będzie wyglądał na zestawiony przypadkowo.

Dobrze dobrana torebka to dodatek, o którym nie możemy zapomnieć. Nie ograniczajmy się do tradycyjnych modeli. Torebki na ten sezon mają rozmaite formy oraz kolory. Na wybiegach można było zauważyć nawet te z futerkiem.

Stawiajmy w tym sezonie na coś szalonego, co nie pozwoli przejść obojętnie. Wszystkie kolory tęczy są mile widziane. Ale najmodniejsze będą te w odcieniach: czerwonych, fuksji, limonki oraz błękitu.
Czerń i brąz odłóżmy na przyszłe sezony. Z całą pewnością jeszcze powrócą.

Wiemy o tym, że przydają się także jesienią i zimą. W tym sezonie na wybiegach pojawiły się w grubych oprawkach z tworzywa i kolorowymi szkłami. To jedyny z dodatków, na którym nie warto oszczędzać. Efektowne okulary z przypadkowego źródła nie chronią oczu przed szkodliwym promieniowaniem. Lepiej więc zainwestować w takie z salonu optycznego.