Waloryzacja „500 plus”? Ryszard Terlecki wyjaśnia, co PiS może zaproponować w programie wyborczym

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Ryszard Terlecki: Totalna opozycja totalnie krytykuje wszystko. Cokolwiek byśmy nie zrobili – nie mówię o jakichś popełnionych błędach, ale także o tym, co robimy dobrze – gołym okiem widać, że opozycja też to krytykuje.
Ryszard Terlecki: Totalna opozycja totalnie krytykuje wszystko. Cokolwiek byśmy nie zrobili – nie mówię o jakichś popełnionych błędach, ale także o tym, co robimy dobrze – gołym okiem widać, że opozycja też to krytykuje. Adam Jankowski/Polska Press
– Tak. Rozmawiamy o wariantach wzmocnienia naszej prospołecznej polityki – mówi i.pl wicemarszałek Sejmu, szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki, pytany o to, czy w programie partii na wybory znajdzie się waloryzacja programu „Rodzina 500 plus”. – Nasz program będzie bardzo nastawiony na służbę zdrowia – dodaje. Z Ryszardem Terleckim rozmawiamy ponadto m.in. o opozycji, listach wyborczych PiS, inflacji oraz o problemach w rolnictwie.

Wspólna lista opozycji?

Cieszy Pana, że opozycja znów się pokłóciła? Tym razem o wspólną listę na wybory parlamentarne.

Opozycja jest od dawna pokłócona, więc do tego już wszyscy zdążyli się przyzwyczaić. Myślę, że ma to też wpływ na wynik sondaży dla opozycji. Po pierwsze – pomysł jednej listy jest – wydaje mi się – bardzo mało realny i trudny do przyjęcia przez poszczególne partie. Po drugie – Tusk się zabrał do tego fatalnie – szantażuje, straszy, grozi, pokrzykuje i pospiesza inne partie opozycyjne. Zachowuje się tak, jakby były już pod jego kierownictwem czy nadzorem. W ten sposób zraża sobie liderów i aparat partyjny mniejszych partii. Wiedziałem, że nic z jednej listy opozycji na wybory parlamentarne nie będzie.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Oczywiście, nie siedzi Pan w głowie Donalda Tuska, ale jak Pan – jako doświadczony polityk – myśli? Dlaczego przewodniczący PO tak bardzo dąży do wspólnej listy opozycji?

Uważam, że są dwa tego powody. Jeden jest taki, że wyjechał z Brukseli z obietnicą, że obali władzę Prawa i Sprawiedliwości. Żeby to zrobić, to – tak na oko z perspektywy Brukseli czy Berlina – wydaje się, że najprościej jest to zrobić jedną listą opozycji i w ten sposób walczyć z Prawem i Sprawiedliwością. Drugi powód jest taki, że PO widzi sondaże i ma też wewnętrzne sondaże. Coraz bardziej poważnie liczą się z tym, że przegrają. A wtedy – w takiej sytuacji jednej listy – Tusk staje się liderem całej opozycji już niekwestionowanym.

Skoro teraz opozycja kłóci się w zasadzie o mało istotne rzeczy, to wyobraża Pan sobie, jak miałby wyglądać jej ewentualny wspólny rząd po wyborach?

Po pierwsze – Tusk z pewnością miałby oponentów wewnątrz opozycji, którzy kwestionowaliby jego premierostwo. Po drugie – w opozycji jest pewnie z pięciu poważnie chętnych i przekonanych o tym, że ich polityczny dorobek jest na tyle poważny, że należy im się funkcja premiera.

Kogo ma Pan na myśli?

Są tacy na lewicy, jest i Hołownia, który ma ogromną chęć zostania premierem, choć wydaje mi się, że z tego grona jest najsłabszy intelektualnie i organizacyjnie. Jest też Kosiniak-Kamysz. Będzie zatem bardzo trudno powołać rząd, gdyby – nie daj Boże – udało im się wygrać. Na szczęście, coraz wyraźniej widać, że to się nie uda, więc pozostaje stawka lidera partii i ewentualnie lidera opozycji.

Czy PiS rozważa koalicję z PSL lub Konfederacją?

Przejdźmy teraz do spraw Prawa i Sprawiedliwości. Rozumiem, że dążycie do samodzielnych rządów po wyborach?

Tak, oczywiście. To najwygodniejsze i najłatwiej realizować własny program. Wydaje mi się, że to będzie możliwe.

Ale gdyby w październiku, po wyborach, wynik, który zdobędzie PiS, nie pozwalał na samodzielne rządy, to dopuszcza Pan koalicję np. z PSL lub Konfederacją?

Trudno w tej chwili powiedzieć, bo to też zależy od wyników innych partii. Z pewnością są i w Konfederacji, i w PSL posłowie, którzy przekonują swoje władze polityczne, że warto zawiązać sojusz z Prawem i Sprawiedliwością. Uważam, że oni po wyborach będą skłonni do tego, żeby współpracować.

Może już trwają jakieś rozmowy z tymi ugrupowaniami?

Nie uprzedzajmy wydarzeń, poczekajmy na wyniku wyborów.

A Pan osobiście rozmawiał z którąś z tych partii?

Nie odpowiem na to pytanie.

Chwilę wcześniej powiedziałam, że wybory parlamentarne odbędą się w październiku. Tak właśnie będzie? Pojawiała się data 15 października, czy jest ona prawdopodobna? Czy rozmawiacie na ten temat z prezydentem?

To jest decyzja Pana Prezydenta. Wydaje mi się jednak, że termin 15 października – a więc pięknej polskiej jesieni - jest bardzo dobry.

Listy wyborcze PiS. Czy znajdzie się na nich np. Beata Szydło?

Panie Marszałku, z jakiego okręgu będzie Pan startować? Media pisały ostatnio o okręgu nowosądeckim.

Całe kierownictwo partii zastanawia się nad tym, jak najlepiej rozłożyć nasze siły na listach wyborczych. Po pierwsze – osoby, które funkcjonują już kierownictwie, a po drugie – nowych, młodych energicznych ludzi, którzy powinni znaleźć się w Sejmie, a jak znajdą się gdzieś na dalszych miejscach list wyborczych, to nie będą mieć szans z posłami, którzy są dobrze zakorzenieni w swych okręgach. Narady jeszcze trwają. Mogę zdradzić, że na Sądecczyźnie często bywam.

Powiedział Pan o nowych, młodych, energicznych ludziach. Dużo takich osób znajdzie się na listach PiS?

Mam nadzieję. Chcielibyśmy, żeby było ich dużo, choć doświadczenie też jest niezwykle ważne.

W ogóle temat list wyborczych już się w PiS pojawia?

Są rozmowy, które są zawsze, to jest oczywiste. Posłowie, którzy się w różny sposób narażą, są informowani, że mają małe szanse znaleźć się na listach, jeśli się nie poprawią. Są też tacy politycy, którzy się do Sejmu nie dostali, ale sprawują różne funkcje i widzimy, że są sprawni, merytoryczni i łatwo nawiązują kontakt z wyborcami, więc o nich także myślimy.

Pewnie żadnych nazwisk mi Pan nie zdradzi?

Na razie nie. O nazwiskach możemy porozmawiać, myślę, że na początku lata.

Dla Waszych koalicjantów, czyli Solidarnej Polski, Republikanów oraz OdNowy, znajdą się miejsca na listach PiS?

Jak pani dobrze wie, nasi liderzy – zarówno Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, jak i Beata Szydło – wypowiadają się za tym, żeby to była właśnie koalicyjna lista, czyli z naszymi mniejszymi koalicjantami. Zobaczymy, Wszystko się jeszcze dzieje. Czasem bywamy, a ja szczególnie, trochę zirytowani ich postępowaniem. Ale zawsze mają szansę, żeby jeszcze się poprawić.

A co z czołowymi europosłami PiS? Np. Beatą Szydło, Joachimem Brudzińskim czy Elżbietą Rafalską? Media uparcie twierdzą, że będą startować w wyborach parlamentarnych, choć część samych zainteresowanych stanowczo zaprzecza.

Oczywiście o tym rozstrzygnie prezes Jarosław Kaczyński w odpowiednim momencie. Wydaje mi się jednak, że nie będzie potrzeby zrywania ich kadencji w Europarlamencie i że będą tam do końca.

Kiedy pan prezes wróci na trasę spotkań z Polakami?

O to trzeba pytać prezesa, ale spodziewamy się, że po świętach wielkanocnych wróci do spotkań z Polakami.

Co znajdzie się w programie wyborczym PiS?

Panie Marszałku, jak chcecie przekonać Polaków, aby zaufali Wam po raz kolejny i na Was zagłosowali?

Po pierwsze – mamy nadzieję, że nasza wiarygodność jednak jest przekonująca. Po drugie – wydaje nam się, a nawet jesteśmy przekonani, że zrobiliśmy dla Polaków tyle, ile było możliwe i że to jednak zauważają. Mam na myśli szczególnie nasze wszystkie programach prospołeczne. Oczywiście, mamy jeszcze parę asów w rękawie i przed wyborami je przedstawimy.

Czym więc zaskoczycie Polaków przed wyborami? Wchodzi w grę waloryzacja świadczenia „Rodzina 500 plus”? Pojawił się nawet ostatnio sondaż, zgodnie z którym zmiana „500 plus” na tysiąc zł, dałaby PiS zdecydowane szanse na zwycięstwo w wyborach.

Tak, dobrze o tym wiemy, że waloryzacja tego świadczenia byłaby przydatna. Wielokrotnie o tym rozmawialiśmy, ale o decyzji poinformujemy podczas kongresu programowego, kiedy to przedstawimy nasz program wyborczy.

Ale w ogóle takie rozmowy o ewentualnej waloryzacji „500 plus” się pojawiają?

Tak. Rozmawiamy o wariantach wzmocnienia naszej prospołecznej polityki.

Kiedy odbędzie się kongres programowy, o którym Pan wspomniał?

Pod koniec czerwca lub na początku lipca. Wtedy zaprezentujemy nasz program wyborczy.

Problemy w rolnictwie

Nie jest tajemnicą, że rolnicy do tej pory głosowali w bardzo dużej mierze na PiS. Ale pojawiły się pewne problemy w rolnictwie. Czy PiS jest ich świadomy?

Oczywiście, że dostrzegamy te problemy. Są plany ich rozwiązania, m.in. chodzi o ceny zboża i możliwość jego przechowywania, a także przygotowanie się na nowy sezon i na nowe zbiory. Mamy przed sobą, jak co roku, problem cen i skupu owoców miękkich, jesienią będą jabłka. Jest więc parę takich progów, które musimy pokonać. Odpowiednie resorty nad tym pracują.

Opozycja zapowiada wniosek o odwołanie ministra rolnictwa. Co zrobi PiS, jeśli ten wniosek się pojawi?

Na razie nie ma takiego wniosku. Poza tym zawsze bronimy naszych ministrów.

Nie ma w Was obaw, że przez drożyznę przegracie wybory?

Jest to jeden z problemów, który na plan pierwszy wysuwają Polacy, drugim jest funkcjonowanie służby zdrowia. Nasz program będzie bardzo nastawiony na służbę zdrowia. Co do inflacji, to prognozy są takie, że troszkę zacznie spadać cofać i na to liczymy.

Opozycja o inflację obwinia PiS…

Totalna opozycja totalnie krytykuje wszystko. Cokolwiek byśmy nie zrobili – nie mówię o jakichś popełnionych błędach, ale także o tym, co robimy dobrze – gołym okiem widać, że opozycja też to krytykuje. Wszystkie działania dobre dla Polski też krytykuje, bo popadła w taką manierę, co oczywiście jej nie służy. Wydaje mi się, że przez fakt, iż krytykuje wszystko, cały czas, od lat, osiągnęła pewien efekt znużenia potencjalnych wyborców, którzy już przyzwyczaili się do tego, że wszystko jest krytykowane. W tę krytykę wierzą już tylko ci, co żyją w bańce TVN i nie mają zdolności samodzielnej oceny sytuacji. Sądzę, ze będzie ich jednak coraz mniej.

Na koniec zapytam Pana o państwową komisję ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. Ona w ogóle powstanie?

Taki mamy zamiar, ale równocześnie bierzemy pod uwagę, że jest ograniczona liczba posiedzeń Sejmu, ponieważ mamy już okres ściśle przedwyborczy. Zobaczymy więc, czy zdążymy, ale plan jej powstania jest dalej aktualny.

Polecjaka Google News - Portal i.pl
od 16 lat

mm

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 19

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Q
Q
Je_ _ c PIS
U
Ukii
Niech zmniejsza opodatkowanie pracy i składkę zdrowotna zeby poprawic sytuacje tych co pracują i niech nie nakładają nowych podatkiw jak np oplata przekształceniowe przy zakupie mieszkania na 20 lat! rewaloryzowaną od metra2, albo nowa oplata energetyczna dla tych co chcą sprzedać albo wynająć mieszkanie, niech zlikwidują podatek Belki a nie prowadzić dalsze rozdawnictwa na kredyt i z podatkow bo ci co pracują sa coraz bardziej okradani i będą kombinować jak nie placic podatkow! Jak tak mozna, co to ma być!? Jedni sa do okradania a drudzy do dawania!
A
Ania
25 marca, 6:57, Andrzej:

Czyli dalej program pisowska rodzina na swoim i koryto plus a dla Polaków dalsze zadłużanie bo przecież 500 jest na kredyt.

Niestety- taka prawda

S
Szczaw i mirabelki
25 marca, 7:10, ABW:

A Donald Tusk proponuje " babciowe" . I co wy na to totalni?

Ale ci z TVNu mu bezgranicznie wierzą. Dla nich to Bóg! Gupcy myślą, że jak on będzie rządzić ze swoją bandą będzie lepiej w Polsce: nie będzie inflacji, ceny będą niskie, będą zajadali się dalej schabowym i kiełbaska z grilla a nie (w przyszłości) robakami itd

Q
Qu
nikt wam tyle nie obieca ile PIS ukradnie!!!
J
Jarosław
Fantastyczny wywiad. Pani redaktor ani złego słowa na PiS, za to negatywnie nacechowane pytania na PO - a i owszem. Cytując klasyka, "dobra robota panie Obajtek!".
S
Stasia
25 marca, 7:18, Japa:

Kończ waść, wstydu oszczędź.

Pies i jemu podobni z dojnej zmiany zadłużą Polskę po uszy.

Po nich finanse kraju będą takie, że 10 planów Marshalla nie wystarczy.

Jednym zdaniem.

Patologia i Sku...stwo

25 marca, 7:26, Tak pytam:

Masz sklerozę? Dojna zmiana była za rządów Tuska, kasa wypływała w ręce mafii vatowskiej a Polacy biedowali. Od 8 lat mafią bieduje a Polacy mają się dobrze. To ci przeszkadza? Kim jesteś? Volksdeutchem?

😂😂😂Polacy mają się dobrze, którzy???

S
Stasia
25 marca, 7:26, Roman:

Rozdawnictwem pieniędzy których państwo nie ma i musi pożyczać na rynkach międzynarodowych lub przez sprzedaż obligacji na rynku wewnętrznym rozdmu[wulgaryzm]ecie inflację oraz niszczycie dorobek emerytów. Ludzie pracowali przez 40 i więcej lat,często na stanowiskach kierowniczych i dzisiaj mają emerytury na poziomie płac sprzątaczki czy w najlepszym przypadku kasjerki z lidla czy biedronki. Doprowadzacie do zubożenia społeczeństwa po to aby móc je kupować za głosy wyborcze dając jakieś ochłapy w postaci zasiłków zwanych potocznie 13 czy 14 emeryturą. Jesteście s[wulgaryzm]synami i oby was szlag trafił jak najszybciej.

25 marca, 7:33, Stoik:

Ciebie szlag już trafia, i dobrze! Wrogowie normalności nie mogą znieść normalności! Chciałbyś rządów kumpla Putina, czyli Tuska? Chciałbyś żyć pod okupacją ruską? Widziałeś co oni wyprawiają na ukrainie? Niewiele brakowało by Niemcy nas sprzedali i podzielili się Polską z kacapami, niewiele! To warto wiedzieć!

Co to w ogóle za brednie w tym komentarzu?!

S
Stasia
Większe pensje dla pracujących na to wszystko, bo już na życie nie wystarcza!!! Tylko rodziny z dziećmi i emeryci a reszta zapieprza na to za miskę ryżu! Co za patologia! Dość rozdawania pieniędzy!
S
Stoik
25 marca, 7:26, Roman:

Rozdawnictwem pieniędzy których państwo nie ma i musi pożyczać na rynkach międzynarodowych lub przez sprzedaż obligacji na rynku wewnętrznym rozdmu[wulgaryzm]ecie inflację oraz niszczycie dorobek emerytów. Ludzie pracowali przez 40 i więcej lat,często na stanowiskach kierowniczych i dzisiaj mają emerytury na poziomie płac sprzątaczki czy w najlepszym przypadku kasjerki z lidla czy biedronki. Doprowadzacie do zubożenia społeczeństwa po to aby móc je kupować za głosy wyborcze dając jakieś ochłapy w postaci zasiłków zwanych potocznie 13 czy 14 emeryturą. Jesteście s[wulgaryzm]synami i oby was szlag trafił jak najszybciej.

Ciebie szlag już trafia, i dobrze! Wrogowie normalności nie mogą znieść normalności! Chciałbyś rządów kumpla Putina, czyli Tuska? Chciałbyś żyć pod okupacją ruską? Widziałeś co oni wyprawiają na ukrainie? Niewiele brakowało by Niemcy nas sprzedali i podzielili się Polską z kacapami, niewiele! To warto wiedzieć!

G
Gość
25 marca, 07:26, Roman:

Rozdawnictwem pieniędzy których państwo nie ma i musi pożyczać na rynkach międzynarodowych lub przez sprzedaż obligacji na rynku wewnętrznym rozdmu[wulgaryzm]ecie inflację oraz niszczycie dorobek emerytów. Ludzie pracowali przez 40 i więcej lat,często na stanowiskach kierowniczych i dzisiaj mają emerytury na poziomie płac sprzątaczki czy w najlepszym przypadku kasjerki z lidla czy biedronki. Doprowadzacie do zubożenia społeczeństwa po to aby móc je kupować za głosy wyborcze dając jakieś ochłapy w postaci zasiłków zwanych potocznie 13 czy 14 emeryturą. Jesteście s[wulgaryzm]synami i oby was szlag trafił jak najszybciej.

***** ***

D
Duj pisu w chupę
19 minut temu

PiS i banda nazelowanych boiskowych c i o t oferuje nam dno i wodorosty. Pomimo tego i tu i tu trybuny pełne. Wniosek może być tylko jeden. Zdecydowana większość społeczeństwa to i d i o c i
T
Tak pytam
25 marca, 7:18, Japa:

Kończ waść, wstydu oszczędź.

Pies i jemu podobni z dojnej zmiany zadłużą Polskę po uszy.

Po nich finanse kraju będą takie, że 10 planów Marshalla nie wystarczy.

Jednym zdaniem.

Patologia i Sku...stwo

Masz sklerozę? Dojna zmiana była za rządów Tuska, kasa wypływała w ręce mafii vatowskiej a Polacy biedowali. Od 8 lat mafią bieduje a Polacy mają się dobrze. To ci przeszkadza? Kim jesteś? Volksdeutchem?

R
Roman
Rozdawnictwem pieniędzy których państwo nie ma i musi pożyczać na rynkach międzynarodowych lub przez sprzedaż obligacji na rynku wewnętrznym rozdmu[wulgaryzm]ecie inflację oraz niszczycie dorobek emerytów. Ludzie pracowali przez 40 i więcej lat,często na stanowiskach kierowniczych i dzisiaj mają emerytury na poziomie płac sprzątaczki czy w najlepszym przypadku kasjerki z lidla czy biedronki. Doprowadzacie do zubożenia społeczeństwa po to aby móc je kupować za głosy wyborcze dając jakieś ochłapy w postaci zasiłków zwanych potocznie 13 czy 14 emeryturą. Jesteście s[wulgaryzm]synami i oby was szlag trafił jak najszybciej.
M
Mąż babci
Tusk podlizuje się babciom, zapomniał o dziadkach a to są wkurzeni mężowie babć. A nie będzie namawiał do schowania dowodów osobistych babć? Będzie! Więc po co ta gra?
Wróć na i.pl Portal i.pl