"W solidarności z Afganistanem". Pikieta pod konsulatem generalnym USA w Krakowie [ZDJĘCIA]

Ewa Wacławowicz
Ewa Wacławowicz
W niedzielę 22 sierpnia, o godzinie 13.00 przed konsulatem USA w Krakowie odbyła się pikieta zorganizowana m.in przez KOD, Ogólnopolski Strajk Kobiet i Stowarzyszenie Polska 2050. Wydarzenie poświęcone zostało sytuacji afgańskich uchodźców. W trakcie pikiety licznie zgromadzeni uczestnicy wykrzykiwali hasła "Nie będziesz szła sama" czy "Żaden człowiek nie jest nielegalny". Nie zabrakło również apelu do Prezydenta Miasta Krakowa m.in o przyjęcie 20 tysięcy uchodźców. Padło również kilka ostrych słów skierowanych pod adresem rządzących.

FLESZ - Niemcy otwierają granice dla Polaków

od 16 lat

Ostatnie kilka dni to horror dla ludzkości. Bezprecedensowe przejęcie kraju przez Talibów i doprowadzenie mieszkańców do stanu terroru nie musiało się wydarzyć. Nikt nie wie, co stanie się dalej w Afganistanie. Lata wysiłków zmierzających do odbudowy kraju, dzisiaj wydają się być niczym innym jak skupianiem się na własnych interesach przez społeczność międzynarodową w polityce zagranicznej. Podczas, gdy Talibowie przejmują kraj, my boimy się o życie dzieci, kobiet i każdego Afgańczyka, którego nadzieje zostały zniweczone. Jesteśmy zdruzgotani i załamani, widząc i słysząc o trudnej sytuacji naszych afgańskich przyjaciół.
Zapraszamy zatem do przyłączenia się do nas i solidaryzowania się z ludnością Afganistanu. Wzywamy kraje do otwarcia granic dla afgańskich uchodźców

- tak na dzisiejsze wydarzenie zapraszali organizatorzy czyli m.in KOD, Ogólnopolska Organizacja Strajku Kobiet - Kraków, Queerowy Maj, Lewica, Młodzi Razem Małopolska czy Czerwona Młodzież - OM PPS Małopolska.

O tym, dlaczego ten protest jest tak ważny udało nam się porozmawiać z przedstawicielką KOD Małopolska.

- Przede wszystkim powinniśmy bronić ludzi, wolności, równości, a poza tym to są ludzie, którzy w obronie naszych żołnierzy, naszych dyplomatów tam narażali życie, a teraz my ich nie chcemy przyjąć - mówi nam Anna Koziej.

Matylda Szpila, wiceprzewodnicząca Małopolskiego Koła Partii Socjalistycznej, mówi nam, że jej obecność dzisiaj tutaj wynika z tego, że PPS staje po stronie praw człowieka, staje po stronie równości dla wszystkich, pomagania uchodźcom, ludziom w potrzebie, którzy uciekają od wojny. W tym momencie - jak mówi - mamy do czynienia ze słabszymi, którym trzeba pomóc, których nie można zastraszać, wysłaniem na nich wojska. Nie można też odmawiać im pomocy medycznej. Jesteśmy tutaj, by zaprotestować przeciwko takim działaniom rządu.

Protestujący zaapelowali do prezydenta miasta o pilne podjęcie kroków celem wsparcia państwa afgańskiego i jego narodu, który boryka się z cierpieniem, wojną, niesprawiedliwością i ciągłą traumą.

"Zwracamy się z prośbą o: solidarne i humanitarne przyjęcie przynajmniej 20 tysięcy Afgańczyków, przyśpieszenie procesu przesiedlenia Afgańczyków ubiegających się o azyl, udzielenie amnestii wszystkim Afgańczykom przebywającym obecnie w Polsce, którzy obawiają się powrotu do Afganistanu, a także o udzielenie azylu afgańskim uchodźcom przebywającym na granicy z Białorusią." - apelowali protestujący.

Organizatorzy zapowiedzieli również, że będą wywierać dalszą presję na rządzie, by przestał łamać prawo międzynarodowe. - Pokażmy ludziom szukającym pomocy, polską gościnność. Niech wszyscy wiedzą, że żaden człowiek nie jest nielegalny - mówiła Kamila Lutkiewicz z Młodzi Razem. Po jej słowach tłum zaczął skandować hasło: "żaden człowiek nie jest nielegalny".

Po niej głos zabrała członkini Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, która odniosła się do sytuacji kobiet w Afganistanie i przy okazji przypomniała hasło "nigdy nie będziesz szła sama", które szybko podchwycił tłum.

Jesteśmy solidarne z naszymi siostrami z Afganistanu. Fanatycy religijni chcą sprawić, by kobiety w Afganistanie zniknęły z życia publicznego, całkowicie je wymazać, je oraz ich osiągnięcia, chcą by nie istniały, by były niewolnicami, do sprzątania, gotowania, zaspokajania potrzeb seksualnych i rodzenia dzieci. Nie ma na to naszej zgody

- mówiła członkini. Jak dodała, wśród kobiet afgańskich nie brak tych odważnych, które potrafią stanąć i wyrazić swój sprzeciw wobec sytuacji jaka panuje, ryzykując przy tym swoje życie.

Jesteśmy gotowe na pomoc kobietom, którym uda się uciec do Polski. Żadna kobieta nie będzie szła sama. Każda uchodźczyni znajdzie w nas wsparcie, pomoc czy rozmowę. W Polsce jest miejsce dla każdego człowieka

- zapowiedziała. Zażądała również od rządu humanitarnego traktowania uchodźców oraz wywiązywania się z umów międzynarodowych.

Chwilę później z jej ust mogliśmy jednak usłyszeć ostrzejsze słowa. - Wara od granicy! Ludzie mają prawo uciekać, mają prawo czuć się bezpiecznie, zasieki uniemożliwią im ucieczkę. Tam są ludzie potrzebujący pomocy, a nie bandyci tacy jak Wy - powiedziała.

Głos zabrali również członkowie Lewicy i Młodych Razem, którzy przedstawili sytuację afgańskich kobiet i dzieci. Jak mogliśmy usłyszeć, jest ona tragiczna. Około 4 miliony dzieci nie ma dostępu do edukacji i cierpi na brak dostępu do ochrony zdrowia. Dodatkowo na co dzień są one ofiarami przemocy seksualnej, domowej, bądź wojny. 60% z nich stanowią dziewczęta. Tylko 30% afgańskiej populacji jest piśmienna, a nawet samo ukończenie szkoły podstawowej jest dla wielu z nich wyzwaniem.

Co gorsza tylko 48% afgańskich nauczycieli ma uprawnienia do nauczania. Jak mogliśmy usłyszeć również sytuacja afgańskich kobiet, zwłaszcza pod względem dostępu do ochrony zdrowia i opieki prenatalnej jest zła. Wiele z nich ze względu na zakaz opuszczania domu jest zmuszona rodzić sama, w domach bez dostępu do medyków.

Organizatorzy zwrócili się również z apelem do zgromadzonych, by usunęli ze swoich słowników wyraz "nielegalni migranci".

- Imigrant, imigrantka padały w ostatnich dniach bardzo często, częściej niż kiedykolwiek, a każde słowo niesie nie tylko znaczenie, ale również emocje. Uchodźca, uchodźczyni to nie tylko ktoś, kto ucieka przed wojną i prześladowaniem, ale też ktoś przeklęty i dotknięty uprzedzeniami. Osoba poszukująca azylu chce bezpieczeństwa. Pamiętajmy o tym i wyrzućmy z naszych słowników wyrażenie "nielegalni imigranci" - mówiła członkini KOD, przypominając o tym, że trudna sytuacja afgańskich uchodźców jest znana od dawna, a mimo to wciąż wielu z nich nie może doprosić się o azyl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: "W solidarności z Afganistanem". Pikieta pod konsulatem generalnym USA w Krakowie [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na i.pl Portal i.pl