V Hajnowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Obywatele RP powiadamiają prokuraturę o popełnieniu przestępstwa (zdjęcia)

Julita Januszkiewicz
Julita Januszkiewicz
IV Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce 2019
IV Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce 2019 Wojciech Wojtkielewicz
Nawoływanie do nienawiści, publiczne znieważenie z powodu pochodzenia narodowego czy wyznania. To zarzucają Obywatele RP organizatorom V Hajnowskiego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Chodzi o szokującą zapowiedź wydarzenia na Facebooku. Dlatego o sprawie powiadomili Prokuraturę Rejonową Praga Północ w Warszawie. - Jeśli marsz nie zostanie rozwiązany, w sposób czynny zaprotestujemy przeciwko niemu w Hajnówce - zapowiada Igor Isajew z Obywateli RP. Tyle, że do hajnowskiego urzędu nie wpłynął żaden wniosek o proteście.

Prawo europejskie i polskie wyraźnie stwierdza, że wolność słowa i zgromadzeń nie przysługuje w sytuacji, gdy wykorzystywana jest do głoszenia nienawiści i inspirowania do przemocy - pisze w oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji Igor Isajew przedstawiciel Obywateli RP.

Chodzi o oficjalną zapowiedź V Hajnowskiego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych na Facebooku, który odbędzie się w najbliższą niedzielę o godz. 13. Marsz gloryfikuje m.in. postać kapitana Romualda Rajsa ps. Bury. Na przełomie stycznia i lutego 1946 roku oddziały kpt. Rajsa spacyfikowały kilka wsi w okolicach Bielska Podlaskiego (m.in.: Zaleszany, Szpaki, Wólka Wygonowska, Zanie, Końcowizna). Od kul lub w płomieniach zginęło 79 osób, w tym kobiety, dzieci, osoby starsze.

Opis wydarzenia jest wręcz szokujący.

" Hajnówka (podlaskie) - miasto położone na wschodnich obrzeżach naszego kraju. Ale czy na pewno? Administracyjnie owszem, lecz mentalnie...jest to jedyne miasto w Polsce, w którym do dzisiaj szarga się dobre imię żołnierzy podziemia niepodległościowego" - czytamy w oficjalnej zapowiedzi marszu na Facebooku.

" (...) Wszystko ma swój początek i koniec. Dlatego teraz przyszedł czas na nas - ludzi zdeterminowanych, którzy chcą obalić ostatni bastion komuny w Polsce. Sukcesywnie, krok po kroku. Aby zburzyć ten beton potrzebny jest każdy z Was" - nawołują organizatorzy Marszu.

V Hajnowski Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Szokujący apel na Facebooku. Prowokacja i nawoływania do nienawiści

Wpisem są oburzeni Jerzy Sirak, burmistrz Hajnówki, a także Robert Tyszkiewicz, podlaski poseł PO i Dariusz Piontkowski, szef podlaskich struktur PiS.
- Ten apel to czysty nacjonalizm. To brudna ideologia w najczystszym wydaniu. Mamy do czynienia ze szczuciem i nienawiścią pod adresem obywateli miasta. To atak na Hajnówkę. To mowa nienawiści. Uważam, że ta odezwa wyczerpuje znamiona nawoływania do przestępstwa z nienawiści. To nie jest już marsz ku czci żołnierzy wyklętych a przeciwko Hajnówce i jej mieszkańcom - komentował na naszych łamach Robert Tyszkiewicz.

Czytaj też: Marsz Żołnierzy Wyklętych. Sąd znów pozwolił maszerować narodowcom w Hajnówce

- Tego typu wyzwania nie służą łagodzeniu sporu wokół marszu żołnierzy wyklętych. Są to bardzo radykalne poglądy - mówił z kolei Dariusz Piontkowski.

Teraz głos zabrali Obywatele RP. Według nich treść opisu marszu wskazuje, że "jest prawdopodobne popełnianie przestępstw z nienawiści przez organizatorów i uczestników marszu 23 lutego 2020 roku w Hajnówce".

- W zaproszeniu znieważani byli mieszkańcy Hajnówki jako „bastion komuny”, przypisywane były im negatywne cechy (brak patriotyzmu) z powodu ich przynależności narodowościowej i etnicznej („właśnie tam wielu mieszkańców nazywa siebie Rusinami”). Wpis kończył się apelem, który można potraktować jako groźbę: „teraz przyszedł czas na nas — ludzi zdeterminowanych, którzy chcą obalić ostatni bastion komuny w Polsce” - pisze w oświadczeniu Igor Isajew.

- Jako organizatorzy nie mamy zamiaru reagować na wyimaginowane przez członków Obywateli RP "sianie nienawiści i nawoływanie do popełnienia przestępstwa". Dla mnie jest to po prostu śmieszne - komentuje Barbara Poleszuk, główna organizatorka marszu.

Dlatego ruch protestuje przeciwko pochodowi. Żąda od władz Hajnówki jego delegalizacji.

Czytaj też: Hajnówka: I Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych 27.02.2016 (zdjęcia, wideo)

- Nie podjąłem decyzji o zakazie marszu, bo w sensie prawnym nic się nie zmieniło. Mój zakaz byłby prawdopodobnie nieskuteczny. Tak jak było w ubiegłych latach prawdopodobnie uchyliłby go sąd - tłumaczy swoją decyzję Jerzy Sirak, burmistrz Hajnówki.

Obywatele RP zapowiadają, że jeśli "marsz nie zostanie rozwiązany, w sposób czynny zaprotestują przeciwko niemu w Hajnówce".
- Nie wpłynął żaden wniosek do Urzędu Miasta - mówi Jarosław Grygoruk, sekretarz miasta Hajnówka.

W niedzielę w kontrze do marszu jest organizowanie spotkanie tych, którzy chcą się pomodlić za ofiary Romualda Rajsa "Burego". Odbędzie się ono o godz. 12 przy pomniku ofiar wojen i represji na Skwerze Dymitra Wasilewskiego. Wcześniej zaplanowano nabożeństwo w cerkwi.

W piątek w Hajnówce odbędzie się nadzwyczajna sesja w sprawie marszu. Radni przyjmą stanowisko potępiający marsz i zaapelują o zmianę ustawy o zgromadzeniu, która w przyszłości uniemożliwiłaby organizację.

- O złym ustosunkowaniu części mieszkańców i władz do polskiego patriotyzmu wspominaliśmy już nie raz, ale nie wzięło się to z niczego. Przypominam, że to na naszych terenach koncert upamiętniający "Inkę" był uważany za konfliktogenny. Również odsłonięcie tablicy poświęconej "Łupaszce" nie obyło się bez ataków. To wtedy w Hajnówce zostały wywieszone plakaty informujące, że "Kościół katolicki czci mordercę prawosławnych". To w Hajnówce ludzie karani są za okrzyki "Precz z komuną", a ja jako organizator jestem na każdym kroku obrażana - mówi Barbara Poleszuk. - My ze swojej strony za każdym razem zaznaczamy, że nie chcemy dzielić społeczeństwa, a jedynie upamiętnić antykomunistyczne podziemie w związku z ustanowionym świętem państwowym. To my mówimy o prawosławnych żołnierzach w oddziałach partyzantki i przypominamy, że znajdowali się w nich również Białorusini. To co dzieje się w związku z marszem, to wykorzystywanie historii do politycznych rozgrywek na co się nigdy nie będziemy zgadzać!

Czytaj też: III Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce 2018. Policja użyła siły (zdjęcia, wideo)

Zobacz też: Marsz nacjonalistów w Hajnówce i sprzeciw mieszkańców. Zatrzymano 6 kontrmanifestantów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 212

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

e
ehh
21 lutego, 0:28, Andrzej Jędrzejewski:

W Archiwum Państwowym w Białymstoku przechowywane są materiały sporządzone w latach powojennych przez starostę R. Woźniaka opisujące sprawę zbierania podpisów przez ludność białoruską żądających włączenia powiatu bielskiego do ZSRR.

[...Po wojnie ksiądz prawosławny Mikołaj Wincukiewicz z Bielska Podlaskiego i kilku innych duchownych prawosławnych zaangażowało się w akcję zbierania podpisów pod apelem do Rządu Radzieckiego o wzięcie pod swoją opiekę ludności białoruskiej. Petycja była adresowana do władz w Moskwie i Mińsku...]

https://www.slonecznystok.pl/historia/prl-i-iii-rp/powojenna-proba-oderwania-bialostocczyzny-od-polski.html

21 lutego, 12:17, Gość:

Czy to jest powód żeby zabijać cywili, kobiety i dzieci? Ludzie od wymierzania sprawiedliwości są sądy. Żyjemy w cywilizowanym kraju. Ale myślę że chyba co niektórzy chcieliby dzisiaj tak samo jak oni powymierzac sprawiedliwość po swojemu...

21 lutego, 17:39, Gość:

W tamtych czasach jakie "sądy"?

Bolszewickie to wg ciebie demokratyczne i sprawiedliwe...?

Hahaha

21 lutego, 17:52, ehh:

A sądy kapturowe jakie mieli wtedy tzw zolnierze wykleci, to wedlug ciebie były demokratyczne, sprawiedliwe? Jeden zawinił, to całą wieś do piachu? Tak własnie robili komuchy i naziole, jak widać część tzw żołnierzy wykletych również, pokazując, tym że niczym sie nie różnili od bolszewi i naziolstwa.

23 lutego, 21:46, Gość:

Wyroki były wydawane na podstawie orzeczen sądów państwa podziemnego.

Czegoś nie rozumiesz?

24 lutego, 1:30, ehh:

AK zostało rozwiązane w styczniu 1945 roku rozkazem Okulickiego. Z kolei Polskie Państwo Podziemne (PPP) zostało rozwiązane z dniem 1 lipca 1945 roku. Zaś Delegatura Sił Zbrojnych na Kraj istniała do 6 sierpnia 1945 roku. Wszelkie późniejsze działania takich jak Bury były bezprawne.

24 lutego, 15:41, Gość:

Po rozwiązaniu AK na Białostocczyznie powstała Armia Krajowa Obywatelska ignorancie historyczny .

Na istoriji nie izuczał?

AKO było podporządkowane Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj, która została rozwiązana 6 sierpnia 1945 roku. Następcą Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj był WiN, na czele którego stanął były dowódca AKO Jan Rzepecki. I to Rzepecki jesienią 1945 roku ujawnił UB nazwiska wszystkich swoich współpracowników z WiNu i AKO. W ten sposób skazał na śmierć wielu akowców. Oprócz tego Rzepecki oddał UB cały majątek zgromadzony w spadku po AK, wart miliony dolarów. W nagrodę za to, dostał dość łagodny wyrok. 7 lat więzienia, jednak po kilku miesiącach został ułaskawiony przez samego Bieruta. Ps. A wiesz chociaż kto skazał Pileckiego na karę śmierci? Akowiec Łapiński w stopniu majora, w stopniu zdobytym nie w LWP, ale w AK! I nie pisz do mnie trolu po rusku, bo jestem Polakiem.

G
Gość
21 lutego, 0:28, Andrzej Jędrzejewski:

W Archiwum Państwowym w Białymstoku przechowywane są materiały sporządzone w latach powojennych przez starostę R. Woźniaka opisujące sprawę zbierania podpisów przez ludność białoruską żądających włączenia powiatu bielskiego do ZSRR.

[...Po wojnie ksiądz prawosławny Mikołaj Wincukiewicz z Bielska Podlaskiego i kilku innych duchownych prawosławnych zaangażowało się w akcję zbierania podpisów pod apelem do Rządu Radzieckiego o wzięcie pod swoją opiekę ludności białoruskiej. Petycja była adresowana do władz w Moskwie i Mińsku...]

https://www.slonecznystok.pl/historia/prl-i-iii-rp/powojenna-proba-oderwania-bialostocczyzny-od-polski.html

21 lutego, 12:17, Gość:

Czy to jest powód żeby zabijać cywili, kobiety i dzieci? Ludzie od wymierzania sprawiedliwości są sądy. Żyjemy w cywilizowanym kraju. Ale myślę że chyba co niektórzy chcieliby dzisiaj tak samo jak oni powymierzac sprawiedliwość po swojemu...

21 lutego, 17:39, Gość:

W tamtych czasach jakie "sądy"?

Bolszewickie to wg ciebie demokratyczne i sprawiedliwe...?

Hahaha

21 lutego, 17:52, ehh:

A sądy kapturowe jakie mieli wtedy tzw zolnierze wykleci, to wedlug ciebie były demokratyczne, sprawiedliwe? Jeden zawinił, to całą wieś do piachu? Tak własnie robili komuchy i naziole, jak widać część tzw żołnierzy wykletych również, pokazując, tym że niczym sie nie różnili od bolszewi i naziolstwa.

23 lutego, 21:46, Gość:

Wyroki były wydawane na podstawie orzeczen sądów państwa podziemnego.

Czegoś nie rozumiesz?

24 lutego, 1:30, ehh:

AK zostało rozwiązane w styczniu 1945 roku rozkazem Okulickiego. Z kolei Polskie Państwo Podziemne (PPP) zostało rozwiązane z dniem 1 lipca 1945 roku. Zaś Delegatura Sił Zbrojnych na Kraj istniała do 6 sierpnia 1945 roku. Wszelkie późniejsze działania takich jak Bury były bezprawne.

Po rozwiązaniu AK na Białostocczyznie powstała Armia Krajowa Obywatelska ignorancie historyczny .

Na istoriji nie izuczał?

e
ehh
21 lutego, 0:28, Andrzej Jędrzejewski:

W Archiwum Państwowym w Białymstoku przechowywane są materiały sporządzone w latach powojennych przez starostę R. Woźniaka opisujące sprawę zbierania podpisów przez ludność białoruską żądających włączenia powiatu bielskiego do ZSRR.

[...Po wojnie ksiądz prawosławny Mikołaj Wincukiewicz z Bielska Podlaskiego i kilku innych duchownych prawosławnych zaangażowało się w akcję zbierania podpisów pod apelem do Rządu Radzieckiego o wzięcie pod swoją opiekę ludności białoruskiej. Petycja była adresowana do władz w Moskwie i Mińsku...]

https://www.slonecznystok.pl/historia/prl-i-iii-rp/powojenna-proba-oderwania-bialostocczyzny-od-polski.html

21 lutego, 12:17, Gość:

Czy to jest powód żeby zabijać cywili, kobiety i dzieci? Ludzie od wymierzania sprawiedliwości są sądy. Żyjemy w cywilizowanym kraju. Ale myślę że chyba co niektórzy chcieliby dzisiaj tak samo jak oni powymierzac sprawiedliwość po swojemu...

21 lutego, 17:39, Gość:

W tamtych czasach jakie "sądy"?

Bolszewickie to wg ciebie demokratyczne i sprawiedliwe...?

Hahaha

21 lutego, 17:52, ehh:

A sądy kapturowe jakie mieli wtedy tzw zolnierze wykleci, to wedlug ciebie były demokratyczne, sprawiedliwe? Jeden zawinił, to całą wieś do piachu? Tak własnie robili komuchy i naziole, jak widać część tzw żołnierzy wykletych również, pokazując, tym że niczym sie nie różnili od bolszewi i naziolstwa.

23 lutego, 21:46, Gość:

Wyroki były wydawane na podstawie orzeczen sądów państwa podziemnego.

Czegoś nie rozumiesz?

AK zostało rozwiązane w styczniu 1945 roku rozkazem Okulickiego. Z kolei Polskie Państwo Podziemne (PPP) zostało rozwiązane z dniem 1 lipca 1945 roku. Zaś Delegatura Sił Zbrojnych na Kraj istniała do 6 sierpnia 1945 roku. Wszelkie późniejsze działania takich jak Bury były bezprawne.

G
Gość
21 lutego, 15:06, Anna:

Furmani starali się wyżywić i utrzymać swoje rodziny, a nie zajmowali się politykierką. A już na pewno nie byli za kolektywizacją, bo każdy żył ze swojej ziemi. Ich dzieci zostały sierotami.

Wnuczka furmana?

"Kochajaca Polaków" inaczej...?

G
Gość
21 lutego, 15:06, Anna:

Nie trzeba być wcale skomunizowanym, żeby nie lubić partyzantów, którzy palą wsie i mordują wieśniaków. Nikt nie lubi terrorystów.

21 lutego, 17:41, Gość:

Szoruj patelnie w kuchni.

22 lutego, 9:13, Anna:

Mam od tego zmywarkę [wulgaryzm] a szorować to se możesz swoje brudna jaja

A ty masz czyste sumienie i resztę?

G
Gość
20 lutego, 10:02, Gość:

Niech mi ktokolwiek z tych osób popierających marsz odpowie na tylko jedno pytanie. Jak mi odpowiecie to szacun. Mianowicie DLACZEGO ZGINĘŁY KOBIETY I MAŁE DZIECI!!!!!!!!!!!!!! ????????????? KTO ICH ZABIŁ I DLACZEGO???????????

20 lutego, 14:38, Gość:

Kto zabił te dzieci i kobiety?

Odpowiem ci: ich ojcowie i mężowie kolaborujący z bolszewikami...

Czegoś nie rozumiesz?

20 lutego, 15:13, Gość:

Idąc twoim tokiem rozumowania, trzeba i dzisiaj strzelać do bezbronnych obwiniając ich za winy ojców, synów? Ty myślisz trochę co proponujesz?

20 lutego, 17:40, Gość:

Nie dopisuj swojego "toku" do mojej odpowiedzi.

Ale bolszewicy zawsze tak robili, więc cóż się dziwić?

21 lutego, 0:17, Andrzej Jędrzejewski:

Odpowiedź akurat jest bardzo prosta. Zginęły dlatego, że ich mężowie i ojcowie kolaborując z sowietami zaangażowali się po stronie okupanta a one stały się przypadkowymi ofiarami walki polskiego podziemia niepodległościowego z sowiecką piątą kolumną. We wsi, gdzie w zgliszczach spalonych domów znaleziono zwłoki kilku kobiet i dzieci doszło wcześniej do strzelaniny (oddział "Burego" został ostrzelany z zabudowań i odpowiedział ogniem), w wyniku czego kilka osób przebywających w domach straciło życie.

O tym, że nie było tam żadnej egzekucji najlepiej świadczy fakt, że po spacyfikowaniu wsi nakazano mieszkańcom opuszczenie chałup i puszczono ich wolno a zabudowania spalono. W domach pozostały ciała osób, które poległy od kul (drewniana chata jest kiepską osłoną od ognia karabinowego). Mogły też zginąć jakieś osoby, które ukrywały się w zakamarkach i nie zdążyły ich na czas opuścić. Jedno jest pewne: gdyby "Bury" chciał zabić cywilów, to ustawiłby ich w rządku i wszystkich rozwalił a nie puścił wolno (po cholerę miałby zostawiać świadków?). Tymczasem oni samo zeznawali, że nikogo nie rozstrzelano, tylko spalono im chałupy.

21 lutego, 11:21, Gość:

Ty kretynie, od wymierzania sprawiedliwości jest sąd. A nie samozwańcze bandy dzieciobójców mówiący o sobie żołnierze. Żeby twoje dzieci i rodzine spotkała tragedia to pewnie inaczej byś mówił.

21 lutego, 13:49, Gość:

Sugerujesz że żołnierze jak strzelali to nie widzieli do kogo strzelają. Piszesz "przypadkowymi ofiarami". Powiem Ci jedno chłopaku porządny i uczciwy człowiek nigdy nie zabiłby dziecka... Przemyśl co w ogóle mówisz. Bo ja tu tylko widzę jakieś pokręcone usprawiedliwianie dzieciobójców. Czy trynkiewicza też byś bronił adwokacie za jego zbrodnie? Adwokat się znalazł. Idź na prawo może skończysz.

21 lutego, 16:21, Gość:

Porządny Polak nie donosił do NKWD na sąsiadów i nie wysyłał całych rodzin na syberyjska poniewierkę.

Robili to sąsiedzi-bolszewicy.

I za kolaborację wysłali tym samym siebie i swoich bliskich na śmierć.

21 lutego, 17:45, Mariusz81:

Mój dziadek brał udział w obronie Modlina. Poźniej był w jenieckim stalagu, a później był pracownikiem przymusowym w okolicach Królewca. Po ucieczce kierował sie w rodzinne strony w okolicach Brańska. Gdy był w okolicach Łomży, przyszedł do polskiego gospodarza prosząc go o jedzenie. Ten go zaprosił do domu i kazał poczekać, aż przyniesie jedzenie. I po jakimś czasie ten Polak wrócił, ale nie z jedzeniem, ale z Niemcami... Polak wydał Polaka Niemcom. Jak myślisz, czy kiedykolwiek tamtego Polaka spotkały za to jakieś konsekwencje? Czy ktoś przyszedł później i zamordował go, jego rodzinę, całą wieś? Bo jeden człowiek okazał się wujem? Myślisz, że mój dziadek szukał kiedykolwiek zemsty na tym człowieku a na tym Polaku? Zimą 1944/45 mój dziadek był pędzony w marszu śmierci aż pod duńską granicę, prawie 1000 km. Kilka miesięcy później wyzwolili go Amerykanie, on zaś po zakończeniu wojny przez kilka miesiecy znowu szedł piechotą by wrócić do domu, na Podlasie w okolice Brańska, do rodziny, a nie w okolice Łomży, po to aby robic tam jakąś vendetę.

O co kaman?

G
Gość
21 lutego, 0:28, Andrzej Jędrzejewski:

W Archiwum Państwowym w Białymstoku przechowywane są materiały sporządzone w latach powojennych przez starostę R. Woźniaka opisujące sprawę zbierania podpisów przez ludność białoruską żądających włączenia powiatu bielskiego do ZSRR.

[...Po wojnie ksiądz prawosławny Mikołaj Wincukiewicz z Bielska Podlaskiego i kilku innych duchownych prawosławnych zaangażowało się w akcję zbierania podpisów pod apelem do Rządu Radzieckiego o wzięcie pod swoją opiekę ludności białoruskiej. Petycja była adresowana do władz w Moskwie i Mińsku...]

https://www.slonecznystok.pl/historia/prl-i-iii-rp/powojenna-proba-oderwania-bialostocczyzny-od-polski.html

21 lutego, 12:17, Gość:

Czy to jest powód żeby zabijać cywili, kobiety i dzieci? Ludzie od wymierzania sprawiedliwości są sądy. Żyjemy w cywilizowanym kraju. Ale myślę że chyba co niektórzy chcieliby dzisiaj tak samo jak oni powymierzac sprawiedliwość po swojemu...

21 lutego, 17:39, Gość:

W tamtych czasach jakie "sądy"?

Bolszewickie to wg ciebie demokratyczne i sprawiedliwe...?

Hahaha

21 lutego, 17:52, ehh:

A sądy kapturowe jakie mieli wtedy tzw zolnierze wykleci, to wedlug ciebie były demokratyczne, sprawiedliwe? Jeden zawinił, to całą wieś do piachu? Tak własnie robili komuchy i naziole, jak widać część tzw żołnierzy wykletych również, pokazując, tym że niczym sie nie różnili od bolszewi i naziolstwa.

Wyroki były wydawane na podstawie orzeczen sądów państwa podziemnego.

Czegoś nie rozumiesz?

G
Gość
22 lutego, 9:36, Hestis:

Przemarsz debili, z ktorych cala Polska sie smieje :)) Widac, ze kazdego z nich tatus pukal w brazowy otworek tak mocno, ze w tym pojemniku na szyi nic nie zostalo.

Z was, spadkobierców bolszewickich ani się śmiać, ani płakać...

Was trzeba leczyć...

G
Gość
23 lutego, 11:44, Stan Wisły:

Naziści to pomiot szatana.

Zapomniałeś o bolszewikach...

Twoich przodkach.

G
Gość
22 lutego, 9:17, Partyzant:

BURY OGIEŃ TO MORDERCY NIE BOHATERZY , BOHATER NIE PALI ŻYWCEM KOBIET I DZIECI TAK ROBILI ESESMANI

A kto wam bolszewikom dał przykład żeby zdradzać polskich sąsiadów do NKWD?

Tak robiły ścierwa bolszewickie.

S
Stan Wisły

Naziści to pomiot szatana.

G
Gość

W latach trzydziestych ubiegłego wieku w pewnym kraju też maszerowali nacjonaliści twierdząc że nacjonalizm to lek na całe zło.Potem było 60 milionów trupów.

H
Hestis

Przemarsz debili, z ktorych cala Polska sie smieje :)) Widac, ze kazdego z nich tatus pukal w brazowy otworek tak mocno, ze w tym pojemniku na szyi nic nie zostalo.

P
Partyzant

BURY OGIEŃ TO MORDERCY NIE BOHATERZY , BOHATER NIE PALI ŻYWCEM KOBIET I DZIECI TAK ROBILI ESESMANI

A
Anna
21 lutego, 15:06, Anna:

Nie trzeba być wcale skomunizowanym, żeby nie lubić partyzantów, którzy palą wsie i mordują wieśniaków. Nikt nie lubi terrorystów.

21 lutego, 17:41, Gość:

Szoruj patelnie w kuchni.

Mam od tego zmywarkę [wulgaryzm] a szorować to se możesz swoje brudna jaja

Wróć na i.pl Portal i.pl