W Izdebkach ojciec miał molestować córkę. Tą sprawą żyła cała Polska, zbada ją prokuratura w Lublinie

Andrzej Plęs
Śledztwo w głośnej sprawie molestowania nieletniej córki przez ojca w Izdebkach zostało przeniesione z Brzozowa do Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Śledztwo w głośnej sprawie molestowania nieletniej córki przez ojca w Izdebkach zostało przeniesione z Brzozowa do Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Archiwum
Śledztwo w głośnej sprawie molestowania nieletniej córki przez ojca Krzysztofa S. w Izdebkach na Podkarpaciu zostało przeniesione z Prokuratury Rejonowej w Brzozowie do Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

- Sprawa dotyczy miejscowego urzędu, miejscowych funkcjonariuszy publicznych, urzędników gminnego ośrodka pomocy społecznej, tutejszych kuratorów sądowych, dlatego też zasadne było przeniesienie śledztwa do innej prokuratury, by uniknąć jakichkolwiek podejrzeń o stronniczość - tłumaczy wniosek Marcin Bobola, szef brzozowskiej prokuratury.

Dodaje też, że to będzie bardzo obszerne śledztwo, dlatego też należało je powierzyć jednostce, dysponującej większymi możliwościami niż prokuratura rejonowa.

CZYTAJ: Małżonkowie S. z Izdebek mieli ograniczoną władzę rodzicielską. Pieczę nad rodziną spod Brzozowa sprawował kurator i asystent

„Sprawa Izdebek” wstrząsnęła krajową opinią społeczną. Przypomnimy - w połowie listopada ub. r. zaginął 12-letni Daniel. Przez dwa dni poszukiwała go policja, straż, służby ratownicze i mieszkańcy Izdebek. Odnalazł się w lesie wychłodzony, ale bez obrażeń.

Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 12-latka z Izdebek. Chłopiec od wtorku poszukiwany był przez brzozowską policję. Został odnaleziony w lesie, około 5 km od swojego domu. Na jego ślad natrafił mieszkaniec Izdebek, który zauważył psa, który towarzyszył chłopcu. Dziecko odnaleźli GOPR-owcy. 12-latek trafił pod opiekę lekarzy.Chłopiec 13 listopada wyszedł z domu około godz. 14.30, by odwiedzić swoją babcię. 12-latek bawił się w pobliżu jej domu. Około godz. 16 już go tam nie było. Ustalono, że dziecko leczone jest neurologicznie i ma problemy z komunikowaniem się. Z przekazanych informacji wynikało również, że chłopcu może towarzyszyć jego pies.W poszukiwania zaangażowani byli policjanci, ratownicy medyczni, strażacy, strażnicy graniczni, grupy pomocy humanitarnej, stowarzyszenia, żołnierze WOT, rodzina i okoliczni mieszkańcy. Do odnalezienia dziecka wykorzystywane były psy trapiące, śmigłowiec i dron z kamerą termowizyjną, quady i inny sprzęt specjalistyczny.

Odnaleziono 12-letniego Daniela z Izdebek! [ZDJĘCIA, WIDEO]

Ten incydent kazał śledczym bliżej przyjrzeć się funkcjonowaniu rodziny z dziesięciorgiem dzieci. W czasie przeszukania ich domu znaleziono zakrwawioną bieliznę dziewczęcą, były i inne poszlaki, sugerujące, że 37-letni Krzysztof S. mógł dopuścić się aktów seksualnych wobec jednej ze swoich córek.

CZYTAJ: Szokujące ustalenia prokuratury po zaginięciu 12-letniego Daniela z Izdebek. Ojciec chłopca aresztowany, dzieci odebrane rodzicom

O nietypowych zachowaniach ojca wobec dzieci miała wspomnieć policjantom matka.

W gestii śledczych, a potem zapewne sądu, będzie rozstrzygnięcie, na ile wiarygodne są słowa matki, której mieszkańcy Izdebek przypisują „lekkie deficyty intelektualne”. Tymczasem decyzją sądu ojca rodziny objęto trzymiesięcznym aresztem. Prokuratura zastrzega, że nie jest to tożsame z przypisaniem mu winy, to normalne przy takich sprawach czynności zabezpieczające.

Postawiono mu dwa zarzuty: narażenie 12-letniego syna Daniela na bezpośrednie narażenie utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. To w związku z listopadowym zaginięciem chłopca. Drugi zarzut mówi o doprowadzeniu do innych czynności seksualnych i ten związany jest z podejrzeniami o molestowanie nieletniej córki.

Dziesięcioro dzieci państwa S. w wieku 2-12 lat znalazło opiekę w domu dziecka, matka doznała załamania nerwowego i trafiła do szpitala.

Mieszkańcy Izdebek nie wierzą, by dzieci były molestowane przez ojca. Ani kuratorzy sądowi, pod których opieką była rodzina, ani pracownicy GOPS, dwa - trzy razy w tygodniu wizytujące rodzinę, ani wolontariusze opiekujące się nimi, ani nauczyciele piątki z dzieci państwa S. nie dostrzegli żadnych symptomów przemocy seksualnej wobec nieletnich.

CZYTAJ: Ojciec 10 dzieci z Izdebek trafił do aresztu. Zarzut: molestowanie dziecka. Ludzie we wsi nie mogą w to uwierzyć. Albo nie chcą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W Izdebkach ojciec miał molestować córkę. Tą sprawą żyła cała Polska, zbada ją prokuratura w Lublinie - Nowiny

Wróć na i.pl Portal i.pl