W sypialni, gdzie policjant molestował dziecko, był jeszcze ktoś

Wczoraj minął tydzień od aresztowania szczecińskiego policjanta podejrzanego o molestowanie 13-latki. Poznaliśmy nowe szczegóły w tej sprawie.

Wynika z nich, że funkcjonariusz wykorzystał moment, w którym ojciec pokrzywdzonej zasnął, prawdopodobnie zmorzony alkoholem. Wszedł do sypialni jego córek i wobec starszej dokonał tzw. innej czynności seksualnej. Pominiemy opis obrzydliwego zachowania funkcjonariusza. W sypialni spała też druga dziewczynka, 11-latka. Policjant nic jej nie zrobił. Nie wiadomo, czy coś widziała i czy może być świadkiem.

- Zarzut dotyczy innej czynności seksualnej wobec jednej pokrzywdzonej, poniżej 15 roku życia - mówi prokurator Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Jak ustaliliśmy, 13-latka o wszystkim opowiedziała mamie, która po pewnym czasie wróciła do domu. Rodzice zawiadomili policję. Według naszych informacji, policjant sam zgłosił się na komisariat. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy biura spraw wewnętrznych komendy wojewódzkiej.

- W sypialni zabezpieczono ślady, które mają być dowodem w sprawie. Nie wiadomo, co mu strzeliło do głowy. Kiedyś policjanci byli zaskoczeni, gdy im pokazywał jakieś filmiki erotyczne, ale występowały na nich dorosłe kobiety. Delikatnie mówiąc miał bardzo przeciętną opinię wśród podwładnych - mówi osoba znająca kulisy sprawy.

Aspirant ma pozostać w areszcie do 6 grudnia. Do wczoraj nie wpłynęło jego zażalenie na decyzję o tymczasowym aresztowaniu. Nie wiadomo, czy przyznał się do winy, choć dowody wydają się mocne. W policji pracował od kilkunastu lat. Ostatnio jako osoba odpowiedzialna za konwoje policyjne w Szczecinie. Grozi mu do 12 lat więzienia.

___________________________________________________________________________________________________