Chodzi o przebudowę ulicy Modrej i Koralowej. Od kilku miesięcy ta część Krzekowa-Bezrzecza nie jest już placem budowy. Roboty zakończono, wykonawca zszedł z placu budowy, infrastruktura została przekazana w pełni do użytkowania.
Na prośbę Generalnego Wykonawcy, którym był Strabag odbył się przegląd terenu, który objęty był robotami. W efekcie wizyty, miejscy urzędnicy nie kryją oburzenia. I wcale nie chodzi o usterki techniczne, a o... zachowanie niektórych mieszkańców. Stąd tak ostra reakcja.
- Przegląd inwestycji po zrealizowaniu wszystkich robót i oddaniu do użytkowania to jeden z elementów nadzoru inwestorskiego. Zwykła konieczność, czasami jednak przynosząca na usta wiele niecenzuralnych słów. Choć minęło niewiele czasu, to wiele z elementów nowej ulicy jest już w stanie odbiegającym daleko od dobrego stanu - tłumaczy Piotr Zieliński ze Szczecińskich Inwestycji Miejskich.
Na dowód pokazuje zdjęcia tego, co odkryto podczas wizytacji.
- Niestety przegląd przyniósł on dla oczu wiele przykrych niespodzianek. Najwięcej szkód widać w zakresie nowej zieleni. Porozjeżdżane i zadeptane zieleńce oraz walające się pomiędzy krzewami psie odchody to częsty widok. Komuś ewidentnie też przeszkadzało jedno z wielu nowych drzew, które wraz z palikami zabezpieczającymi zostało prawie wyrwane z gruntu. Uszkodzenia widać też w infrastrukturze drogowej. Słupki wygradzające i zabezpieczające zieleńce przy wjazdach do posesji są poobcierane, a czasami wręcz wyrwane z ziemi i wyrzucone w krzaki - wylicza Piotr Zieliński.
Zwraca uwagę, że tego rodzaju uszkodzenia nie są objęte gwarancją wykonawcy, co oznacza, że za naprawy zapłacą wszyscy mieszkańcy.
- Choć inwestycja jest objęta gwarancją, to za takie uszkodzenia niestety może przyjść nam zapłacić wszystkim jako mieszkańcom Szczecina - dodaje.
Zobaczcie, co znaleziono podczas przeglądu nowej ulicy Modrej i Koralowej.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?