Wakacje 2020 w Polsce. Gdzie wyjechać na urlop? Oto miejsca, gdzie da się uciec i od koronawirusa, i od tłumów

Witold Głowacki
Witold Głowacki
123rf
Podlasie Nadbużańskie, Puszcza Knyszyńska, Północna Suwalszczyzna, Beskid Niski, Pasmo Policy, Rudawy Janowickie, Góry Kaczawskie i Góry Izerskie, Pogórze Przemyskie oraz Puszcza Augustowska - oto nasze propozycje nieco mniej obleganych miejsc na tegoroczne wakacje w Polsce

W tym roku zdecydowana większość Polaków planuje wakacje w kraju. W najbardziej znanych i obleganych regionach wakacyjnych zapowiada się więc prawdziwe oblężenie. Dlatego przedstawiamy kilka propozycji regionów w Polsc, gdzie zdecydowanie warto spędzić wakacje, za to wciąż nie każdy o tym wie. Tam wciąż est szansa na uniknięcie tłoku. Nasz przewodnik szczególnie przyda się tym z Państwa, którzy mają ochotę na urop możliwie blisko natury.

Podlasie nadbużańskie

Piękny region, który rozciąga się wzdłuż Bugu od Niemirowa (i granicy z Białorusią) po mniej więcej Drohiczyn. Sam Bug ma tam naturalny, kręty bieg - rzeka doskonale nadaje się do spływów kajakowych - w położonych nad nią miejscowościach bez problemu wynajmiemy kajaki i załatwimy transport z powrotem w górę jej biegu. Rzecz jasna bardzo przyjemne mogą też być spacery i dłuższe wycieczki wzdłuż rzeki. Z krajoznawczego punktu widzenia natomiast chyba najciekawsza jest obszar na północ od Bugu. Koniecznie trzeba tam odwiedzić Grabarkę - i znajdujący się tam prawosławny Monaster Świętych Marty i Marii, najświętsze miejsce kultu polskich wyznawców prawosławia. Znajduje się ono na tzw Świętej Górze Grabarce - wzgórzu, na którego kopule szczytowej możemy zobaczyć dosłownie las krzyży - znoszonych tam przez całe pokolenia pielgrzymów.

I po południowej stronie doliny Bugu (by użyć ścisłych pojęć geograficznych, oczywiście już nie na Podlasiu) - zobaczymy jednak kilka ciekawych miejsc. Dość urokliwą miejscowością wakacyjną są Serpelice położone częściowo na wnoszącej się nad rzeką skarpie. Pięknie będzie tez w Zabużu, czy w rejonie Niemirowa - tam też przez rzekę przeprawimy się promem, co jest o tyle ważne, że najbliższy most nad Bugiem znajduje się dopiero w Kózkach na wysokości Siemiatycz i Sarnaków.

Kilka kilometrów na północ od Bugu zaczynają się natomiast rozległe kompleksy leśne - de facto łączące się aż z Puszczą Białowieską. Podlasie nadbużańskie to piękny region dla każdego, kto potrzebuje odrobiny oddechu i spokoju.

Między Przemyślem a Bieszczadami

Pogórze Przemyskie razem z Górami Sanocko-Turczańskimi i Górami Słonnymi to dziś jeden z najdzikszych obszarów Polski. Jego granice wytyczają mniej więcej linie poprowadzone między Przemyślem, Sanokiem a Ustrzykami Dolnymi.

To bardzo rozległe, tereny o łagodnie górskim charakterze. Wzniesienia Pogórza Przemyskiego osiągają nieco ponad 600 m wysokości, Góry Sanocko-Turczańskie są nieco wyższe, 1010 m. n.p.m. ma ich najwyższy szczyt, czyli Otryt - leżący już na granicy z Bieszczadami.

To właśnie tam miałby powstać Turczański Park Narodowy - pomysł jego powołania do życia zrodził się już przed II wojną światową - chroniący przede wszystkim reliktowe obszary Puszczy Karpackiej, które ostały się w tym regionie. W ostatnich dziesięcioleciach te tereny dość mocno się wyludniły - w małych wsiach regionu zostawali głównie starsi gospodarze. Sprawia to, że cały region należy do wyjątkowo ciekawych i bogatych przyrodniczo. Można tam spotkać wilki, rysie, niedźwiedzie oraz nawet żbiki. Obserwuje się tam również regularnie orły przednie, orliki krzykliwe i puchacze.

Najmocniej rozreklamowanym punktem na mapie Pogórza Przemyskiego jest Arłamów - w czasach PRL będący zamkniętym rządowym ośrodkiem, w którym m.in. internowano Lecha Wałęsę, dziś mający charakter luksusowego, cenionego przez gwiazdy i celebrytów kompleksu hotelowego. Są też tam jednak wsie o częściowo agroturystycznym charakterze - jak Rybotycze, Huwniki czy Posada Rybotycka. Znajdziemy tam niedrogi nocleg bez większego trudu.

Najciekawsze zabytki regionu to natomiast Twierdza Przemyśl i zespół kalwaryjski założony przez ród Fredrów w Kalwarii Pacławskiej. Bardzo godne odwiedzenia są również zbiory ikon w muzeach w Sanoku i Przemyślu a także muzeum Beksińskiego - w jego rodzinnym Sanoku.

Puszcza Augustowska

To ponad 1000 kilometrów kwadratowych lasu, kilkadziesiąt jezior, słynny kanał Augustowski z zabytkowymi śluzami i przystaniami oraz setki kilometrów szlaków pieszych i rowerowych. Turystów i urlopowiczów spotkamy tam masowo przede wszystkim nad Wigrami a także w okolicy Augustowa. Czarną Hańczą i kanałem Augustowskim kursują natomiast dość liczni miłośnicy spływów kajakowych - nic w tym jednak dziwnego, spływ tą pierwszą rzeką to absolutna klasyka gatunku. Przy okazji - warto tego spróbować nawet w jednodniowej formule, na wybranym odcinku.

Ale tym razem zachęcamy przede wszystkim do poszukania oddechu. Znajdziemy go zaś w Puszczy Augustowskiej wszędzie tam, gdzie choć trochę oddalimy się od głównych turystycznych miejscowości i tras. Kukle, Zelwa i Giby na północnym krańcu Puszczy należą właśnie do takich spokojniejszych miejsc. Podobnie rzecz ma się na przykład z Mikaszówką czy Gruszkami w centralnej części Puszczy. Nieco mniej ludzi niż w Augustowie i okolicach można się także spodziewać w rejonie Jeziora Serwy.

Wakacyjny urlop w 2020 roku może okazać się prawdziwym wyzwaniem. Z uwagi na pandemię koronawirusa nie wszystkie kraje otworzyły granice przed Polakami, a jeśli tak, to często wjazd do nich wiąże się z dodatkowymi warunkami. Dlatego przygotowaliśmy przewodnik, opisując obowiązujące w poszczególnych destynacjach obostrzenia i przepisy. Przejdź do galerii.

Podróże za granicę KORONAWIRUS. Wyjazdy zagraniczne - gdzie ...

Puszcza Knyszyńska

Propozycja dla tych, którzy chcieliby w wakacje przede wszystkim odpocząć blisko natury. W rejonie ogromnej Puszczy Knyszyńskiej raczej nie poimprezujemy, cała infrastruktura turystyczno-urlopowa nie będzie tam szczególnie imponująca - za to bez najmniejszego problemu możemy tam wędrować nawet cały dzień spotykając najwyżej pojedyncze osoby.

Nie ma jezior, jest za to kilka bardzo urokliwych, choć niewielkich rzeczek jak np. Supraśl czy Sokołda.

Z naszych subiektywnych doświadczeń wynika, że zdecydowanie najciekawsza jest wschodnia część ogromnej puszczy. W rejonie Supraśli, Waliłów, Surażkowa czy Kruszynian będzie naprawdę pięknie i zarazem spokojnie. Ta ostatnia miejscowość jest też o tyle ciekawa, że to wieś polskich Tatarów - z kilkusetletnimi tradycjami, drewnianym meczetem i kilkoma bardzo interesującymi gospodarstwami agroturystycznymi

Północna Suwalszczyzna

Spora cześć Polaków nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że na północ od Suwałk zaczynają się jedne z najpiękniejszych polskich krajobrazów. Utworzony tam Suwalski Park Krajobrazowy obejmuje najciekawsze z nich - wraz z większymi jeziorami Hańcza i Szurpiły i kilkunastoma mniejszymi. Mamy tu do czynienia z bardzo urozmaiconą rzeźbą terenu - polodowcowe wzgórza i moreny mają po kilkadziesiąt metrów wysokości względnej - co czyni z tych okolic mały raj dla rowerzystów i biegaczy.

Otoczone wzgórzami jezioro Hańcza jest niezwykle urokliwe - to najgłębsze z jezior w Polsce, jego głębość przekracza 108 metrów.

Nieco na wschód od Suwalskiego Parku Krajobrazowego, za Jeleniewem, znajdziemy jeszcze spore Jezioro Szelment z plażą i wypożyczalnią sprzętu wodnego.

Beskid Niski

Rozciąga się od zachodniego krańca Bieszczad aż po okolice Krynicy. To chyba najbardziej zapomniana przez turystów i cały wakacyjny przemysł część polskich Karpat, zarazem jeden z najrzadziej zaludnionych regionów Polski.

To są właśnie te polskie góry, których ogólny klimat najbardziej odpowiada atmosferze i legendzie „bezludnych” jeszcze Bieszczadów z lat 60. czy 70. Oczywiście Beskid Niski w żadnym wypadku nie jest „bezludny”, ale wciąż należy do najmniej gęsto zaludnionych regionów Polski. Sporo tam urokliwych cerkwi, sporo też cmentarzy wojennych z I wojny światowej. Owszem Beskid Niski rzeczywiście jest niski - najwyższy szczyt, Lackowa, ma 997 m n.p.m, ale te niepozorne, a zadziwiająco niekiedy strome, górki potrafią solidnie zmęczyć. Kolejnym wyzwaniem dla turysty mogą być tam odległości - między poszczególnymi zamieszkanymi dolinami i miejscowościami trzeba niejednokrotnie powędrować ładnych kilka-kilkanaście kilometrów. W Beskidzie Niskim znajdziemy naprawdę świetne warunki do turystyki konnej (jest sporo stadnin) oraz rowerowej (zarówno w wersji trekkingowo-szosowo-szutrowej, jak i w pełni górskiej). Kurortów tam nie uświadczymy, wyjątkiem jest położona na zachodnim krańcu Beskidu Niskiego Krynica Zdrój. Mamy za to kilka mniejszych i większych wsi o mocno agroturystycznym charakterze - jedną z największych jest Wysowa, bardzo spokojnie i cicho będzie natomiast w Regietowie czy Wysowatce.

Pasmo Babiogórskie prawie bez Babiej Góry.

Sama Babia Góra jest bardzo popularnym celem wycieczek. W sezonie bywa tam tak tłoczno, jak na szlaku na Giewont. Dlatego proponujemy potraktowanie jej jako celu jednorazowej wycieczki i skupienie się na nieco zapomnianej części pasma babiogórskiego, czyli na rejonie grzbietu Policy. W Zubrzycy, Wielkiej Polanie czy Zawoi bez większego problemu powinniśmy znaleźć nocleg w gospodarstwie agroturystycznym czy pensjonacie. Jeśli dysponujemy autem z „bazy” w tej okolicy bez najmniejszego problemu dotrzemy także do podnóża Tatr, Pienin i Gorców.

Sudety mniej znane

W Karkonoszach w sezonie zawsze zobaczymy tłumy. Coraz mocniej oblegane są też Góry Sowie. Ale i tak tej części polskich gór bez problemu znajdziemy miejsca, w których turystów jest bardzo niewielu.

Warto więc zajrzeć w Rudawy Janowickie. Położone są dosłownie u stóp Karkonoszy, za to niemal kompletnie zapomniane. W północnej części tego pasma możemy zobaczyć bardzo atrakcyjne Góry Sokole - pełne efektownych skałek i baszt skalnych będących swoistym poligonem dla wspinaczy przygotowujących się do działań w wyższych górach - w odróżnieniu od skałek Jury te w Górach sokolich zbudowane są w większości z granitu. Zdecydowanie warto zajrzeć do tamtejszego Schroniska Szwajcarka - znajdującego się w drewnianym budynku zbudowanym prawie 200 lat temu.

Same Rudawy będą atrakcyjnym terenem wypraw rowerowych - jazda wzdłuż pasma szczytowego nie będzie jakimś gigantycznym wyzwaniem ze względu na relatywnie niewielkie różnice wysokości. Na południowym krańcu pasma znów robi się skalisto - tam też należy obowiązkowo zdobyć najwyższy szczyt Rudaw, czyli Skalnik (944 metry nad poziomem morza). Miejscowości położone u podnóża Rudaw będą z kolei świetną bazą wypadową na wycieczki do Kotliny Jeleniogórskiej - pełnej zabytków z XVIII i XIX wieku i bardzo malowniczej.

Na północ od Rudaw i Kotliny Jeloniogórskiej rozciągają się z kolei Góry Kaczawskie. Są niewysokie, za to bardzo malownicze. Nic dziwnego - większość tamtejszych wzniesień to dawne wulkany, stąd też ich specyficzne stożkowate kształty. Noclegi znajdziemy tam między innymi w Pilchowicach i Dziwiszowie.

Nie popełnimy wreszcie błędu wybierając na wakacje Góry Izerskie - położone z kolei na zachód od Kotliny Jeleniogórskiej. Znajdziemy tam przestrzeń, niezbyt wymagające kondycyjnie tereny górskie i przepiękne krajobrazy - zwłaszcza w Dolinie Izery. W rejonie Świeradowa warto też polecić polsko-czeski system tras rowerowych Singltrek. Mają one górski charakter, nadają się do jazdy rowerami MTB, są jednak znakomicie wyprofilowane a część z nich (wszystkie są doskonale oznakowane i skategoryzowane) będzie całkowicie odpowiednia nawet dla rowerzystów bez górskiego doświadczenia czy dla rodzin z dziećmi w wieku szkolnym.

Wakacyjny urlop w 2020 roku może okazać się prawdziwym wyzwaniem. Z uwagi na pandemię koronawirusa nie wszystkie kraje otworzyły granice przed Polakami, a jeśli tak, to często wjazd do nich wiąże się z dodatkowymi warunkami. Dlatego przygotowaliśmy przewodnik, opisując obowiązujące w poszczególnych destynacjach obostrzenia i przepisy. Przejdź do galerii.

Podróże za granicę KORONAWIRUS. Wyjazdy zagraniczne - gdzie ...

Stroje kąpielowe z maseczkami to prawdziwy hit tego lata. Obejrzyjcie w GALERII, jaka panuje na plażach.ZOBACZ ZDJĘCIA I PROJEKTYPrzesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Stroje kąpielowe z maseczkami. Modne komplety na plażę w sez...

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Maja

Nie pojechaliśmy w wakacje nigdzie, bo i w górach i nad morzem były tłumy, jedziemy za to w połowie października do Ustki, żeby odpocząć od tłumów i zrelaksować się we dwoje w hotelowym spa, dla nas takie wypady są bardzo fajnym sposobem na odpoczynek i spędzenie wspólnie czasu. Jedziemy do Hotelu Lubicz, podobno maja świetne spa, ceny poza sezonem znośne, mam nadzieje ze będzie spoko.

G
Gość

Dzieciaki jadą do babci, nad morze ze mną na tydzień. Mój brat obiecał im, że zabierze je do Leszna, tam jest tunel aerodynamiczny, także nie będą narzekać, że nic nie robiły i nigdzie nie były

M
Moleczka

Najbezpieczniej moim zdaniem będzie zakorzenić sie na kilka dni w górach. Polskie morze bedzie przeładowane w dodatku stawki jakie proponują hotele są dramatyczne! W górach póki co jak przeglądam oferty specjalne Hotelu Bania - utrzymuja sie na normalnym poziomie, a nawet są nizej. W ofertach specjalnych są atrakcje dla rodziców, ale i dla dzieci w parku wodnym czy w strefie na zewnatrz w ogrodzie zabaw

G
Gość

W tym roku lecę enterem na zagraniczne wakacje, w niektórych krajach zachorowań na wirusa jest mniej niż w Pl... więc moim zdaniem jest bezpieczniej.

G
Gość

No przecież to wszystko jest wykupione przez bandziorów którym solidarni bohaterscy obrońcy narodu przed współwłasnością oddali kraj i majątek suwerena. W PRL można było sobie jechać gdzie się chciało bo wszystko należało do narodu, dziś urlop można pięknie i z pożytkiem spędzić w kuchni segregując śmieci za śmieciowego mafioza. Przyjemnych wrażeń i niecodziennych przeżyć !

G
Gość

Panie redaktorze, gdzie pan chcesz uciec przed koroną, na Marsa?

Przecież wirusy tej grupy znane są przynajmniej od 1965 roku, w 1980 roku opisał je polski profesor Jabłoński w swojej pracy "Wirusologia lekarska"... Przytoczyć jedynie można kilka słów z tej książki (o ile dobrze pamiętam), cytuję "...u dorosłych przechodzi łagodnie, u dzieci nie wyosabia się..."

K
Krum

No i pozamiatane!

Redaktorek zaliczył literówkę, a tłuszcza zaśmiecić swą obecnością wskazane przez redaktorka kierunki destrukcji!!!

A nie lepiej postawić przyjemność turystycznego odkrywania Polski - Prawdziwym turystom!?!

Wróć na i.pl Portal i.pl