W Polsce padł rekord gorąca! To zasługa wiosny, ale także saharyjskiego pyłu, który dotarł do Polski. Na południu Europy jest go mnóstwo!

Saharyjski pył dotarł do Polski. Patrząc w niebo, nie widzimy klarownego powietrza, bo słońce przysłaniają nam zamglone masy powietrza znad Sahary. Napływ ciepłych mas powietrza będzie wyraźnie odczuwalny do poniedziałku – wyjaśnił Witkowski.

Jak dodał, zjawisko saharyjskiego pyłu będzie też wyraźnie widoczne przy sobotnim zachodzie słońca, podczas którego będzie można obserwować czerwone barwy.

Wraz z podążającym do nas powietrzem zwrotnikowym znad Sahary, na śniegu w Tatrach mogą pojawić się żółte ślady, które można przypisać właśnie saharyjskiemu pyłowi – wyjaśnił Witkowski.

W sobotę w Tatrach nastąpił gwałtowny wzrost temperatury. Na Kasprowym Wierchu termometry wskazują 8 st. C, w Dolinie Gąsienicowej 12 st., a na Polanie Chochołowskiej nawet do 16 st. W Zakopanem temperatura wzrosła do 19 stopni Celsjusza.

Ale rekord padł w Tarnowie - 26,4 st. C!

Obecność pyłu jeszcze bardziej zauważalna jest w innych miejscach Europy. Jak poinformował Czeski Instytut Hydrometeorologiczny, z powodu chmury pyłu saharyjskiego, która nadciągnęła w nocy z piątku na sobotę, stan powietrza pogorszył się i zanotowano niższą temperaturę, niż przewidywali meteorolodzy. Według ekspertów instrumenty zainstalowane na lotniskach pokazują, że chmury są na wysokości 2 tys. metrów, ale pył jest zdecydowanie niżej i pojawia się nawet na poziomie gruntu.

Pył jest jeszcze bardziej widoczny, chociażby na Majorce, gdzie tworzy on na chodnikach czy powierzchniach samochodów coraz grubszą warstwę.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl