Walentynki czy Środa Popielcowa? Jak pogodzić oba święta w jeden dzień 14 lutego - mówi ks. dr Tomasz Wojtal

Jolanta Pierończyk
Ks. dr Tomasz Wojtal mówi o tym, jak pogodzić Walentynki ze Środą Popielcową
Ks. dr Tomasz Wojtal mówi o tym, jak pogodzić Walentynki ze Środą Popielcową Jolanta Pierończyk
Dziś Walentynki, które w tym roku wypadają w Środę Popielcową. Jak pogodzić oba te wydarzenia? Rozmawiamy o tym z ks. dr. Tomaszem Wojtalem, dyrektorem Ośrodka Spotkań i Formacji w Brennej.

Walentynki czy Środa Popielcowa?

Mówi ks. dr. Tomasz Wojtal, dyrektor Ośrodka Spotkań i Formacji w Brennej

CZYTAJ TAKŻE
CO WOLNO, A CZEGO NIE WOLNO W ŚRODĘ POPIELCOWĄ I WIELKI POST

W tym roku Popielec przypada 14 lutego, czyli w Walentynki. Da się jakoś pogodzić oba te wydarzenia?
Otwierająca Wielki Post Środa Popielcowa, w aspekcie religijnym, niewiele ma wspólnego z powszechnie rozumianymi obchodami Walentynek. Jest tu kompletny brak synchronizacji. To dwie różne częstotliwości. Nie do pogodzenia. Środa Popielcowa jest jednym z dwóch dni w roku, kiedy obowiązuje post ścisły – jakościowy i ilościowy. Pokutny i postny charakter tego dnia wyklucza zatem wszelkie romantyczne kolacyjki czy raczenie się czekoladkami w kształcie serduszek.

Czyli nie ma szans?
Myślę, że dla osób wierzących jest oczywiste, iż Popielec to nie czas na walentynkowe folgowanie podniebieniu. Ale jest pewne „błogosławieństwo” w tej zbieżności wydarzeń pozwalające na „odczarowanie” magii Walentynek. Spojrzenie na nie z innej strony. Bo skoro to Dzień Zakochanych, czyli święto miłości, to jeśli to jest prawdziwa miłość, to nie potrzebuje ona tego jednego dnia na jej celebrację. Warto sobie natomiast przypomnieć czy uświadomić, że prawdziwa miłość wiąże się z wyrzeczeniami na rzecz kochanej osoby. Bo kochać to zapomnieć o sobie, wyrzec się egoizmu. A w kontekście wyrzeczenia od Walentynek już całkiem blisko do Popielca. Bo najogólniej rzecz ujmując właśnie o wyrzeczenie, odmówienie sobie czegoś chodzi w Środzie Popielcowej i następującym po niej Wielkim Poście. W pokutny charakter tego dnia doskonale wpisuje się możliwość zrobienia czegoś dobrego dla ukochanej osoby, modlitwa za nią, a może też modlitwa o dar miłości prawdziwej, nieprzemijającej. Myślę, że dla wierzących zbieżność tych dat może być źródłem ciekawych inspiracji na niezwykłe celebrowanie tego święta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Walentynki czy Środa Popielcowa? Jak pogodzić oba święta w jeden dzień 14 lutego - mówi ks. dr Tomasz Wojtal - Dziennik Zachodni

Komentarze 24

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

X
XXXL
Ja poszczę jak nie mam co go garnka włożyć a tak to jem kiedy chcę i nikt z nie będzie mi mówił co i kiedy mam jeść. Ciekawe czy tak naprawdę bóg ze swoimi uczniami pościł ???? te niby ostatnie wieczerze.......
B
Brzeszczot
W dniu 09.02.2018 o 14:05, Brzeszczot napisał:

Rano do kościoła, po południu na piwo, a wieczorem do burdelu..to mój pomysł na walentynki.

Ktoś się pode mnie podszywa. Mimo to ja, prawdziwy  Brzeszczot  tez uważam, Popielec Popielcem, a męska chuć tez ważna, a że stać mnie to trzeba, zrobić rajd po domach uciech.

k
kumendant OSP
W dniu 09.02.2018 o 14:05, Brzeszczot napisał:

Rano do kościoła, po południu na piwo, a wieczorem do burdelu. To mój pomysł na walentynki.

Próbujesz podszyć się pod naszego mistrza. Ale jakoś ci to nie wychodzi. Po tym można sądzić, że jesteś absolwentem gimnazjum.

B
Brzeszczot
W dniu 09.02.2018 o 12:30, katolik z fary napisał:

Tzw. walentynki są adresowane wyłącznie do wyborców postkomunistycznych partii i ugrupowań. A u nas w kraju, zwłaszcza na Podkarpaciu, takich wyborców zliczyłoby się na palcach u lewej ręki. Polacy Katolicy w dniu 14 lutego 2018 roku poszczą, umartwiają się i udają się do kościoła gdzie Kapłan w trakcie Mszy posypuje ich głowy popiołem wypowiadając słowa "z prochu powstałeś i w proch się obrócisz". Mają zatem daleko gdzieś jakieś tam walentynki, bzdurne "święto" wymyślone przez masonów i libertynów.

Rano do kościoła, po południu na piwo, a wieczorem do burdelu..to mój pomysł na walentynki.

k
katolik z fary

Tzw. walentynki są adresowane wyłącznie do wyborców postkomunistycznych partii i ugrupowań. A u nas w kraju, zwłaszcza na Podkarpaciu, takich wyborców zliczyłoby się na palcach u lewej ręki. Polacy Katolicy w dniu 14 lutego 2018 roku poszczą, umartwiają się i udają się do kościoła gdzie Kapłan w trakcie Mszy posypuje ich głowy popiołem wypowiadając słowa "z prochu powstałeś i w proch się obrócisz". Mają zatem daleko gdzieś jakieś tam walentynki, bzdurne "święto" wymyślone przez masonów i libertynów.

G
Gość
W dniu 07.02.2018 o 11:18, KennyKołach napisał:

Ja się pomodlę za to by księża nie gwałcili dzieci.

Akurat jest odwrotnie. Dzieci pchają się do łóżka sługi bożego a ten nie jest w stanie im odmówić pocieszenia.

K
KennyKołach

Ja się pomodlę za to by księża nie gwałcili dzieci.

M
Mirosław
Myślę, że rozwiązaniem tej patowej sytuacji może być wybór odpowiedniego lokalu gastronomicznego, w którym serwować będą ostatnimi czasy modne dania z popiłem. Gdyby jednak na zakochanego kolor czerwony podziała tak bardzo, że zechciał skonsumować coś więcej niż to co na talerzu, co jest przejawem braku wyrzeczenia i niewyćwiczonej dostatecznie silnej woli, druga strona zawsze może mu tę potrawę z popiłem wysypać na głowę - wtedy wizyta w kościele już nie potrzebna.
Z
Zuzinka
I tak już "bzdurzą" dwa tysiące i będą kolejne tysiące lat, a w międzyczasie
mądrości różnych zakompleksiałych "Benków" przemijają bez śladowo,
a słuch o nich samych ginie. A Kościół trwa.
C'est la vie.
B
Brzeszczot
Moja dziurka pragnie ogórka . Ale nie kiszonego i miękkiego . Tylko twardego świeżo zebranego ...
d
W dniu 06.02.2018 o 21:07, f3f napisał:

yebane skoorwesynye z tego szmatuawca.dziecko mi spi, uruchamiam tę poyebana strone i odpala mi się kolejne okienko z jakimś pooopyerdolonym filmem.szmautłauwiec pieprzzzony

To przestań się gnieść na 2 metrach kwadratowych z 15-osobową rodziną. Kup sobie większe mieszkanie lub dom, gdzie dziecko będzie miało własny pokój. Albo wycisz dźwięk w telefonie/komputerze. Myślenie nie boli :D
l
ll
W dniu 06.02.2018 o 18:32, Zzz napisał:

Otóż to! Walentynki to komercja. Od samego początku. Każdy pretekst jest dobry by wcisnąć Klientowi byle g-ie. Każdy jednak ma swoje zdanie na ten temat. I naiwnych dających się złapać na ten lep co roku nie brakuje. W tym roku każdy wierzący (we właściwym rozumieniu tego słowa)  powinien je sobie odpuścić.

 

W kwestii komercji :) Przypominam, że walentynki są  raz w roku, natomiast klesza taca na każdej mszy 365 dni w roku :D

k
kumendant OSP
W dniu 06.02.2018 o 19:58, Gość napisał:

Czy księża mogą w ogóle subiektywnie wypowiedzieć sie w tej kwestii? Może i znają sie na tych wszystkich bajkach pod tytułem "Biblia", i wiedzą jak manipulować ludzmi przy ich użyciu (w końcu są szkoleni w tym kierunku), ale nie mają pojęcia o najwspanialszej "rzeczy" tu na Ziemi, jaką jest własnie miłość jednego człowieka do drugiego, mężczyzny i kobiety. Pozostaje tylko współczuć tym ludziom, jak bardzo dali się oni "ogłupić" swoim zwierzchnikom, którzy "zabronili" im poczuć co to jest prawdziwa miłość, miłość mężczyzny do kobiety, miłość ojca do dzieci... Takie "unikanie" na siłe prawdziwej miłosci jest czymś niezdrowym pod względem fizycznym a tym bardziej psychicznym dla normalnego, zdrowego człowieka (ale czy oni są zdrowi?). Wręcz "bycie niekochanym" prowadzi do różnych zaburzeń... Nigdzie nie jest przecież napisane że osoby duchowne nie mogą mieć rodzin. To po prostu jedno z kolejnych ich urojeń... Wyrazy współczucia dla wszystkich duchownych i wszystkich "niezakochanych". Tym osobom musi być bardzo przykro w dniu 14 lutego i woleliby aby tego święta po prostu nie było...

Odezwał się zakochany w roni rączkowskiej i grabci grabowskiej.

k
katolik z fary

Prawdziwy Polak Katolik, jakim ja jestem, nie ma dylematu w tej kwestii. Popielec jest polskim katolickim świętem, a nie walentynki wymyślone przez francuskich libertynów.

n
naprzekóoor

No ja to bede ogladał Lige mistrzów w tv ,pił wodeczkę z sasiadem i przy okazji potrzepię mu głowę popiołem z pieca centralnego ogrzewania

Wróć na i.pl Portal i.pl