Najmłodszy potomek królewskiej pary, podobnie jak jego rodzeństwo, przyszedł na świat około godz. 11:00 w prywatnym skrzydle szpitala Św. Marii w dzielnicy Paddington w Londynie. Osiem godzin później pozowali uśmiechnięci przed fotoreporterami.
Nie od razu jednak podali imię swojego syna…
W wyborze imion dla swoich potomków rodzina królewska do tej pory kierowała się tradycją - zawsze musi być uzgodniony z królową. Było to szczególnie ważne w przypadku ich pierwszego syna, który będzie prawdopodobnie następcą tronu.
Dziennikarze są jednak zdania, że para książęca pozwoli sobie na złamanie tej zasady, z czym nie zgadzają się jednak bukmacherzy.
Według Unibet nowy książę będzie nazywał się Arthur (50 proc. szans). Byłoby to nawiązanie do mitycznego pierwszego króla Wielkiej Brytanii. Analitycy wskazują również na James’a oraz Alberta (oba po 28 proc.)
Wybór tego drugiego mógłby być hołdem dla ojca Królowej Elżbiety II, która Jerzego V, którego nazywano Albertem do czasu jego koronacji.
Kolejnymi propozycjami, ale mało prawdopodobnymi są: Henry (20 proc.), Alexander (13 proc.) oraz Thomas (11 proc.)
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?