W rosyjskiej armii coraz mniej Rosjan. Konflikty etniczne niszczą morale wojska

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Na wojnie z Ukrainą nie brakuje żołnierzy z Buriacji
Na wojnie z Ukrainą nie brakuje żołnierzy z Buriacji Informnapalm.org
Słynna bitwa o łupy między Buriatami a Czeczenami przypomniała, że rosyjskie wojsko nie tylko jest wieloetniczne, ale także, iż między różnymi narodowościami dochodzi do ciągłych konfliktów. To kolejny czynnik rujnujący morale armii, która najechała Ukrainę.

Pod koniec kwietnia z ukraińskiego wywiadu wojskowego HUR trafiła do mediów informacja o zbrojnym starciu między żołnierzami sił okupacyjnych w obwodzie chersońskim. W wymianie ognia we wsi Kiseliwka miało uczestniczyć nawet stu wojskowych: około 50 z Buriacji, około 50 z Czeczenii. Nie wiadomo, ile osób zginęło i zostało rannych w tej nocnej potyczce. Bezpośrednim powodem starcia miała być kłótnia o łupy – Buriaci mieli za złe kadyrowcom, że ci przywłaszczają sobie większość zdobyczy zrabowanych z ukraińskich domów.

Nierówny podział łupów budzi niechęć do kadyrowców także ze strony innych żołnierzy rosyjskiej armii. Dlaczego akurat Czeczeni mają największe zyski z grabieży? Wynika to z roli, jaką przewidziało dla nich dowództwo. I jest kolejnym źródłem wrogości Buriatów wobec kadyrowców. Żołnierze z dalekiej Syberii niechętnie idą do boju w pierwszej linii, a Czeczeni zawsze pozostają na tyłach jako „oddziały zaporowe”. Mówiąc krótko, strzelają do żołnierzy, którzy chcieliby się cofać. To wyjaśnia także, dlaczego w porównaniu z innymi republikami północnokaukaskimi straty czeczeńskie są wyjątkowo małe.

Wzajemna nienawiść Buriatów i Czeczenów ma też korzenie historyczne. Jak przypomina Asłan Dokułajew w analizie think-tanku Jamestown Foundation, w latach 90. XX w. czasem ci sami ludzie, którzy teraz wspólnie działają na Ukrainie, walczyli z sobą w dwóch wojnach czeczeńskich. A jeśli nie oni, to ich krewni i znajomi. W Buriacji do dziś szczycą się, że ponad 3,5 tys. obywateli walczyło w tamtym czasie na Kaukazie z dążącą do niepodległości Czeczenią.

Chociaż Buriatów na czeczeńskim froncie było stosunkowo niewielu w porównaniu z etnicznymi Rosjanami, to zostali zapamiętani, bo wyróżniali się wyglądem. „Wielu Czeczenów do dziś pamięta, jak jeździli na czołach transporterów opancerzonych i obsadzali punkty kontrolne. Dla buriackich wojskowych i policjantów wojny czeczeńskie mogły być źródłem dochodu lub drabiną do awansu, ale dla większości Czeczenów była to gorzka walka o przetrwanie. Ta splątana sieć wspomnień, skojarzeń i doświadczeń wojennych mogła się przyczynić do wybuchu przemocy w ukraińskiej wiosce” – pisze Dokułajew.

Wielonarodowa armia rosyjska

Konflikty etniczne wśród poborowych od dawna są elementem życia armii rosyjskiej, co w różnych okresach skłaniało Moskwę do ograniczania poboru w regionach nierosyjskich. Zmiany demograficzne ostatecznie zmusiły jednak Moskwę do zmiany kursu, a nawet do rozważenia możliwości tworzenia jednostek nierosyjskich, takich jak czeczeńskie, by zapobiegać konfliktom.

Skład etniczny Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej przypomina, że Rosja jest państwem wielonarodowym i wieloreligijnym. Na wszystkich szczeblach wojska służy duża liczba nie-Rosjan. Nie można wykluczyć, że jest ich w rosyjskiej armii więcej niż etnicznych Rosjan. Kwestia składu etnicznego wojska jest dla Moskwy jednym z najbardziej drażliwych zagadnień, więc konkretne dane są utrzymywane w tajemnicy. Nie wszystko jednak da się ukryć. Ponieważ sierżanci pochodzą z puli poborowych i żołnierzy kontraktowych, udział nie-Rosjan w tej kluczowej części armii jest szczególnie duży. Jeszcze kilka lat temu aż dwie trzecie sierżantów pochodziło z Kaukazu Północnego, a tylko co piąty był etnicznym Rosjaninem.

Udział nie-Rosjan wśród poborowych i żołnierzy kontraktowych w rosyjskiej armii rósł w ciągu ostatnich kilku dekad. Wynika to nie tylko z powodów demograficznych (dużo większy przyrost naturalny muzułmańskich mieszkańców Kaukazu Północnego niż etnicznych Rosjan), ale też bytowych. Według oficjalnych danych, podczas gdy stopa bezrobocia w Rosji wynosi 4 proc., w Dagestanie sięgo 12 proc. Buriacja z kolei jest jednym z najbiedniejszych regionów Rosji, gdzie średnia miesięczna pensja to zaledwie 400 dolarów. Armia rosyjska jest postrzegana jako największy pracodawca w regionach, gdzie poziom ubóstwa i bezrobocia jest najwyższy. Dla wielu nie-Rosjan z biednych części kraju służba wojskowa to atrakcyjny sposób na życie lub przynajmniej – dzięki kontraktowi – solidny zarobek. Mowa przede wszystkim o Kaukazie Północnym. Co ważne, jeśli jakiś Czerkies czy mieszkaniec Dagestanu chce pracować w policji, musi wcześniej odbyć służbę wojskową.

Mięso armatnie

Struktura etniczna rosyjskich oddziałów walczących na Ukrainie przekłada się na strukturę strat. Największe ponoszą Buriacja, Dagestan i Osetia Północna. W Dagestanie, republice liczącej 3,1 mln mieszkańców, odnotowuje się najwięcej ofiar śmiertelnych spośród wszystkich terytoriów Rosji. W przeliczeniu na mieszkańca plasuje się ona jednak za Buriacją i Osetią Północną.

Na przeciwnym biegunie są regiony zdominowane przez etnicznych Rosjan. Z Moskwy – do 25 maja – zginęło zaledwie… trzech żołnierzy. Dla porównania, z Dagestanu – 160. Oczywiście to dane oficjalne, ale dość dobrze oddają proporcje udziału mieszkańców różnych części kraju w wojnie. Wiele mówi też procentowy wzrost śmiertelności młodych mężczyzn (18-35 lat). Jak wygląda czołówka tego niechlubnego rankingu? Dagestan, Północna Osetia, Buriacja, Inguszetia, obwód kostromski, Tuwa, Ałtaj, obwód wołgogradzki, Autonomiczny Okręg Żydowski, obwód pskowski. Czyli trzy regiony z Północnego Kaukazu, cztery z Syberii i Dalekiego Wschodu, trzy, które można uznać za etnicznie rosyjskie. To zestawienie potwierdza, że rosyjska armia werbuje żołnierzy głównie na Północnym Kaukazie, Dalekim Wschodzie i Syberii.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl