Wciąż można trafić ofertę dla kucharza na 15 tys. zł miesięcznie na rękę, ale od ręki jest praca na tym etacie za 40 zł netto za godzinę, choć jeszcze w maju było to 70 zł. Sezonową pracę od ręki załatwi kelnerka (30 zł bez napiwków), pomoc kuchenna i chętni do wszelkich prac w dyskontach.

Rąk do pracy sezonowej nad morzem, zwłaszcza w knajpkach, hotelach i pensjonatach a także w sieciach handlowych brakuje cały czas. Warunki można negocjować. W uprzywilejowanej sytuacji są kucharze. Średnia stawka to 40 zł na rękę, ale jeszcze w maju pracodawcy bez dyskusji podpisywali umowy na wakacje po 70 zł za godzinę. I dziś można znaleźć ofertę za 15 tys. zł miesięcznie dla kucharza, ale trzeba już mieć na rynku markę.

Osoby chętne do podjęcia się pracy kelnera-kelnerki bez trudu znajdą pracę za 30 zł za godzinę na rękę. Nie jest to może dużo, ale wiadomo, że prawdziwe dochody na tym stanowisko to napiwki. Można więc szukać dobrej miejscówki prognozującej spore napiwki. Ale tu też szybko znikną oferty bo zdeterminowani restauratorzy coraz częściej decydują się na zatrudnianie Ukraińców, dla których nawet stawka niższa niż 30 zł za godzinę jest do wzięcia bez negocjacji.

Nie tylko w restauracjach, ale i w hotelach a także pensjonatach i apartamentowcach nie brakuje pracy - od zajęć pokojówki po recepcjonistę. Tutaj stawki także oscylują w granicach 30 zł na rękę za godzinę. Pracę można podjąć nawet na całe dwa wakacyjne miesiące.