Uznanie śląskiej mniejszości etnicznej coraz bliżej
Podczas spotkania, zorganizowanego przez Ruch Autonomii Śląska przybliżono po krótce historię podejmowanych przez mieszkańców regionu starań o uznanie śląskiej mniejszości etnicznej. W piątek, 22 marca 2024 roku, w Centrum Organizacji Pozarządowych w Katowicach przedstawiono też zakres wyzwań, jakie czekają Ślązaków na drodze do uznania ich za mniejszość etniczną. Gościem spotkania był między innymi Pejter Długosz, przewodniczący – w tej chwili jeszcze likwidator – Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej. Warto wspomnieć, że w tym samym dniu złożył on wniosek o zaprzestanie likwidacji tej organizacji.
– Piotr Długosz znany szerzej jako Pejter Długosz, który od lat zaangażowany jest w sprawy śląskie, współtworzył w województwie opolskim struktury Ruchu Autonomii Śląska i na pewnym etapie to on stał się liderem tych starań o z jednej strony uznanie narodowości śląskiej, a z drugiej także – a może nawet przede wszystkim – o uznanie prawa do stowarzyszania się pod szyldem narodowości śląskiej – mówił podczas spotkania prowadzący wydarzenie w Centrum Organizacji Pozarządowych w Katowicach.
W spotkaniu wzięli udział również Waldemar Murek, który reprezentował stowarzyszenie jako pełnomocnik, a także Jacek Tomaszewski.
Stowarzyszenie stara się o zaprzestanie likwidacji
Do wniosku o zaprzestanie likwidacji Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej Pejter Długosz dołączył wydany w czwartek, 14 marca 2024 roku wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Instytucja ta orzekła, że złamano artykuł 11. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Do Sądu Rejonowego w Opolu dokumenty zostały przekazane w piątek, 22 marca 2024 roku. Według przedstawicieli stowarzyszenia jest to krok ku przywróceniu organizacji osobowości prawnej. Zależy im również na tym, by odbudować jej strukturę oraz pozyskać nowych członków.
– Dziś Wojciech Glensk i Pejter Długosz – założyciele, a przez ostatnie 9 lat likwidatorzy SONŚ – złożyli w opolskim KRS wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wraz z wnioskiem o zaprzestanie likwidacji stowarzyszenia i przywrócenie mu pełnej osobowości prawnej – czytamy we wpisie Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej na Facebooku.
Decyzja o likwidacji została wydana w 2015 roku
Do Krajowego Rejestru Sądowego Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej zostało wpisane w 2011 roku, co stało się nie do przyjęcia przez prokuraturę. Stwierdziła ona bowiem, że nie można uznać odrębnego narodu śląskiego. Z uwagi na to złożyła wniosek do sądu okręgowego o wykreślenie stowarzyszenia z rejestru. W związku z tym, że podtrzymał on decyzję o rejestracji, prokuratura zwróciła się w tej sprawie do Sądu Najwyższego. Ten z kolei wydał w 2013 roku uzasadnienie, że nazwa stowarzyszenia może wprowadzać w błąd, bowiem wskazuje na istnienie odrębnego narodu śląskiego. Nakazał też ponownie rozpatrzenie postanowienia o rejestracji organizacji.
– Szanując przekonanie części Ślązaków o ich pewnej odrębności, wynikającej z kultury i regionalnej gwary, nie można jednak zaakceptować sugestii, iż tworzy się naród śląski, bądź już istnieje – w liczbie kilkuset tysięcy osób, którzy zadeklarowali taką przynależność w spisie powszechnym – orzekł Sąd Najwyższy.
Sąd Rejonowy w Opolu odniósł się natomiast do konieczności zmiany nazwy oraz statutu organizacji. W związku z tym, że wprowadzone modyfikacje nie obejmowały konkretnie wskazanych słów, w 2015 roku wydano decyzję o likwidacji Stowarzyszeniu Osób Narodowości Śląskiej. Członkowie organizacji skierowali skargę najpierw do Sądu Najwyższego, a następnie – gdy ten jej nie przyjął – do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, gdzie zaakceptowano ją w roku 2017.
Zabrakło argumentów za rozwiązaniem stowarzyszenia
W wydanym w czwartek, 14 marca 2024 roku wyroku Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, iż Polsce zabrakło argumentów za rozwiązaniem Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej.
– Trybunał uważa, że władze kraju nie wykazały, że nazwa skarżącego stowarzyszenia i brzmienie dwóch postanowień statutu stowarzyszenia, które odnosiły się do narodowości śląskiej, mogły stanowić zagrożenie dla porządku publicznego – czytamy w wyroku.
W związku z tym Europejski Trybunał Praw Człowieka potraktował decyzje polskich sądów za złamanie artykułu 11. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który wskazuje na prawo do swobodnego zgromadzania oraz stowarzyszania.
Nie przeocz
- Opuszczone kino gdzieś na Śląsku. Kiedyś to miejsce tętniło życiem - dziś jest ruiną
- Skarbniczka Rady Rodziców SP 10 w Chorzowie przywłaszczyła sobie 70 tys. złotych
- Najlepsze memy po meczu barażowym Polska - Estonia w Warszawie
- Fani reprezentacji dopingowali Biało-Czerwonych w meczu z Estonią ZDJĘCIA KIBICÓW
Musisz to wiedzieć
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?