W walce z COVID-19 zbliżamy się do ściany i narodowej kwarantanny

Dorota Kowalska
Dorota Kowalska
29.10.2020 warszawa pge narodowy konferencja prasowa z udzialem premier i minister zdrowia przed otwarciem szpital narodowy szpital tymczasowy koronawirus lozko szpitalne miejsce w szpitalu covid nz mateusz morawiecki fot. szymon starnawski / polska press
29.10.2020 warszawa pge narodowy konferencja prasowa z udzialem premier i minister zdrowia przed otwarciem szpital narodowy szpital tymczasowy koronawirus lozko szpitalne miejsce w szpitalu covid nz mateusz morawiecki fot. szymon starnawski / polska press Szymon Starnawski /Polska Press
Liczba zakażonych COVID-19 rośnie w Polsce w zastraszającym tempie. Wydaje się, że narodowa kwarantanna będzie nieunikniona. Co może nas czekać? Na pewno ograniczenia w przemieszeniu się i zakaz spotkań. Zamknięcie gospodarki, to ostatni etap twardego lockdownu.

Suche dane, liczby. Niedziela: 24 785 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. Z powodu COVID-19 zmarło 59 osób, z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami nie żyje kolejnych 177 osób.
Zajętych jest 20 214 łóżek dla pacjentów z COVID-19 i 1841 respiratorów. 407 579 osób przebywa w kwarantannie, a 42 921 jest objętych nadzorem epidemiologicznym.
Mijający tydzień, to tydzień złych informacji: liczba dziennych zakażeń COVID-19 przekracza już 27 000.
- Jeśli będzie to konieczne, wdrożymy narodową kwarantannę za 7 do 14 dni, ale może uda się tego uniknąć. To zależy od tego, czy będziemy utrzymywali dyscyplinę, czy będziemy stosowali się do podstawowych zasad, o których mówią medycy od początku pandemii - powiedział premier Morawiecki podczas konferencji 6 listopada. - Możemy nieświadomie zarażać. Musimy zerwać ten łańcuch zakażeń - dodał.
Mateusz Morawiecki stwierdził, że jeśli epidemia dotknie powyżej 70-75 osób na 100 tysięcy mieszkańców narodowa kwarantanna będzie jednak konieczna. Dzisiaj to niecałe 60 osób na 100 tysięcy mieszkańców, ale jeśli liczba zakażonych będzie wzrastać tak szybko, jak do tej pory, twardy lockdown czeka nas za jakieś półtora tygodnia.
– Chciałem zaapelować o zapięcie pasów bezpieczeństwa, bo to, co teraz się dzieje, przypomina polską drogę do ściany – nie ukrywał prof. Andrzej Horban główny doradca premiera Morawieckiego do walki z koronawirusem.
Prof. Andrzej Horban zaznaczył, że możliwy jest wzrost zachorowań, który będzie uniemożliwiał pomoc chorym. Służba zdrowia jest bowiem bliska całkowitego zatkania.
– Proszę nie traktować respiratorów jako złotego środka na ozdrowienie. W szpitalu, w którym pracuję, mamy 60 proc. zgonów. Ten odsetek zgonów może dochodzić do 90 proc – dodał Horban.
– Wciśnijmy hamulec, zapnijmy pasy bezpieczeństwa i zacznijmy się zachowywać jak na wiosnę. Inaczej ten system będzie niewydalny – podsumował główny doradca premiera do walki z COVID-19.
Według przekazanych przez premiera informacji narodowa kwarantanna będzie oznaczała izolację mieszkańców, zamknięcie, a także ograniczenie działalności gospodarczej. Czego konkretnie powinniśmy się spodziewać?
- Jeżeli do wyboru będzie zamkniecie gospodarki bądź ograniczenie kontaktów towarzyskich, to chyba dla każdego jest rzeczą jasną, że z punktu widzenia kosztów społecznych lepiej na jakiś czas narzucić sobie ograniczenia w relacjach międzyludzkich, niż doprowadzać do ciężkiego kryzysu ekonomicznego, z którego będziemy wychodzić przez długie lata - mówi w rozmowie z Business Insider Polska Jarosław Gowin, wicepremier oraz minister rozwoju, pracy i technologii. - Gospodarkę powinniśmy zamykać na samym końcu – dodał wicepremier. Nie wykluczył za to drastycznych ograniczeń swobody przemieszczania się i spotkań.
Już dzisiaj w Polsce obowiązują nowe obostrzenia w związku z koronawirusem: zdalnie uczą się uczniowie szkół podstawowych, średnich i studenci, zamknięte są placówki kultury: teatry, kina, muzea, galerie sztuki, domy kultury. W godzinach 8-16 od poniedziałku do piątku obowiązuje zakaz przemieszczenia się osób do 16 roku życia bez opieki dorosłego. W galeriach handlowych zamknięte są wszystkie sklepy oprócz aptek, sklepów spożywczych i usługowych. Ale, jak mówią lekarze, na efekty tych obostrzeń trzeba będzie poczekać około dwóch tygodni.
Tyle tylko, że polska służba zdrowia działa już tylko i wyłącznie dzięki oddaniu jej personelu. W szpitalach brakuje miejsc dla poważnie chorych na COVID-19, brakuje tlenu. 5 listopada, trzydziestu pacjentów, w tym ośmiu pod respiratorem, zostało przewiezionych z Kraśnika do szpitali w innych miastach. Właśnie dlatego, że kraśnickim szpitalu zabrakło butli z tlenem medycznym. Brakuje lekarzy i pielęgniarek, a ci, który wciąż pozostają na pierwszej linii frontu z koronawirusem są już mocno przepracowany – może stąd słowa prof. Andrzeja Horbana o tym, że powoli zbliżamy się do ściany.
Rząd za nagły wzrost zachorowań oskarża między innymi demonstrantów, którzy w ramach Strajku Kobiet od ponad tygodnia wychodzą na ulice.
- Ponieważ według analiz specjalistów z Uniwersytetu Warszawskiego każdego dnia wzrost liczby zakażeń na skutek protestów ulicznych może wynosić ok. 5 tys. osób każdego dnia. Po miesiącu możemy mieć ok. 150 tys. osób więcej niż mielibyśmy gdyby każdy trzymał się tych zasad, które określamy - mówił na środowej konferencji premier Morawiecki.
We wtorek w mediach pojawiła się analiza modeli Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego. Naukowcy z ICM UW swoją prognozę przygotowali w dwóch wariantach z wyższą i niższą transmisyjnością w miejscach publicznych.
Dzień przed wypowiedzią premiera ICM UW na swojej stronie wydało komunikat, w którym czytamy, że „nieuprawnionym stwierdzeniem” jest powoływanie się na ich modele przy podkreślaniu wpływu protestów na wzrost zakażeń w Polsce.
„W obecnym stadium rozwoju modelu nie jesteśmy metodologicznie przygotowani, aby uwzględnić w sposób odpowiedzialny tego typu zgromadzenia jako odrębny czynnik. W związku z powyższym nieuprawnione jest stwierdzenie, że z modelu ICM UW wynika, iż protesty uliczne mogą zwiększyć liczbę stwierdzonych przypadków z 25 tys. na 31 tys.” - czytamy w komunikacje ICM.
Opozycja podnosi, że to nie protestujący, ale obóz rządzący odpowiada za sytuację epidemiczną w Polsce. Same działania rządu określa, jako spóźnione i nieprzemyślane. Pyta, co Zjednoczona Prawica robiła przez ostatnie sześć miesięcy, bo przecież wiadomo było, że druga fala pandemii nadejdzie. Przypomina też słowa premiera Morawieckiego, który przed II turą wyborów prezydenckich uspokajał, że pandemia jest w odwrocie i słowa prezydenta Dudy, który twierdził, że sytuacja epidemiologiczna jest pod kontrolą.
- Wpadli we własne sidła, mówiąc, że epidemia jest w odwrocie. Rozluźnili atmosferę, doprowadzili do tego, że 30 procent młodych ludzi nie wierzy w pandemię – mówił szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Inni politycy pytają o zakupione przez byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego respiratory i szczepionki na grypę, których wciąż brakuje.
Padają oskarżenia o chaos w działaniach rządu, bo o tym, że cmentarze będą zamknięty 31 października, 1 i 2 listopada, ludzie, w tym przedsiębiorcy sprzedający przed cmentarzami kwiaty i znicze dowiedzieli się w piątek – 30 października. Z kolei ostatnia decyzja rządu o zamknięciu sklepów meblowych zaskoczyła ich właścicieli, ale też dostali tę informację dzień przed wejściem w życie nowego obostrzenia. Narzekają restauratorzy, właściciele hoteli, klubów fitness, ludzie kultury – wytykają rządowi brak spójnego plany walki z pandemią.
- Wszystko, co robi rząd w sprawie walki z pandemią wynika z bezsilności, braku przemyślenia, braku planu. Nie wiadomo, na jakiej podstawie zamykają jedno miejsce, a nie zamykają drugiego. Nie wierzę w żadne słowa, w żaden plan Mateusza Morawieckiego. Ten człowiek funkcjonuje bez żadnego zaplecza, bez żadnego mózgu – mówił w Programie III Polskiego Radia Włodzimierz Czarzasty.
Tymczasem sytuacja jest poważna: jesteśmy już jednym z europejskich liderów w liczbie dziennych zachorowań na COVID-19.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl